Agresja i napady lękowe u partnera
Witam mój chłopak z którym jestem już prawie rok prawie odpoczątku naszego związku (tak po miesiącu) miewa nieopanowane napady agresji. Na początku były one małe czyli kłótnie o malutkie bzdury ale z czasem się pogorszyło. Miewa wybuchy tak mocne że krzyczy na mnie szarpie mnie a raz nawet pobił kompletnie nad sobą wtedy nie panując i nad swoim zachowaniem. Są one dosyć długie bo potrafią trwać nawet do 2 godz nic do niego wtedy nie dociera ani to co mówie ani to co właśnie robi. Przechodzi mu to zazwyczaj tak nagle i samo zawsze wtedy płacze i przeprasza mnie za toco robił oraz prosi mnie żebym mu z tym pomogła a ja nie wiem jak. Były sytuacje kiedy próbował nawet popełnić samobójstwo szedł wtedy na tory a mi było cięzko go powstrzymać bo jest bardzo silną osobą zwykle te myśli też mu mijały ale to po godzinie siłowania się z nim (nic mi wtedy nie robił a ja go trzymałam i tłumaczyłam mu że robi źle) przechodziło mu i nagle zrozumiał co chciał zrobić przepraszał mnie. Przez te jego napady (nie rozumie co swoim zachowaniem robi) bardzo często się kłócimy on płacze tyle że to właśnie on nigdy nie ma racji i je wywołuje. Ja jestem osobą bardzo poukładaną potrafię zrozumieć wiele rzeczy więc nigdy ich nie zaczynam a zawsze wstrzymujeoraz kończę. Dzisiaj miał po raz pierszy napad lęku płakał przez 1 godz i mówił że się boi tylko nie wiedział czego kiedy pojechaliśmy do domu dopiero we wsi mu to przeszło. Nie wiem jak mam mu pomóc bardzo prosze o pomoc on nie chce powiedzieć o tym nikomu ani udać się psychologa żeby porozmawiać co mam zrobić?
