Witam!

Czy pęknięcie tętniaka aorty brzusznej (lub występowanie takiego tętniaka) może być przyczyną niedokrwiennego udaru mózgu? Chory miał dosyć typowe objawy udaru - zaburzenie mowy, lekki paraliż lewej strony ciała. Po zabraniu do szpitala, położony w centrum udaru, przez 2 dni przytomny, ruchliwy (prawa strona sprawna), chcący rozmawiać w miarę swoich możliwości. Nagle na 3 dzień spadek ciśnienia, śpiączka, poszukiwanie przyczyny - badanie serca, płuc - podejrzenie zatoru, w końcu diagnoza - tętniak aorty brzusznej - nastąpił wylew wewnętrzny do jamy brzusznej.

Moje pytanie - czy chorzy przyjmowani do szpitala z udarem mózgu są poddawani kompleksowym badaniom całego organizmu, czy skupienie jest tylko w obrębie mózgu, głowy? Czy badanie krwi, moczu, ten cały monitoring mógł wykryć np. początkowo niewielką perforację tętniaka i uciekanie krwi, utratę jej objętości, stopniowe niedotlenienie. Myślę, że musiało dojść nagle do pęknięcia i do wstrząsu hipowolemicznego i dopiero wówczas zlecono dalsze badania. Więc jak to jest z tym monitorowaniem chorego, diagnozowaniem, szukaniem przyczyny niedokrwiennego udaru?

Witam! Trzy lata temu przeszłam udar niedokrwienny mózgu. Od tego czasu mam dolegliwości, pieczenia, palenia, gorąca po przeciwnej stronie niedowładu. Chodziłam z tą dolegliwością do lekarzy, ale nikt nie potrafił mi pomóc. Jest to okropny ból całą dobę, każdego dnia. Jestem już tym bardzo umęczona. Proszę o radę jak leczyć takie schorzenie. Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź. Z poważaniem, Hanna P.

1,5 roku temu miałem lekki udar niedokrwienny mózgu. Objawy jakie mam po nim to jedynie lekkie pogorszenie widzenia. Po obserwacji w szpitalu stwierdzono, że mam otwór owalny w sercu o wielkości 4mm i to przez niego musiał dostać się jakiś skrzep do mózgu. To było bezpośrednią przyczyną udaru. Po jakimś pół roku może mniej zamknięto ten otwór, zapinką Amplatza. Następnie miałem 2 kontrole po miesiącu i 6 miesiącach od tego zabiegu. Stwierdzono, że wszystko jest ok. Jakieś 2-3 miesiące temu poszedłem kontrolnie do lekarza, który zrobił echo serca i stwierdził, że z sercem jest ok. Ja sam z własnej inicjatywy zacząłem mierzyć sobie ciśnienie krwi. Pokazałem książeczkę, w której notowałem wyniki badań. Przeprowadzałem je przez ok. 2 miesiące. Lekarz przepisał mi 1mg leku Inhibace dziennie. Przy następnej kontroli zwiększył do 2,5mg. Moje pytanie dotyczy mojego samopoczucia, które jest niezależne od brania leku czy nie. Otóż wygląda to tak że często mam uczucie niemalże mdlenia, odpływania krwi z mózgu i na odwrót, tj. nadmiernego jej napływania do mózgu uczucia ciepła. Czasem uczucia jakbym miał gorączkę. Czasem mój wzrok też się trochę pogarsza. Badając ciśnienie stwierdziłem że moje ciśnienie jest wtedy bardzo zmienne. Tzn. w przeciągu 20 min pomiędzy badaniami potrafi zmienić się z 145/73/68 na 108/83/72 po 20 minutach. Czy jest to sytuacja normalna? Dodam, że nie zaobserwowałem tego na podstawie jednego badania, jednego dnia tylko kilkukrotnie. Zauważyłem, że gdy to ciśnienie zmienia się bardzo szybko i właśnie w te dni czuję się fatalnie. Taka sytuacja trwa czasem kilka dni i poprawia się po tym czasie. Wówczas obserwuję, że moje ciśnienie jest stałe lub przynajmniej bardziej stałe. Zauważyłem też, że jest ona znacznie mniej uciążliwa gdy zażywam dużo ruchu wówczas ciśnienie bardziej się stabilizuje. Dodam, że podczas ruchu nie obserwuje jakiegoś spadku wydolności organizmu. Proszę o jakąś sugestię o co zapytać kardiologa, który prowadzi bo nie bardzo wiem jak nu to wyjaśnić. A może to nie jest problem kardiologiczny? Czym to może być spowodowane. Dodam jeszcze, że byłem dwukrotnie w szpitalu na obserwacji, pierwszy raz gdy stwierdzono, że był to udar i drugi gdy byłem na zabiegu. Więc myślę, że dokładnie moje serce zostało przebadane. Więc jaka może być przyczyna takiego samopoczucia?