Czy mam fobie społeczną? Jak mam z tego wyjść?
Witam, mój problem polega na tym, że nie jestem pewna siebie, mam niską samoocenę przez co trudno mi się dogaduje z ludźmi. Uczę się w liceum, nie mam dużo znajomych ani przyjaciół.
Jestem nieśmiała i wstydzę się podejść do tablicy, odpowiadając przed klasą, trzęsę się i jąkam.Nie lubie też siedzieć na przodzie, ponieważ gdy słyszę śmiech od razu jestem pewna, że to że mnie. Nie tylko w szkole - w autobusie, na przystanku też. Boję sie przechodzic sama obok grupki rówieśników, bo jestem pewna, że będą się ze mnie śmiać. Nie lubie wychodzić z domu, bo mam wrażenie, że każdy się na mnie patrzy i sie śmieje w środku.
Nie jestem ładna, jestem bardzo przeciętna. Owszem, spotykam się z chłopakami, ale zazwyczaj poznaję ich w internecie - rzadko twierdzą, że jestem brzydka, ale w szkole mało kto stwierdzi, że jestem ładna. Nie byłam w żadnym związku, a mam 17 lat, głupio się czuję przy przyjaciółkach. Nie potrafię niczym zaimponować znajomym moich przyjaciół, więc zazwyczaj siedzę cicho. Gdy jestem z przyjaciółka, jestem zupelnie inna - żywa, wesoła, uśmiechnięta.
Proszę o radę co mam zrobić? Powinnam iść do psychologa/psychiatry? I najwazniejsze pytanie - jak nazwać stan, w którym się znajduję? Pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedź.