Witam, mam 20 lat. Zauważyłam (dwa dni przed miesiączką) w swojej lewej piersi guzka wielkości ziarnka grochu (może troszkę mniejszy). Jest on idealnie okrągły, da się go przesuwać palcami (ale nie da się go wcisnąć w głąb skóry). Jest twardy. Nie odczuwam żadnego bólu. Tabletki jakie biorę to: linea, falvit, magnez. Czy ten guzek może oznaczać raka? Badam sobie piersi średnio raz na dwa miesiące i wcześniej go nie było. Bardzo proszę o pomoc, z góry dziękuję. Lu

Mam 38 lat. Od kilku lat jestem pod kontrolą onkologa ze względu na włóknisto-tłuszczową budowę piersi. Robię co pół roku USG piersi. Jak dotąd zawsze wyniki zawierały informacje na temat torbieli. Rok temu pierwszy raz miałam zrobioną biopsję, wszystko było w porządku. Od lipca ubiegłego roku mam stwierdzoną niedoczynność tarczycy i chorobę hashimoto, od tego czasu biorę hormon tarczycowy. Jednocześnie dodam, że mam krótkie cykle, które trwają 20 dni. Niedawno zrobiłam USG piersi i tym razem okazało się, że oprócz torbieli jest też guzek lity, jak powiedział onkolog. Mam już skierowanie na biopsję. W opisie badania jest podane: "W piersi lewej na godz. 1 ok. 2 cm od otoczki wydziela się o nierównych zarysach obszar o obniżonym echu 14 x 16 mm - obszar o nasilonej dysplazji? - proponuję badanie BAC. Przewody mlekowe nieposzerzone. Doły pachowe wolne." Bardzo się martwię, szczególnie tym, że zarysy są nierówne, co groźnie brzmi. Badałam poziom prolaktyny: na czczo wynosi 570 (norma do 520), po obciążeniu 3010. Poziom hormonów tarczycowych mam teraz raczej wyrównany. Zastanawiam się, skąd ta zmiana w piersi. Ostatnio badałam się pół roku temu i nic nie było w tym miejscu. Martwi mnie też tak częsty okres, nie wiem, jakie badania powinnam wykonać. Endokrynolog proponuje mi hormony płciowe, by wydłużyć cykle. Mam obawy, czy mogę je ewentualnie brać, skoro mam problem z piersiami.

Witam, bardzo proszę o pomoc w zinterpretowaniu wyniku usg mojej 59 letniej mamy, który dostała dzisiaj. "Piersi o budowie gruczolowo-tluszczowej. W kgz piersi prawej widoczny hypoechogeniczny obszar o wymiarach ok31x25 mm z cieniem akustycznym poza zmiana - zmiana npl. w dole pachowym znacznie powiększone węzły chłonne, największy ok.4 cm-meta. w piersi lewej nie uwidoczniono podejrzanych zmian ogniskowych. dol pachowy lewy wolny". Bardzo mnie ten wynik martwi.

Witam, mam 14 lat i wczoraj poczułam mały guzek pod lewym sutkiem. Dzisiaj mnie bardzo boli i powiększył się. Moja pierś również, ale prawa nie. Bardzo mnie szczypie i boli, czuję tego guzka. Czy to mi przejdzie? W prawej piersi nie wyczuwam guza to znaczy, że lewa pierś mi rośnie, a prawa nie? To nie jest związane z cyklem miesiączkowym. Co mam robić? Nie mogę powiedzieć nikomu. Błagam, pomocy. Czy mam zrobić jakieś okłady?

Witam. Mam 22 lata i od ok. 3 lat zgrubienie pod lewą pachą, idące aż do lewj piersi (widoczne gołym okiem). Czasem lewa ręka mi drętwieje i odczuwam jej ból. Odczuwam także, że mam tam coś pod tą pachą - nie wiem czy to może być powiązane ze sobą, ale często także kłuje mnie serce i odczuwam ból w klatce piersiowej oraz ciężko mi się oddycha. Byłam u lekarza, ale lekarka zbagatelizowała sprawę - powiedziała, że mam się nie denerwować i tyle! Proszę o odpowiedź: czy to może być rak?

Dzień dobry, chciałabym się dowiedzieć co oznacza wykonana biopsja. Chodzi o moją mamę, ma 64 lata. 30.11.2005r. rozpoznano u niej raka piersi lewej, usunięto guza i częściowo wybarwiony węzeł chłonny pachy lewej-rozpoznanie carcinoma intraductale DCIS leczona po zabiegu fotonami X6 MV. Wszystko było w porządku do ostatniej wizyty w maju b.r. zrobiono biopsję i napisano rozpoznanie: A-carcinoma invasivum probabiliter ductale,G2,NG 2,IM 1/10 HPF, zlecono E-cadherin B-carcinoma invasivum probabiliter ductale NG 2, IM 1/10 HPF Opis makroskopowy: I - MC-A-21 wałeczków tkankowych dł.od 0,3 do 2,7 cm. II - B- 9 wałeczków tkankowych od 1 do 2 cm. ER(-) PR(-) Marker: HER wynik ++ zlecono FISH. Bardzo, bardzo proszę o wyjaśnienie mi tego całego wyniku, jakie jest stadium nowotworu czy można go czymś leczyć? Na onkologii nic nie można było się dowiedzieć oprócz tego, że nie można zastosować hormonoterapii - zlecono dzisiaj tylko prześwietlenie płuc, USG mamy sobie gdzieś zrobić najlepiej u lekarza rejonowego i nawet nie dostaliśmy skierowania na USG no i dostaliśmy kolejny termin na wizytę za miesiąc. Czy to oznacza, że nie da się już tego leczyć, bo nie ma to sensu? Czy mamy starać się o przyspieszenie wizyty, czy też nie. Czy naprawdę czas nie odgrywa tu już żadnej roli? Bardzo proszę Pani doktor o odpowiedź. Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam. Czekam z niecierpliwością, bo nie wiem co dalej robić, aby pomóc mojej mamie.

Moja mama ma 60 lat i jest od 2 tyg. po amputacji piersi i wycięciu węzłów chłonnych. Wyniki brzmią : ---narząd wycinek - carcinoma lobulare G2 invasium.Diameter tumoris ok 15x8 mm. ---narząd wycinek - naciek inflammatio chronica resorptiva et granulomata resorptiva W 19 węzłach chłonnych nie znaleziono ognisk nowotworowych. Zastanawia mnie brak opisu receptorów. Proszę mi wyjaśnić opis tych wyników. Pozdrawiam.

Mam 28 lat i czteroletnie dziecko. Jakiś rok temu wyczułam guzka w prawej piersi. W październiku 2009 miałam wykonywane usg, jednak lekarz, który je przeprowadzał, nie udzielił mi żadnych wyjaśnień. Guzek nie znika, obydwie piersi są bolesne, a ja nie wiem, czy powinnam się zgłosić na jakieś dodatkowe badania i czy mam powody do niepokoju. Oto wyniki usg: budowa piersi o utkaniu gruczołowym. W piersi prawej w okolicy ogona Spencea skupisko kilku drobnych torbieli o śr. 3-4mm. Zmian o charakterze litym w obu piersiach nie stwierdzam. Przewody mlekowe nieposzerzone. W prawym dole pachowym tłuszczowe węzły chłonne o śr. do 15 mm. Lewy dół pachowy wolny. Proszę o odpowiedź.

Witam, mam pytanie dotyczące raka piersi mojej mamy. Mama ma 53 lata jest po biopsji mammotomicznej w rozpoznaniu klinicznym: Pierś prawa (pogr. kw. dolnych, bliżej kw. zewn.)- tu x o zarysie promienistym; pobrano wycinki. A wynik badania: Carcinoma ductale invasivum: NHG1(2+2+1/0 mitoz/ 10 HPF/ średnica pola widzenia 0,55mm). Chciałabym prosić o przetłumaczenie tego wyniku, co on oznacza dla mojej mamy? Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam.

Rozpoznanie histopatologiczne: Carcinoma ductale invasivum mammae dextrae NHG2, pT1c.Rozpoznanie immunohistochemiczne: wykazano obecność receptorów estrogenowych w ponad 75% jąder komórek nowotworowych.Wykazano obecność progesteronowych w ponad 75% jąder komórek nowotworowych.Oznaczono białko HER2 za pomocą testu Hercep Test TM.Score=2+.Badanie immunohistemiczne - wynik końcowy:2,1 ( suma liczba sygnałów HER-2/suma liczby sygnałów CEP 17). Wynik oznaczenia genu HER2/Neu metodą FISH za pomocą Path Vysion HER2 DNA Probe Kit. Wynik końcowy : AMPLIFIKACJA Genu HER-2. Uprzejmie proszę o wyjaśnienie mi jak mocno zaawansowany jest ten rak, i o państwa krótką poradę.

Witam! Moja mama ma 56 lat i wykryto u niej raka piersi. Przeprowadzono biopsję, mammografię i USG. Zdjęcie celowane prawej piersi wykazało mastopatyczną tkankę gruczołową oraz rozproszone mikrozwapnienia bez uchwytnych zmian ogniskowych. Na granicy z jamą pachową skupisko mikrozwapnień (BIRADS 3). Biopsja wykazała komórki nowotworowe, rozmazy ubogokomórkowe. Przed zdjęciem celowanym pierwsza mammografia wykazała, że rozproszone i w pojedynczym skupisku mikrozwapnienia nie wykazują cech złośliwości. Mama jest umówiona na 15 lipca na operację w Poznaniu. Proszę o pomoc w interpretacji tych wyników. Tak naprawdę niewiele wiem i jaki jest jej stan. Rok temu przewróciła się na tą pierś i musiała jechać na pogotowie, bo uraz był dość poważny, poza tym bierze hormony, gdyż ma problemy z tarczycą. Wyniki nie są najlepsze. Czy to wszystko ma ze sobą związek? Co mówią te wyniki? Pozdrawiam, Ania

Witam! Mam 14 lat i od pewnego czasu zauważyłam, że z moich piersi wydobywa sie jakas biała wydzielina. Zdarza się to jednak bardzo rzadko i w małych ilościach. Często bolą mnie piersi, zwłaszcza na wf-ie. Martwię się bardzo, że może to być nowotwór. Wiem, że najlepszym rozwiązaniem było by iść do lekarza, jednak mieszkam tylko z tatą i wstydzę się mu o tym powiedzieć. Czytałam, że można samemu badać piersi, ale nie za bardzo wiem jak. Bardzo prosze o pomoc. Malina

witam!! bardzo proszę o pomoc w rozszyfrowaniu wyników badania patomorfologicznego.Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: carcinoma ductale G-2 wg Elstona -Ellisa infiltrans mammae ( E - caherin/+/). Maksymalny wymiar guza 17 mm. Nie stwierdza się inwazji naczyniowej. Nottingham Prognostic index = 0,2x17mm +3+2=8,4. Odpowiedź guza na chemioterapie-czesciową(włóknienie). Utkanie raka stanowi ok. 50% badanego guza typT1cN3. Tkanaka spoza guza. Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: w obrębie kwadratu dolnego wewnętrznego cech hyperplasia intraductalis typica. w obrębie kwadratu dolnego zewnętrznego ognisko raka naciekajacego. Brodawka sutkowa. Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: bez nacieku raka. węzły chlonne dołu pachowego lewego. Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Wypreparowano 15 węzłów chłonnych, w 12 z nich stwierdza sie przerzuty raka (12/15).Przerzuty o maksymalnym wymiarze 9 mm.Stwierdza sie naciekanie tkanki tłuszczowej okołowęzłowej. Węzły chłonne szczytu pachy. Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Wypreparowano 1 węzeł chłonny bez przerzutu raka (0/1) Węzły chłonne okolicy pęczka piersiowo-grzbietowego. Opis makroskopowy: fragment tkanki tłuszczowej o wym 30x10x5 mm Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Wypreparowano 1 węzeł chłonny bez przerzutu raka (0/1) Czy są jeszcze jakieś szanse na wyleczenie? Dodam, że mama brała chemię przedoperacyjną -  3 cykle (chemia czerwona), teraz jest w trakcie kolejnej chemioterapii (ma miec 4 cykle z tym że za każdym razem ma niskie wyniki leukocytów). Po chemii ma mieć naświetlania. Mam jeszcze pytanie, czy mama powinna zrobić jakies dodatkowe badania? Miała zrobione przed operacją tylko USG i RTG jamy brzusznej i klatki piersiowej - wyniki dobre.

Witam. Mam 30 lat, choruję na niedoczynność tarczycy i chorobę hashimoto, biorę leki - hormony tarczycy, prolaktynę mam w normie, bo chociaż początkowo była w górnej granicy - teraz spadła do środka zakresu normy . W kwietniu tego roku wykonałam USG piersi, które wykazało 5 zmian na obydwu piersiach, o różnej wielkości - 12x6, 18x8, 16x7, 9x4 oraz kolejny kwalifikujący się do MMT. W maju miałam zaplanowny zabieg usunięcia dwóch guzów, jednakże został usuniety tylko jeden, ten o wymiarach 18x8 (z wyniku histopatologicznego wiem że to fibroadenoma). Mam pytanie czy istnieje konieczność ich usunięcia czy można je tylko obserwować i liczyć, że znikną same oraz czy ewentualnie jest możliwość usunięcia ich wszystkich w trakcie jednego zabiegu? Planuję zajść w ciążę, ale zastanawiam się, czy w pierwszej kolejności nie powinnam pozbyć się guzów. Czy moja choroba hashimoto może powodować tworzenie się tych guzów oraz czy istnieją jakieś inne metody pozbycia się guzów, niż zabieg chirurgiczny? Obawiam sie, że jak dalej będą się tworzyć nowe, to nie będzie już jak ich wycinać.