Dzień Dobry Pani,
Rozumiem, tak jak mogę, Pani niezrozumienie tego, co zadziało się obecnie w Pani życiu.
Nie pozostaje Pani nic innego, jak uszanować decyzję Pani byłego, a może nie byłego Chłopaka.
Najwyraźniej Chłopak obawia się odpowiedzialności, myślę, że i bliskości, tym bardziej, że byliście związkiem na odległość, a być może jest też coś o czym Pani nie powiedział...
Zachęcam Panią do zadbania o siebie, o swoje potrzeby, o swoją aktywność towarzyską, a ułoży się..., czego Pani serdecznie życzę.
Z pozdrowieniami,
Irena Mielnik-Madej
Dzień dobry, niestety czasami tak się dzieje, że boimy się swoich uczuć oraz zmian, które się z tym wiążą. Być może Pani były chłopak nie wyobraża sobie związku na odległość i chce rozstania. Niestety nie pozostaje nic innego jak zaakceptować jego decyzje. Zdaje sobie sprawę, że bardzo Pani cierpi, niestety czasami odległość uniemożliwia nam tworzenie fajnej relacji. Nie każdy potrafi o taki związek dbać.
Pozdrawiam A. Pacia
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy istnieje szansa odbudować związek? – odpowiada Mgr Agata Pacia (Katulska)
- Jak rozumieć zachowanie byłego chłopaka? – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Jak rozumieć zachowanie brata? – odpowiada Magdalena Pikulska
- Jak odzyskać dziewczynę, która zostawiła mnie dla innego? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Dlaczego nadal cierpię po rozstaniu z ukochaną? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Rozstanie z chłopakiem i niska samoocena – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Rozstanie z dziewczyną po 4. latach związku – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Czy ja kocham byłego chłopaka? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Jak przekonać partnera do powrotu po zdradzie? – odpowiada Mgr Zuzanna Starczewska
- Zmiana zachowania u przyjaciółki – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
artykuły
Oddała ukochanemu nerkę. Niedługo później ją zdradził i porzucił
Kiedy dowiedziała się, że jej ukochany cierpi na n
Pan młody popełnił samobójstwo dwa tygodnie przed ślubem. "Nadal nie możemy się z tym pogodzić"
Ta historia nie ma szczęśliwego zakończenia. Córka
Smutna prawda o SORach: Przekroczenie granicy godności
W maju dziennikarka Magdalena Rigamonti opisała na