Witam. Może psychoterapia, która daje możliwości przyjrzenia się sobie, swojemu życiu i szansę na zmiany.
Magdalena Brabec
Dzień dobry.
Trudno zrozumieć, z jakiego powodu bierze Pani na siebie całą odpowiedzialność za wszystkich domowników. Być może, paradoksalnie, uwalnia to Panią przed kontaktem z innymi ludźmi i poznaniem tego jedynego?
Jeżeli jednak rzeczywiście chce Pani uwolnić się od kieratu, który, jak rozumiem, sama sobie Pani nałożyła, wystarczy zaprzestać sprzątania, prasowania, prania, zmywania i gotowania dla wszystkich, a ograniczenia się do obsługi siebie samej.
Warto jednak przyjrzeć się Pani rzeczywistym motywom dobrowolnego przyjęcia na siebie roli "Kopciucha". Nie ma możliwości, że ludzie biorą coś takiego na siebie, bez "ukrytych" nagród za takie postępowanie. Sugerowałbym Pani zastanowienie się nad tym, co Pani daje tego rodzaju poświęcenie. Osobiście obstawiałbym "naturalne" niejako zwolnienie z poszukiwania własnej drogi życiowej, wymuszone rzekomą potrzebą zadbania o potrzeby bliskich sobie osób (które przecież same mogą o siebie zadbać - chyba, że są obłożnie chore, albo głęboko fizycznie i/lub psychicznie upośledzone).
Pozdrawiam.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
