Kłótnie z mężem o porę snu

Mam 31 lat jestem mężatką od 6 lat, mamy 5 letnie dziecko, od ponad 4 lat kłócę się z mężem o niby błahą rzecz. Chodzi o to że cały czas chodzę "szybko" spać ok. 21a on oczekuje ode mnie żebym z nim siedziała do nocy.Rozumiem to że chce ze mną spędzać czas, ale chodzi o to że jak chodzę późno spać to całą noc nie mogę zmrużyć oka i tak od 4 lat. Zawsze chodziłam szybko spać. On tego nie rozumie. Nie wiem co mam już robić?Proszę o radę...
KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Jak zachować dobre wrażenie zrywając?

Witam. Niby błahe, ale jednak problem. Dobry zwiazek to ciągłe kompromisy. Mąż powinien uszanować Pani rytm dnia, ale i Pani powinna uwzglednić jego oczekiwania. Może usatysfakcjonowałaby go sytuacja kiedy pani idzie pół godziny później spać tj 21.30. bądź też takie rozwiązanie, że w weekendy wydłuza pani sobie czuwanie i jest dłuzej z mężem i później idzie spać.

0

Witam,
Może mąż chciiałby wieczorem gdy dziecko pójdzie spać spędzam czas razem z panią , tak jak nie możecie, gdy dziecko nie śpi. Rozumiem, że pani rytm snu i czuwania na to nie pozwala, ponieważ idąc spać później nie może pani zasnąć. Może dobrze byłoby porozmawiać w trójkę z kimś kto wytłumaczyłby mężowi, że inaczej nie potrafi pani funkcjonować, bo chyba od pani mąż tego nie przyjmie.
Pozdrawiam

0

Witam. Ta niby błaha rzecz może odnosić się do tego, ze mąż chce spędzać z Panią więcej czasu. Może warto zastanowić się nad tym ile czasu ze sobą spędzacie i w jakiej kondycji jest Wasza relacja małżeńska. Myślę, ze na początek warto ze sobą szerze porozmawiać o tym co kryje się za tą niby błahą sprawą. Zastanawiam się również nad Waszą sferą intymną. Często pary dopiero mają czas na to aby być ze sobą blisko jak dzieci pójdą spać. Być może Pani chce czegoś uniknąć wczesnym zasypianiem? Trudno się domyślać. Zachęcam do rozmowy, a jeżeli problem się nasila to zachęcam do spotkania z terapeutą małżeńskim
pozdrawiam
Izabela Trybus

0

Warto skorzystać z pomocy psychologa zajmującego się terapia par i małżeństw i przyjrzeć się, co tak naprawdę jest powodem różnic i konfliktów. Mam wrażenie, że chodzi nie tyle o kwestię chodzenia spać, a raczej o kwestię wspólnego spędzania czasu i tego, co Państwa naprawdę łączy. Warto się temu przyjrzeć i przepracować.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty