Jak dieta w chorobie mojego męża?

U męża od 5 lat zdiagnozowano PIERWOTNE stwardnienie boczne/PLS/. Piszę dużą literą -pierwotne, bo bardzo często choroba ta mylona jest z zanikowym stwardnieniem. Mąż ma 58 lat, wzrost – 176 cm, waży 98 kg. Pochodzi z rodziny osób otyłych, z chorobami krążeniowymi. Najnowsze badania - cholesterol całkowity - 225mg/dl, HDL - 37mg/d, LDL - 164mg/dl Trójglicerydy – 116mg/dl. Ciśnienie średnio -120/80. Zalecane byłoby, żeby mąż schudł, ponieważ zaczyna mieć problemy z kręgosłupem. Z chodzeniem też ma problemy, bo występuje u niego zachwianie równowagi związane z chorobą. Sam twierdzi, że lepiej czułby się z mniejszą wagą. Zaznaczam, że mąż jest osobą aktywną w miarę swoich możliwości. Jako właściciel niedużej firmy usługowej (montaż rolet) nadzoruje jej działalność. Co do sposobu odżywiania, to staram się jak mogę stosować w naszym jadłospisie produkty zdrowe, mało przetworzone, w miarę niskokaloryczne. Raz do roku na miesiąc wyjeżdżamy do Indii na kuracje medycyną ajurwedyczną, która mężowi bardzo pomaga w jego chorobie. Zastosowana jest tam głównie dieta wegetariańska. Niestety podjadamy również tamtejsze ryby, które bardzo lubimy. Po rozmowie z profesorem wiem, że dieta wegetariańska nie jest za bardzo zalecana w chorobie jaką ma mąż. Dlatego te ryby są jak najbardziej zalecane. Leki jakie mąż bierze to - M*** , A*** , 2 x w roku serie zastrzyków z wit. B1 i B12. oraz Koenzym Q10. Z Indii przywieźliśmy świeży olej z kokosa, który mąż pije 2xdziennie po łyżeczce. Jeżeli chodzi o preferencje żywieniowe męża to nie jest on bardzo wymagający pod tym względem. Nie jest osobą bardzo mięsożerną, lubi mięso drobiowe oraz ryby.Warzywa i owoce je wszystkie. Lubi też nabiał. Ostatnio zajadamy się kaszą jaglaną. Słodyczy je bardzo mało, czasami wypije lampkę wytrawnego czerwonego wina. Na tym skończę ten opis. Prosiłabym bardzo o poradę dietetyczną, która pomogłaby mi z kolei pomóc mężowi w utracie paru kilogramów wagi. Chciałabym jeszcze zaznaczyć, że sposób poruszania się męża jest powolny, przez co strata kalorii w tej sytuacji jest praktycznie niemożliwa. Uprawianie jakiegoś sportu też jest wykluczone. Mąż szybko się męczy. Proszę pomóc mi, bo zdaję sobie sprawę, że w ten sposób pomożemy mężowi. Niechby zrzucił z siebie choć trochę wagi, lżej by było mu walczyć ze swoją chorobą. Z góry dziękuję, Wojciechowska
KOBIETA ponad rok temu
Mgr Maria Kreid Dietetyk, Warszawa
59 poziom zaufania

BMI męża wynosi 31,71, co wskazuje na otyłość I stopnia. Taki wynik sprzyja powstawaniu wielu chorób dietozależnych - m.in. cukrzycy, miażdżycy i nadciśnieniu. U Pani męża można już zaobserwować zaburzenia metabolizmu lipidów.

Polecałabym zapoznanie się z dietą o niskim indeksie glikemicznym. Prawidłowo stosowana pomoże w leczeniu zaburzeń metabolicznych i zwalczaniu otyłości. Jest ona stosowana powszechnie - u pacjentów zagrożonych lub chorujących na cukrzycę typu 2, nadciśnienie tętnicze, miażdżycę - czyli w zespole metabolicznym.
Opiera się ona na spożywaniu produktów nisko przetworzonych.
Eliminuje się białe pieczywo, biały ryż, białe makarony i zastępuje się je ich odpowiednikami - razowe/żytnie pieczywo, brązowy ryż lub paraboiled, razowe/pełnoziarniste makarony, grube kasze (pęczak, kasza gryczana). Należy wyeliminować wszelkie produkty z białej mąki - pierogi, kluski, pyzy, ciasta, bułki, drożdżówki itp.
Do diety włącza się niskotłuszczowe produkty mleczne (0,5% tłuszczu - mleko, sery twarogowe, jogurty naturalne bez cukru, maślanki naturalne, kefiry naturalne, serki ziarniste). Wykluczyć należy tłuste sery żółte, serki topione, sery pleśniowe i inne tłuste lub słodkie produkty mleczne.
Należy spożywać chude mięso (drób, cielęcina, królik, chuda wołowina) - najlepiej gotowane, pieczone pod przykryciem lub w rękawie foliowym lub gotowane na parze. Do diety należy dodać ryby (ok 2 -3 razy w tygodniu) - gotowane na parze, pieczone pod przykryciem (nigdy smażone).
Podstawę diety powinny stanowić surowe warzywa lub gotowane na parze. Jednak surowe powinny dominować. W ciągu dnia należy zjeść 1-2 porcje owoców - np. jedno jabłko/gruszkę (najlepiej jeśli będą to sezonowe owoce klimatu umiarkowanego). Unikać trzeba suszonych owoców.
Jeżeli dobrze są tolerowane - zachęcam do spożywania nasion roślin strączkowych (soja, fasola, cieciorka, groch) - są bardzo bogatym źródłem błonnika i składników mineralnych.
Do przyrządzania potraw dodaje się na zimno oleje roślinne. Ograniczyć należy tłuszcze do smarowania pieczywa.
Należy wystrzegać się smażenia i pieczenia bez przykrycia oraz wszelkich słodyczy, cukru i produktów cukierniczych, słonych przekąsek, żywności typu fast-food.

Więcej informacji znajdą Państwo pod adresem
http://portal.abczdrowie.pl/dieta-o-niskim-indeksie-glikemicznym

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty