Dlaczego jestem niemiła dla rodziców?

Dlaczego jestem aż tak nie mila dla rodziny i znajomych? Jestem z tego powodu bardzo nie szczęśliwa , moja mama jest właściwe nad opiekuńcza ,a ja nerwowa .. Potrafię wyzywać ja od szm* itd. Wstydzę się tego bardzo. Głównie czepia mi się o szkołę, o to że nie wkładam w nią 100% moich możliwośc. Wydaje mu się że myśli że nigdy nie zrobię wszystkiego dobrze, nigdy sobie nie poradzę. Wieczne upomnienia , jestem prawie dorosła A traktuje mnie jak dziecko. Straciłam do niej szacunek .. Nie wiem jak sb z tym poradzić. Chcę być normalną córką ale już nie potrafię. Odzywam się do niej jak do najgorszego wroga. Mama bardzo mnie kocha szczególnie przez to iż moje narodziny były cudem. Jednym z powodów mojej niestety nienawiści jest zakazanie spotkania się z moim kolegą oraz obrażanie go. To wszystko było bardzo brutalne, zbierałam się rok.. Boje się jej cokolwiek powiedzieć ,wszystko co powiem może dosłownie zostać użyte przeciwko mnie .. Mówię jej prosto w twarz wszystkie najgorsze wyzwiska , to jest nie pojęte nwm co robić . Chcę by było normalnie ,byśmy byli szczęśliwą rodzina. Jak mam zacząć ją szanować ? POMOCY
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Jestem pod wrażeniem Pani dużych zdolności introspekcyjnych, które mogą być fundamentalnym narzędziem w rozwiązywaniu trudności oraz problemów.

Podoba mi się Pani analiza sytuacyjna i emocjonalna w relacji między Panią i Pani Mamą oraz wyjaśnienie przyczyn i skutków
własnego i Mamy zachowania.

Przyczyn w dużym Pani dyskomforcie, dopatruję się w (obecnym końcowym) okresie Pani kryzysowej fazy adolescencyjnej, kiedy to pojawiają się oczekiwania bycia traktowaną jak Osoba dorosła, kiedy to bardziej ważne są relacje z Sympatią, środowisko rówieśnicze i poza rówieśnicze.
Kiedy pojawia się bunt oraz potrzeba eksperymentowania i doświadczania różnorodności doznań.
Okres adolescencyjny jest okresem trudnym dla Nastolatki, jak również dla Rodziców (czego Pani doświadcza).
Jest to okres wchodzenia już w dorosłość, kształtowania tożsamości oraz brania odpowiedzialności za swoje zachowanie i słowa.

Z Pani relacji domniemam, że (prawdopodobnie) istnieją w relacji Pani z Mamą mocno utrwalone dysfunkcyjne wzory komunikacyjne, które nie służą rozwiązywaniu trudności, ale je (jeszcze!) wzmacniają.

Podsumowując, moja sugestia jest taka, by otwarcie i szczerze porozmawiała Pani z Mamą o swoich emocjach, by wspólnie z Mamą zastanowić się, Co i Jak mogłybyście zrobić dla siebie nawzajem?

Myślę, że pomocna byłaby dla Pani rozmowa z Psychologiem szkolnym lub w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.

Jak również dla Pani Mamy celowa byłaby zwyczajna rozmowa z Psychologiem, co miałoby wpływ na zrozumienie relacji między Paniami.

Poza tym już dzisiaj! mogłaby Pani skontaktować się z bezpłatnym Kryzysowym Telefonem Zaufania dla Dzieci i młodzieży, nr 116 111, czynnym od pon.- sob. od godz. 12.00-20.00 gdzie może Pani uzyskać wskazówki i wsparcie psychologiczne (po wstępnym rozpoznaniu).

Z przesłaniem dla Pani Tego, Co jest Pani najbardziej teraz potrzebne,

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605










0

Witam,
wskazane jest wsparcie psychologiczne, wspólnie ze specjalistą łatwiej będzie rozwiązać konflikt, zrozumieć swoje zachowanie.
Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty