Co mi jest? Co ja mam robić?

Witam, mam 19 lat, piszę maturę w tym roku... Od dłuższego czasu nie radzę sobie z niczym. Nie potrafię ogarnąć najprostszych spraw. Od początku roku szkolnego miałam spięcia z mamą, dotyczące mojego chłopaka. Byłam u psychologa szkolnego z tym, ale na wizycie i moim płaczu się skończyło, gdyż moja mama jest zapracowana, utrzymuje całą rodzinę i nie mogła przyjść do pani psycholog. Bardzo często mama z moim bratem naśmiewali się ze mnie, z moich znajomych, chłopaka, ja często tego nie wytrzymuję i plączę. Ostatnio plączę codziennie, od kiedy tata codziennie wydziera się całe dnie na każdego. Ja nie wytrzymuję tego już, moja mama sama zauważyła, że nie mogę już tego wytrzymać, że wszystko jest jak w zegarku, wszyscy chodzą na zawołanie taty ;/ (czasami jak w wojsku). Kiedyś płakałam po głośniejszej awanturze i mi przechodziło, nawet później już się "uodporniłam" na to, a jednak znów mam załamanie. Przestałam spotykać się ze znajomymi, z rodziną, w sumie zamknęłam się w sobie, jak już wychodzę, to za namową przyjaciółki. Nie umiem powiedzieć, gdzie tkwi mój problem, wiecznie jestem przemęczona, plączę albo śpię, żeby nie myśleć, biorę ziołowe tabletki na uspokojenie, jednak nie bardzo działają, ale są niezbędne, żebym mogła się skupić na nauce w tym ciągłym hałasie. Jest mi źle, nie wiem, co mam robić, czasami mam głupie myśli, bo tak naprawdę nikt mnie nie rozumie i nie jestem w stanie nikomu powiedzieć, co tak naprawdę czuję :(

KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

7 sposobów, aby wychować szczęśliwe dziecko

Lek. Jan Karol Cichecki
60 poziom zaufania

Witam,

rozumiem, że sytuacja jest dla Pani trudna. Często, gdy mamy problem, wystarczy porozmawiać z kimś życzliwym, kto mógłby wysłuchać, wesprzeć, może pomógł spojrzeć na całą sytuację z innej perspektywy. Poleciłbym Pani ponowną wizytę u psychologa. Jeśli psycholog szkolny nie jest w stanie zapewnić długotrwałej i wyczerpującej opieki, być może powinna się Pani udać do najbliższej poradni zdrowia psychicznego.

Specjalista mógłby zaproponować wypracowanie dla Pani odpowiednich rozwiązań, modeli postępowania w tej sytuacji. Być może ponowna próba wspólnego spotkania z członkami rodziny poskutkuje? Trzeba spróbować rozwiązać ten problem i wydaje mi się, że może to wymagać nieco wysiłku nie tylko od Pani, lecz również ze strony Pani mamy.

Ziołowe tabletki uspokajające nie zaszkodzą Pani, o ile stosować się będzie Pani do zaleceń producenta. Jeśli ich działanie nie satysfakcjonuje Pani, to może należy wypróbować inny preparat. W razie potrzeby lekarz rodzinny może przepisać łagodne leki uspokajające na receptę.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty