Zakochanie a podporządkowanie się partnerowi

Witam serdecznie Już po raz drugi w życiu zauważyłem, że zakochując się nie potrafię zachować umiaru, wszystko podporządkowuję tej drugiej osobie, o swoich potrzebach nie myśląc. Najgorsze jest to, że nawet pomimo braku równowagi w sile uczucia między stronami cierpię, tracąc sens życia, radości ze wszystkiego, apetyt etc. Co gorsza zdarza się to już drugi raz w życiu. Czy może to wynikać z niskiej samooceny - nie wiem sam. Czy jest na to jakaś rada, czy tu jedynie (o ile) czas może coś pomóc?
MĘŻCZYZNA, 37 LAT ponad rok temu

Witam,

mijający czas będzie prawdopodobnie miał niewielki wpływ na układanie sobie przez Pana relacji w bliskim związku. Tym bardziej, że dzieje się to już drugi raz (jak sam Pan wspomina). Taki sposób przeżywania bliskości z drugim człowiekiem może jak najbardziej wiązać się z niską samooceną, ale również z silnym lękiem przed odrzuceniem.
To co mogłabym zasugerować to udanie się do psychoterapeuty, aby przyjrzeć się mechanizmom Pana funkcjonowania i doboru partnerek życiowych. Myślę, że będzie Pan w stanie odpowiedzieć sobie na nurtujące pytania (np.dlaczego to zdarza mi się już drugi raz?) i popracować nad zmianą tego jak czuje się Pan obecnie w związku.
Zachęcam do przyglądania się sobie i swoim mechanizmom. Świadomość siebie to 50% sukcesu.

Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Troć
www.sensum-psycholog.pl

0

Dobry wieczór,
Jak Pan zauważył, sytuacja powtórzyła się już dwukrotnie. Przypuszczam zatem, że czas nie będzie tutaj odgrywał kluczowej roli. Wspomina Pan o bardzo silnym angażowaniu się w relacje, poświęca na nią całą energię, kosztem uważności na siebie samego. Rozumiem, że może towarzyszyć temu dyskomfort.
Wydaje się, że rola, jaką przyjmuje Pan wchodząc w relacje, jest w dużej mierze podyktowana pewnymi cechami osobowości, mechanizmami funkcjonowania oraz posiadanymi przekonaniami.
Sugerowałabym, aby rozważył Pan wizytę u terapeuty, który pomoże Panu zrozumieć wspomniane mechanizmy oraz zdefiniować źródło doświadczanego dyskomfortu.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Batugowska

0

Dzień dobry, sytuacja się powtarza, być może w pana funkcjonowaniu w związkach istnieje jakiś schemat. Obawiam się, że czas pana nie zmieni.Przyczyny mogą być różne, najprawdopodobniej pewne cechy osobowości. Być może praca nad sobą podczas psychoterapii byłaby pomocna dla pana. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty