Ciągłe rozstania i niska samoocena. Co zrobić w tej sytuacji?
Od 4,5 roku w moim życiu obecna jest pewna dziewczyna. Próbowaliśmy być ze sobą trzykrotnie jednak za każdym razem próby te kończyły się fiaskiem. Dziewczyna nagle twierdziła, że jest nieszczęśliwa ze mną i zostawiała mnie pod różnymi kiepskimi pretekstami. Ja zawsze bardzo ciężko to przechodziłem, zamykałem się w sobie, miałem ogromne wyrzuty sumienia, odczuwałem silny żal. Wychodziłem z tego przez około 3 miesiące, a po czterech miesiącach od zdarzenia dziewczyna bardzo usilnie starała się odnowić nasz kontakt oraz związek. Ja ponownie ulegałem, jednak potrzebowałem sporo czasu na przywyknięcie do tego i pogodzenie się z przeszłością zanim jeszcze doszedłem do wniosku, że ten związek na prawdę ma szanse. Jednak sytuacja z zerwaniem powtarzała się i ponownie kilka miesięcy poświęcałem na dojście do siebie. Jestem osobą otwartą i czuję się bardzo przywiązany do tej dziewczyny, nie wyobrażam sobie bycia z inną kobietą. Co w takiej sytuacji zrobić? W jaki sposób sobie z tym poradzić? Obecnie jestem na etapie kolejnego zrywania przez nią kontaktu i obawiam się, że za kilka miesięcy sytuacja zacznie się powtarzać, a ja kolejny raz ulegnę, a z miesiąca na miesiąc, z sytuacji na sytuację czuję ogromne obniżenie samooceny oraz zamykam się przed nowymi znajomościami.