Jak namówić chłopaka do rzucenia marihuany?

Witam, mój problem związany jest z moim chłopakiem. Mój chłopak pali prawie codziennie marihuane. Wiele naszych kłótni spowodowanych jest właśnie przez to. Nie akceptuję tego, tłumaczyłam mu to na wszystkie sposoby. Jego widok po zapaleniu wywołuje u mnie dużą agresję ew. płacz. W moim dzieciństwie przeżyłam bardzo wiele złych chwil spowodowanych spożywanym regularnie alkoholem przez mojego ojca. Nie potrafie sobie z tym poradzić, nie wiem czy problem tkwi we mnie, czy w moim chłopaku.
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Z Pani informacji wnioskuję, ze Pani chłopak pali już nawykowo i nie chce z tego zrezygnować, tak więc bez świadomej jego chęci i zgody i nie będzie to możliwe.

Pani takie zachowanie nie odpowiada i słusznie.
Ma Pani prawo do nie akceptowania tego, co nie jest zgodne z Panią.

Napisała Pani, że ma wzorzec codziennego spożywania alkoholu z domu i doświadczała wiele trudnych emocji.

Z tego powodu prawdopodobne jest, że pewne nawyki zostały u Pani utrwalone.
Dlatego też zachęcam Panią do zadbania przede wszystkim o samą siebie.

Może Pani skorzystać z konsultacji z psychologiem lub podjąć terapię.
Praca z psychologiem wpłynie na poprawę Pani samooceny i wzmocni Pani potrzeby.

Życzę Pani dużo dobrego,
Irena Mielnik-Madej

0

Witam,
napisała Pani, że chłopak pali prawie codziennie marihuanę. Jest to substancja która negatywnie wpływa na układ nerwowy oraz powoduje silne uzależnienie psychiczne. Poza tym może być początkiem poważnego uzależnienia od innych substancji oraz zwiększyć ryzyko wystąpienia wielu chorób psychicznych. Ma Pani prawo tego nie akceptować, niezależnie od swoich doświadczeń. Wie już Pani jak negatywne skutki przynosi zażywanie alkoholu dla osoby uzależnionej i całej jej rodziny. Może Pani szczerze porozmawiać o tym z chłopakiem, właśnie przez pryzmat Pani doświadczeń, że martwi się Pani o skutki jego nałogu. Dlaczego pali, co mu to daje. Przesyłam link:
http://uzaleznienie.com.pl/narkomania/poradnik-dla-rodzicow/556-wszystko-co-chcielibyscie-wiedziec-o-marihuanie-ale-boicie-sie-zapytac/item_limitstart/page-3.html W związku z tym, że napisała Pani o swoich doświadczeniach związanych z ojcem, mam pytanie czy korzystała Pani już z pomocy psychologa? Jeżeli ma Pani wrażenie, że przeszłość ma wciąż niekorzystny wpływ na Pani życie, może warto poszukać pomocy na przykład w grupach wsparcia dla DDA (http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/50-artykuly/796-dda-kim-jestesmy.html).
Pozdrawiam serdecznie

0

Z wypowiedzi Pani wynika, że zależy Pani na partnerze, zatem to co może Pani dla niego zrobić to spróbować nakłonić go na wizytę u psychologa, żeby z pomocą specjalisty zajrzał do swojej duszy i zamienił sformułowane przez siebie kłamstwa na nowe wnioski stworzone z czystej prawdy. Proszę jednak pamiętać, że - jak mówi przysłowie: "Można doprowadzić konia do wodopoju, ale nie można zmusić go do picia".

Łączę pozdrowienia!
Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG KLINICZNY, PSYCHOTERAPEUTA
www.nagrodzkacoaching.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty