Dlaczego, choć uczę się dniami i nocami, nic nie mogę zaliczyć?

Jestem 21-latką i przeżywam poważny kryzys teraz, w czasie sesji. Mimo że jestem na moich wymarzonych studiach, mimo że pracuję całymi dniami i nocami, to nic nie udaje mi się oddać, zaliczyć. W przyszłym tygodniu kończy się semestr, a ja ciągle nie mam niczego pozaliczanego i nie przez to, że się nie starałam, ale przez to, że nie daję rady. Obecnie jestem tak zestresowana, że nie pozaliczam (co jest już prawie pewne, biorąc pod uwagę ilość materiału) i że mnie wywalą (co jest myślą irracjonalną, w zeszłych sem. wszystko pozaliczałam i powinno mi wystarczyć punktów ects), że nie mogę niczego zacząć, tylko siedzę i plączę. Dodatkowo dobijają mnie wątpliwości, skoro nie daję rady i nic mi na tych studiach nie wychodzi, to może nie mam predyspozycji do tego zawodu? Może nie warto się dalej męczyć i poświęcać, walczyć o te zaliczenia skoro i tak po prostu się nie nadaję? Moi rodzice bardzo mnie wspierają i ciągle powtarzają, że nie muszę wszystkiego teraz pozaliczać itp., ale ja widzę jak oni się martwią i robią wszystko żeby mi pomoc i jeszcze bardziej się tym wszystkim przejmuję. Co mam zrobić, nie mogę już tak dalej funkcjonować (nie jem - brak apetytu i nie śpię - brak czasu), a myśl, że wszystko co ostatnio robię tymi nocami i tak nie wychodzi i nie ma żadnych efektów mojej pracy zupełnie mnie już dobija.

KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Witam!
Ciągłe skupianie się na niepowodzeniach i trudnościach może wpływać na narastanie stresu i lęku, a to z kolei prowadzi do obniżania się Pani sprawności intelektualnej i obniżania się wyników. Trudności w zasypianiu i brak apetytu to objawy, które towarzyszą człowiekowi w stanach dużego napięcia emocjonalnego.
Warto, żeby postarała się Pani znaleźć dla siebie odpowiednią formę relaksu i wysiłku fizycznego. Ćwiczenia fizyczne (np. bieganie, aerobik, gry zespołowe) pozwalają poprawić nastrój i dotlenić mózg, przez co łatwiej przyswaja się informacje. Wpływa to także korzystnie na zasypianie. Wysiłek powoduje zmęczenie, które sprzyja szybkiemu zasypianiu. Codzienny relaks jest również bardzo ważny. W ten sposób regeneruje Pani siły i wycisza emocje.
Dla zrelaksowania się wystarczy kilka minut dziennie, np. przeczytanie ulubionego fragmentu książki, wypicie w spokoju i bez pośpiechu kubka herbaty, czy gorąca, aromatyczna kąpiel. Myślę, że na poprawę Pani samopoczucia może wpłynąć również kontakt z psychologiem lub telefonem zaufania. Będzie Pani mogła pracować wtedy nad swoją samooceną oraz pewnością siebie. Warto korzystać z wsparcia bliskich.
Wszystkie te sposoby i działania mogą pozwolić Pani przezwyciężyć trudności.

Pozdrawiam 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty