Jak wyjść z błędnego koła i zacząć żyć jak kiedyś?

Witam. Może zacznę od tego, że mam 18 lat. Ostatnie 2 lata zmieniły mnie diametralnie. Nie potrafię już panować nad własnym życiem. Jedzenie zawładnęło moim życiem. Wszystko się rozpoczęło w wakacje, kiedy zaczęłam pracować. Od tego czasu zaczęłam jeść mało, były to trzy małe posiłki. Po pracy szłam od razu spać, wstawałam, robiłam brzuszki, czasem były to nawet godzinne ćwiczenia. I tak było przez 3 tygodnie. Gdy stanęłam na wadze, było 45 kg przy wzroście 162/3 cm. Ja nadal postrzegałam siebie jako ''grubą''. Nie wierzyłam nikomu, nawet wadze i luźnym spodniom, które kiedyś były obcisłe.

Następnie zaczęła się szkoła. Byłam przygnębiona, ciągle było mi zimno, miałam problemy ze skupieniem, ciągle myślałam, co zjem jak przyjdę ze szkoły. Gdy przychodziłam do domu, dostawałam napadów - jadłam wszystko, co pod ręką miałam, wtedy pojawiły się wyrzuty sumienia i nienawiść do siebie. Tyłam, a moje życie pogrążało się w rozpaczy. W końcu próbowałam wymiotów, ale nie udawało mi się. Zaczęłam brać tabletki, herbaty przeczyszczające. Miałam 3 dni kryzysu, czułam się taka słaba. Przez trzy dni leżałam w łóżku i nie potrafiłam nic jeść, miałam mdłości. Każdy kolejny dzień to ciągłe odmawianie sobie jedzenia, słodyczy, zmuszanie do ruchu. Kiedy na wadze pojawiło się 57 kg, to była tragedia. Nie chciałam z nikim się widywać, wolałam siedzieć całymi dniami w czterech ścianach.

Odkąd pamiętam zawsze uważałam, że jestem gruba, ale lubiłam siebie. Teraz siebie nienawidzę. Czuję się taka gorsza od innych. Myślę, że duży wpływ mają na to moje krzywe zęby. Tak strasznie się ich wstydzę. Boję się rozmawiać z ludźmi, nie chcę, aby ktoś mnie wyśmiał. Nie potrafię już dłużej tak żyć. Chciałabym żyć tak jak kiedyś, bez liczenia kcal, bez wyrzutów sumienia. Chcę zaakceptować siebie! Ciągle próbuję na nowo się odrodzić, ale każda kolejna porażka wprawia mnie w coraz większą depresję. Zdaję sobie sprawę z tego, że powinnam iść do psychologa, ale nie jestem w stanie mówić o swoich uczuciach. Jeśli mogę liczyć na jakąkolwiek radę, to bardzo dziękuję.

KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie,

To, że postanowiłaś podzielić się swoim problemem na łamach naszego serwisu, stanowi już znaczący krok ku wyzdrowieniu.
Twoje pragnienie, aby znów czuć się dobrze w swoim ciele, zaakceptować siebie może się spełnić, jeśli zrobisz kolejny krok, to znaczy nawiążesz stały, systematyczny kontakt z psychoterapeutą specjalizującym się w leczeniu zaburzeń odżywiania.

Udowodnioną skuteczność w leczeniu tego typu zaburzeń ma psychoterapia poznawczo- behawioralna oraz interpersonalna, byłoby najlepiej, gdybyś miała mozliwość skorzystania z takiej terapii.

Wspomniane przez Ciebie ,,błędne koła" dobrze opisują sposób rozumienia objawów w konwencji terapii poznawczo- behawioralnej. Te błędne koła są utworzone przez myśli, emocje i zachowania, które wzajemnie na siebie wpływają, nasilając objawy, i prowadząc do coraz większej frustracji i zniechęcenia. Dłużej trwajace objawy mogą nawet dawać poczucie, jakby były trwałą częścią osobowości, charakteru. Tak jednak nie jest - nawet w zaawansowanej anoreksji i bulimii jest szansa na całkowite wyleczenie. Kluczem do tego może byś zmiana sposobu myślenia, korekta zachowań, odreagowanie emocji.
Wymaga to zawsze wprowadzenia zmian, co może budzić lęk i opory przed leczeniem.

Zastanów się jednak, np. jak miałaby wygladać Twoja sytuacja za kilka lat, jeśli nie zaczęlabyś leczenia. Dowiedz się, jakie są powikłania nieleczonej anoreksji: http://portal.abczdrowie.pl/skutki-anoreksji
Zastanów się, jak wiele możesz zyskać: zdrowia, czasu poświęconego na realizację pasji, przyjemności, odbudowania relacji z bliskimi.

Psychoterapia może polegać nie tylko na walce z objawami zaburzeń odżywiania. Jej celem może być również zmierzenie się z innymi problemami: niską samooceną, perfekcjonizmem, potrzebą kontroli itd.

Twoja wypowiedź wskazuje na dużą świadomość problemu, odwagę i determinację.

Zyczę Ci powodzenia i coraz większych sukcesów w leczeniu!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty