Czy mogę mieć traumę transgeneracyjną?

Jestem wnuczką kobiety, która w czasie II WŚ padła ofiarą gwałtu ze strony radzieckiego żołnierza. Dowiedziałam się o tym już jako dorosła kobieta, gdy babcia leżała na łożu śmierci. Babcia po wojnie wyszła za mojego dziadka i urodziła trzy córki. Co do mnie. Odkąd pamiętam, czuję się niekomfortowo w męskim towarzystwie. Nie lubię się rozbierać, nie chodzę na plażę, jak pływam to w zakrywającym kostiumie z nogawkami do kolan. Najbezpieczniej czuję się w zakrytym ubraniu i dodatkowo okryta nawet cienkim szalem. Nie znoszę, jak ktoś opowiada sprośne dowcipy. Łatwo się domyślić, że nie chodzę do lekarzy mężczyzn, zawsze wybieram kobiety, a przede wszystkim ginekologa. Z tego powodu, mimo że mam 32 lata, nie mogę zdecydować się na dziecko, bo nie chcę, by w szpitalu badali mnie meżczyźni. Nie przepadam również za seksem, mimo że mam cudownego męża, którego kocham. Pod wpływem komentarzy osób, które nie mogły zrozumieć mojego problemu, udałam się do psychologa. Terapeuta stwierdził, że czuję i zachowuję sie jak ofiara przemocy seksualnej i starał sie dociec do źródła. Mimo długich sesji, nic nie znalazł. Ostatnio natknęłam się na artykuł o traumie transgeneracyjnej. Zauważyłam, że wiele rzeczy pasuje, oprócz jednej. Ani moja mama, ani moje ciotki (wnuczki babci) nie przejawiają takich zachowań, ani lęków, jak ja, mimo że, siłą rzeczy, spędziły więcej swojego życia z babcią, niż ja. U babci też, jak teraz "grzebię" w pamięci, nie widzę zachowań, które mogłyby być przyczyną mojego problemu. Stąd moje pytanie, czy trauma transgeneracyjna może "przeskoczyć" pokolenie ( w sensie odczuwają ją dopiero wnuki)? Czy wobec tego mogę odczuwać tę traumę? Czy ona może być odpowiedzią na pytanie, co jest przyczyną mojego problemu?
KOBIETA, 33 LAT 9 miesięcy temu

Dzień dobry, przede wszystkim chciałabym podkreślić, że poszukiwanie źródeł własnych trudności emocjonalnych jest ważnym krokiem w kierunku zrozumienia siebie i ewentualnego uzyskania pomocy.



Trauma transgeneracyjna, o której Pani wspomina, jest zjawiskiem, które może manifestować się na różne sposoby i nie zawsze przejawia się w każdym pokoleniu w taki sam sposób. Możliwe jest, że traumatyczne przeżycia przodków, w tym przypadku Pani babci, wpłynęły na Pani odczucia i reakcje, nawet jeśli nie miała Pani bezpośredniego kontaktu z tymi wydarzeniami.



Warto zauważyć, że mechanizmy transmisji traumy transgeneracyjnej mogą obejmować zarówno czynniki psychologiczne, jak i epigenetyczne. W niektórych przypadkach trauma może być przekazywana w sposób mniej oczywisty i wyraźny, co może tłumaczyć, dlaczego Pani doświadczenia różnią się od doświadczeń innych członków rodziny.



Jednakże każdy przypadek jest indywidualny i wymaga dokładnej oceny przez specjalistów. Zachęcam Panią do dalszej pracy z terapeutą, który być może pomoże zgłębić i zrozumieć Pani doświadczenia w kontekście historii rodziny.



Pozdrawiam, Tomasz Kościelny, certyfikowany psychoterapeuta psychodynamiczny. Pracuje indywidualnie, z parami, małżeństwami i grupami w gabinetach w Warszawie oraz poprzez Skype, https://tomaszkoscielny.pl, e-mail: tkoscielny@interia.pl, tel. 692 13 99 40.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty