Co mogą znaczyć takie problemy z jedzeniem?

Witam serdecznie! Od ponad trzech miesięcy mam dosyć duży problem z jedzeniem. Waże 43 kg przy wzroście 161 cm. Pragnę zaznaczyć,  że w przeszłości również problem się pojawiał, lecz zniknął na jakiś czas za sprawą pomocy przyjaciół. Teraz znów mam "nawrót", a zaczęło się od tego,  że pewnego dnia doświadczyłem zbyt silnego stresu i aby "odreagować" sprowokowałem wymioty traktując to jako formę autodestrukcji. Im czas upływał tym było tylko gorzej i zanim się obejrzałem - znowu się w to władowałem. Wymiotowałem codziennie nawet po zwykłych posiłkach,  a jak już nie wymiotowałem to nie jadłem przez kilka dni. Potem ktoś z moich bliskich zauważył kłopot i spadek wagi, i zaczął "wciskać" we mnie jedzenie, stosując przy tym szantaże emocjonalne.  Przez to wszystko po jedzeniu w atakach histerii i stanach silnego lęku zacząłem nie tylko wymiotować,  ale i brać dziesiątki tabletek na przeczyszczenie. Ponadto również lekko się objadałem. Nie wiem,  czy to może mieć związek z lekami,  ale pojawiły się u mnie kłopoty z nerkami. Zażywam środki przeczyszczające właściwie w każdy "jedzeniowy" dzień i często zdarza mi się naraz wziąć całe opakowanie.  Wspomnę jeszcze, że w przeszłości przez problemy z jedzeniem miałem próbę samobójczą, gdyż już nie mogłem znieść ciągłych wyrzutów sumienia,  nienawiści do siebie,  głosu w głowie i całej tej męki. Pierwszy raz wdepnąłem w to wszystko około cztery lata temu,  aczkolwiek nigdy nic mi nie zdiagnozowano, gdyż przez rodzine nie mogłem udać się do specjalisty. Obsesyjnie myślę o jedzeniu,  o kaloriach,  smaku,  zapachu i wyglądzie.  Czasami nawet nie potrafię zasnąć, bo za bardzo o tym wszystkim myślę.  Sprawdzam kaloryczność produktów nawet takich,  których nie jem (przez wegetarianizm).  Jedzenie właściwie cały czas absorbuje moje myśli.  Zaznaczę też, że panicznie boję się bycia ocenianym,  kiedy jem,  dlatego zwykle jadam w samotności.  Obawiam się,  że ktoś patrząc jak konsumuje - może pomyśleć,  że jestem gruby, bezwartościowy, że nie zasługuje na jedzenie - przez co rośnie mi poczucie winy.  Opisałem ten problem właściwie w skrócie. Mój partner podejrzewa u mnie anoreksję typu bulimicznego i strasznie się o mnie zamartwia.
MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Podejrzewam, że diagnoza Pana partnera jest trafna i dlatego doradzałabym wizytę u specjalisty. W przypadku zaburzeń odżywiania polecam psychoterapię w podejściu poznawczo - behawioralnym u psychologa psychoterapeuty będącego jednocześnie psychodietetykiem. Oczywiście praca nad objawami z terapeutą pracującym w innym podejściu np. psychodynamicznym również mogłaby się okazać skuteczna i dlatego decyzję pozostawiam Panu. Zaburzenia odżywiania mogą mieć różne przyczyny i do ich podłoża należy podchodzić w bardzo zindywidualizowany sposób. Najczęstsze z nich to m.in. zaniżona samoocena, zaburzone spostrzeganie obrazu własnego ciała (powiązane z trochę wadliwą pracą mózgu a dokładnie obszarów odpowiedzialnych za przetwarzanie obrazów wzrokowych), koncentracja na wyglądzie zewnętrznym, specyficzny klimat i funkcjonowanie systemu rodzinnego (rodziny pochodzenia) m.in. związany z nadopiekuńczością rodziców i splątaniem emocjonalnym jej członków, próba zaspokojenia innych potrzeb poprzez zaburzenie itd. Mam nadzieję, że moja odpowiedź jest wyczerpująca i że wkrótce uda się Pan do specjalisty.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog - kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty