Wspólne posiłki przy osobie chorej na anoreksję

Witam, moja siostra ma anoreksje. Przerwała leczenie w szpitalu parę tygodni przed końcem. Teraz widzę, że w domu ciągle się porównuje ze mną w sprawie zjadanych posiłków. Czy to dobre, że zgodziłam się "pomóc" poprzez wspólne posiłki? Niestety problemem jest to, że ciągle słyszę, że jem mało. Jeżeli natomiast nie mam ochoty zjeść posiłku, to już jest problem, że ona "w takim razie też nie będzie jadła" Pozdrawiam
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

odpowiedź na portalu niewiele pomoże,polecam konsultacje u DOŚWIADCZONEGO TERAPEUTY.pozdrawiam serdecznie Violetta Ruksza

0

Pani siostra wymaga opieki psychologicznej i być może psychiatrycznej. Jej zachowanie obecnie jest "normalne".
Porównuje każdy zjedzony posiłek do Pani, liczy w głowie kalorie i przeraźliwie boi się przytyć.

Anoreksja to bardzo trudna w leczeniu choroba. Siostra powinna być objęta dobrą specjalistyczną opieką. Bez odpowiedniego leczenia trudno liczyć na poprawę. To się zdarza niezwykle rzadko.

Życzę wszystkiego dobrego!

Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA
www.nagrodzkacoaching.pl

0

Witam. Anoreksja to bardzo poważna choroba, którą trudno wyleczyć. Podziwiam Panią, że zdecydowała się Pani pomóc siostrze. Wspólne spożywanie posiłków jest z wielu względów dobrym pomysłem. Proszę jednak pamiętać, że w ten sposób przyjęła Pani na siebie rolę modela, wzorca. To, co Pani je, ile, jak często, w jakich okolicznościach, jest dla Pani siostry układem odniesienia: ona nie umie jeść normalnie, potrzebuje takiego wzorca. Dlatego musi Pani bardzo pilnować tego, jak się Pani odżywia (przynajmniej przy siostrze) a jednocześnie pokazywać siostrze, że spożywanie posiłków, jedzenie, może być frajdą i przyjemnością. A jednocześnie że jedzenie w sensie pokarmu to tylko jedzenie, ani wróg ani przyjaciel, nie ma co się nim zajmować.
Druga sprawa którą Pani porusza: osoba z anoreksją panicznie boi się jedzenia, tak samo jak zmian w swoim życiu, więc chwyta się każdego pretekstu żeby móc nie jeść. Jak napisałam wcześniej, Pani jest modelem. Proszę to sobie wziąć do serca. Trzymam kciuki za was obie. Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty