Leczenie natrętnych myśli o samobójstwie

Jestem mloda kobieta mam chlopaka uklada mi sie z Nim i jestem szczesliwa,ale od kilku lat mam mysli samobojcze na jakis czas mialam od tego spokoj lecz przy problemach w domu ciaglych klotni mojej mamy z jej partnerem to wszystko wrocilo znowu popadam w stan gdy mam wszystkiego dosyc ,nie potrafie spac w nocy, wylewam bardzo czesto lzy ale to mi kompletnie nic nie pomaga,nie wiem jak mam sobie radzic. Kiedys sie cielam ale obiecalam mamie ze to sie nie powtorzy a te mysli wracaja.Co mam robic?
ponad rok temu
Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!
Myśli samobójcze to bardzo niepokojący objaw, którego nie powinna Pani bagatelizować. Problem powraca w sytuacjach, kiedy przeżywa Pani stresy, np. w związku z brakiem poczucia bezpieczeństwa w domu, z powodu kłótni Pani mamy z jej partnerem. Sytuacja domowa niewątpliwie ma wpływ na Pani samopoczucie. Niepokojące jest też to, że myśli o śmierci prowokują Panią do czynów autodestrukcyjnych, jak samookaleczanie. Dobrze, że ma Pani wsparcie w chłopaku, że jest Pani z nim szczęśliwa, że może Pani na nim polegać. Satysfakcjonujący związek jest dla Pani na pewno wsparciem i buforem chroniącym przed nadmiernym stresem. Jeżeli jednak trudno Pani zapanować nad nawracającymi myślami samobójczymi, poczuciem zniechęcenia, obojętności, swoistej apatii, braku motywacji, płaczliwością, ma Pani problemy ze snem i jest przygnębiona, warto skonsultować się z psychologiem albo psychiatrą, którzy zaproponują Pani specjalistyczną pomoc.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0

Witam,
sugeruję zgłoszenie się do psychoterapeuty, który podczas konsultacji oceni Pani stan, zasugeruje odpowiedni sposób leczenia. Być może także będzie trzeba włączyć farmakoterapię, ale do tego jest niezbędne spotkanie diagnostyczne.
Z poważaniem
Izabela Makowska-Trzeciak

0

Witam Panią,
z Pani opisu wynika, że profesjonalna pomoc jest Pani niezbędna. Rozumiem, że to tej pory Pani nie przyjmowała żadnych leków. Moim zdaniem należałoby włączyć farmakoterapię, aby wyrównać Pani nastrój oraz żeby Pani mogła lepiej spać. Sytuacja jest tym bardziej niepokojąca, iż Pani nie widzi w nikim oparcia i czuje się osamotniona, bezradna. Zachęcam do pilnego kontaktu z psychiatrą, jeśli nie będzie to możliwe, można zgłosić się na Izbę Przyjęć do Szpitala Psychiatrycznego, gdzie Pani problem nie powinien być zbagatelizowany. W razie dodatkowych pytań, wątpliwości proszę o informację.
Izabela Makowska-Trzeciak

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty