Jak przekonać partnera do terapii?

Jak namówić męża do terapii małżeńskiej? Witam jestem z moim mężem od 3 lat na początku było pięknie wiem że z czasem przychodzi rutyna ,codzienność ale to co się dzieje o jakiegoś roku to przechodzi wszystkie pojęcia . Mój mąż ciągle chodzi zły , zły rano , popołudniu i wieczorem ciągle mi coś nie pasuje mamy 3 małych dzieci ciągle się kłócimy o pieniądze o ich wychowanie on pracuje ja siedzę w domu na macierzyńskim zajmuje się całym domem i dziećmi on czasem mi pomoże ale zazwyczaj twierdzi że jest bardzo zmęczony a ja nie mam po czy ciągle się na mnie i dzieci wydziera w domu na ulicy u rodziny a jak jego czy moi rodzice zwrócą mu uwagę to na nich też krzyczy ja 24 godzin na dobę zajmuje się dziećmi a on np. po pracy chodzi na siłownię korzysta z pełni życia a ja siedzę w domu . A seksu wogole nie ma nie twierdzę że mąż mnie nie pociąga ale przez te wszystkie krzyki że strony mojego męża kłótnie czepianie się poprostu mi się nie chce mam go dość ,proponowalam mu terapiie ale tylko się z tego śmieje. Nie wiem już co mam robić ?
KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Witam,
jeśli mąż nie chce skorzystać z pomocy, proszę zadbać o siebie, wskazane jest wsparcie psychoterapeutyczne dla Pani.
Pozdrawiam serdecznie

0

Dzień Dobry Pani,

Zacznę od podziękowania Pani za podzielenie się swoim
przeżywaniem w Pani relacji małżeńskiej.
Mam nadzieję, że już napisanie o tym przyniosło Pani ulgę.

W nawiązaniu do Pani relacji, mam takie poczucie, że gdzieś po drodze zgubiła Pani samą Siebie...
Ucieszyło mnie, że nie ma u Pani przyzwolenia na taką relację, jaka jest w Pani małżeństwie.

Tak, jak Pani napisała, za słowami Pani: "...jestem z moim mężem od 3 lat na początku było pięknie wiem że z czasem przychodzi rutyna... ."
W nawiązaniu do Pani słów, do około trzech lat w związku funkcjonuje wzajemna fascynacja Partnerów sobą.
Po tym okresie następuje czas nieustannej pracy nad związkiem
oraz w związku.
Aby relacja małżeńska mogła się rozwijać i "kwitnąć" jest potrzeba otwartości na potrzeby Partnera oraz gotowość, by na te potrzeby wzajemnie odpowiadać.

Z Pani opisu wnioskuję, że może być Pani notorycznie zmęczona oraz znużona codziennymi obowiązkami, związanymi z opieką nad Dziećmi, bez większego wsparcia ze strony Męża.

Podsumowując..., skoro Pani Maż nie jest zaciekawiony terapią małżeńską, zachęcałabym Panią by (już!) nie czekać, by zadbać przede wszystkim o samą Siebie, sięgając po pomocną dla Pani pracę terapeutyczną, pod okiem Psychologa.

Gdyby miała Pani życzenie takiej pracy terapeutycznej ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.

Serdeczności i pomyślności Pani życzę!

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605





0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty