Wyleczyłam się z anoreksji

Jestem 15-letnią kobietą o wzroście 168 i wadze 57 kg. Na wakacje w tym roku 8 lipca trafiłam do Szpitala Zdroje w Szczecinie na Oddział Psychiatrii Dziecięcej i Młodzieżowej. Pod koniec sierpnia wyszłam stamtąd. Leczyłam się na anoreksję. Moja najmniejsza, przy której trafiłam tam to 41 kg. Dziś jest lepiej, choć raz przybieram na wadze, a raz tracę... niedużo, ale jednak. Przybieram, bo objadam się (ostatnio często ze względów stresowych, gdyż czeka mnie 16 grudnia tego roku kontrola tam... bardzo tym się przejmuję, a do tego problemy z nauką, brak miesiączki, wypadanie włosów), a chudnę też ze względów stresowych, gdyż zżera mnie stres, więc są wahania wagi nieduże, bo od 1 kg do 2 kg.

Przez pierwszy miesiąc przebywania w domu było w miarę dobrze (nie przejadałam się, jadłam często, ale w mniejszych ilościach, oczywiście bez żadnych wstrętów do jedzenia, bo jem wszystko, zarówno tłuste jak i słodkie; byłam szczęśliwa, pełna sił i radości do życia; niczym się nie przejmowałam). Później zaczęły się pojawiać problemy (zaparcia, wzdęcia, objadanie się, oczywiście bez wymiotów i bez stosowania żadnych środków przeczyszczających, częste bóle brzucha, żołądka, kolki żołądkowe, bóle głowy, a nawet chwilowe zawroty głowy).

Nie wiem, co dalej robić, a w szczególności z zaparciami, wzdęciami i przejadaniem się w chwilach zdenerwowania. Bardzo proszę o radę. Oczywiście chodzę co tydzień do psychologa, a gdzieś co miesiąc mam spotkania rodzinne z psychologiem... biorę leki na uspokojenie i na zaparcia, ale one dają odwrotne rezultaty. Z każdym dniem czuję się gorzej i gorzej... nawet nie czuje tej magii świąt, które są za kilka dni. Byłam już na kontroli w Szczecinie i tam usłyszałam to samo, co inni mówią, czyli nie objadaj się, a twój metabolizm się ustatkuje, ale ja tak nie potrafię. Bardzo się staram każdego dnia, by się nie objadać, ale jak się dostanę do jedzenia, to nie mogę się opanować. Czuję, jakby nikt mnie i moich potrzeb nie rozumiał... Czuję się sama z jedzeniem.

KOBIETA ponad rok temu

Witam!
Z Twojego postu wynika, że jesteś sfrustrowana wynikami leczenia. Zakładałaś, że po wypisie ze szpitala będziesz wyleczona z anoreksji, tak zresztą stwierdzasz w nagłówku swojego pytania. Przy takim założeniu można się jednak spotkać z rozczarowaniem.

Anoreksja w większości przypadków jest chorobą przewlekłą, a średni czas trwania objawów wynosi ok. 5 lat. Jak rozumiem, leczysz się od kilku miesięcy.

Bardzo dobrze, że uczestniczysz regularnie w psychoterapii, a w leczenie angażuje się Twoja rodzina. Nie zapominaj jednak, że znajdujesz się obecnie na początku drogi. Mogą zdarzyć się wpadki i nawroty, nie oznacza to jednak klęski. Nawroty w zaburzeniach odżywiania zdarzają się często, całkowite wyleczenie się bez żadnych nawrotów dotyczy tylko 15% chorych. Nawrót choroby może być okazją do omówienia jego okoliczności z terapeutą, dzięki temu można dojść do nowych, ważnych wniosków.
Podstawową forma leczenia jest psychoterapia poznawczo-behawioralna, zaleca się co najmniej 16-20 sesji, bardzo często jednak terapia trwa ok. roku.

Terapia powinna być prowadzona przez odpowiednio wyszkolonego terapeutę, doświadczonego w leczeniu zaburzeń odżywiania oraz terapii dzieci i młodzieży.

Wymieniane przez Ciebie objawy: wypadanie włosów, zaburzenia miesiączkowania są bezpośrednim skutkiem odchudzania. Bóle brzucha, zaparcia, wzdęcia są najczęściej zgłaszanymi objawami, są spowodowane zaburzeniami czynności jelit. Nie wiem, jakie stosujesz leki, nieodpowiednio dawkowane mogą nasilać problemy. Jednym ze sposobów na zaparcia jest stosowanie diety bogatej w błonnik, np. dodawanie łyżeczki otrębów do posiłków. Inną bardzo ważną przyczyną tych dolegliwości są powtarzające się epizody objadania się, powstaje wówczas błędne koło: żle się czuję - jem, by poprawić samopoczucie i zmniejszyć stres - nasilają się dolegliwości trawienne - źle się czuję.

Objawy psychiczne, jak zaburzenia koncentracji i pamięci, utrudniające naukę, są również efektem głodzenia się. Anoreksja powoduje rozregulowanie wielu mechanizmów: regulacji głodu i sytości, hormonalnych, neuroprzekaźnikowych i powrót do prawidłowego stanu równowagi może potrwać więcej niż kilka miesięcy.

Z przeprowadzonych badań wynika, że ok. 70% chorych uzyskuje poprawę z okresowymi nawrotami. Uważa się, że istnieje kilka czynników zwiększjących szansę na sukces w leczeniu. Optymistyczne dla Ciebie jest to, że takim czynnikiem jest np. początek choroby między 14-18 rokiem życia. Inne to: szybkie rozpoczęcie terapii, współpraca rodziny, brak istotnych konfliktów rodzinnych.

W celu kontrolowania epizodów objadania się zaleca się pacjentkom:
1. Jedzenie posiłków o stałych porach dnia.
2. W miarę możliwości: dostosowanie planu dnia do godzin posiłków, a nie odwrotnie.
3. Regularne posiłki w ok. 3-godzinnych odstępach czasu (3-4 posiłki+ 2- 3 przekąski).
4. Zaplanowanie jadłospisu z dietetykiem.
5. W trakcie posiłków nie należy wykonywać innych czynności (oglądać TV, czytać).
6. Spożywanie posiłków tylko w jednym pomieszczeniu (np. kuchni). W tym pomieszczeniu powinno być wyznaczone miejsce, które jest używane tylko do spożywania posiłków. Po zjedzeniu należy opuścić pomieszczenie do następnego posiłku.
7. Nie powinno gromadzić się zapasów ani nadmiaru jedzenia, szczególnie przysmaków, produków gotowych od razu do    zjedzenia.
8. Posiłki może przygotowywać inna osoba z rodziny.
W terapii warto omówić inne sposoby radzenia sobie ze stresem.

Kolejnym etapem jest poznanie przekonań związanych z oceną własnej sylwetki, budowania samooceny oraz innych problemów.
Nie wiem, jakie leki uspokajające stosujesz, leczenie powinno odbywać się pod kontrolą psychiatry dziecięcego.

Dość często zdarza się w początkowej fazie terapii zniechęcenie, rozczarowanie. Nie zatrzymuj się na tym etapie.Systematyczne i wytrwałe leczenie jest podstawą sukcesu.
Życzę powodzenia w walce z chorobą.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty