Zmiana charakteru a nowa szkoła

Nie wiem co się ze mną stało. Może to przez moją nową szkołę < chodzę do gimnazjum > czy nie wiem przez co, ale zmieniłam się. Przestałam być taka wesoła jak dawniej, teraz cały czas myślę tylko o tym jakich błędów uniknąć i komu ufać. Cały czas rozkminiam czy życie ma sens i czy warto dalej żyć.Chcę zginąć, zdechnąć. Biorąc pod uwagę że jestem osobą wierzącą to dziwne. Kiedyś miałam dużo przyjaciół ale dzisiaj jest ich tylko dwóch.Nie ufam nawet rodzicom.Czuję się jak dwie osoby w jednym ciele.
KOBIETA ponad rok temu

Droga G! Nowe miejsce, szczególnie nowa szkoła, to źródło dużego stresu. My wszyscy obawiamy się tego co nowe, nieznane.
Napisałaś, że boisz się zaufać innym- zapewne coś się wydarzyło, że teraz tak czujesz. Niestety nie znam szczegółów Twoje historii, żeby napisać coś więcej.
Ale ponieważ Twój niepokój powoduje duży dyskomfort, warto poszukać kogoś komu zaufasz ale kto będzie obiektywnie patrzył na całą sprawę. Najlepiej sprawdzonego i godnego zaufania terapeutę.
Ale nie zniechęcaj się z góry do wszystkiego i do wszystkich! Na prawdę, wszystko można jakoś rozwiązać!
Uszy do góry i trzymaj się dzielnie!
Jarek Zabojszcz

0
Mgr JarosĹaw Zabojszcz
Mgr JarosĹaw Zabojszcz

Dzień Dobry,
Etap gimnazjum to bardzo ważny moment rozwojowy dla nastolatka. Być może zmiana szkoły uruchomiła różne inne zmiany, które związane są właśnie z wiekiem.
Trudno mi odpowiedzieć na te pytania szczegółowo, ponieważ za mało wiem.
Z czego wynika ta niechęć do siebie? Co się zadziało w relacjach z resztą przyjaciół? Relacje nastolatków mogą być burzliwe, ponieważ każdy w Was znajduje się na tym samym etapie, gdzie emocje są silne, nagłe i zmienne.
Jak wygląda sytuacja domowa?
A propos religii, przyszło mi do głowy, że może jest to związane ze sferą buntu, może to sposób na oddzielenie się od rodziców i poszukiwanie własnej tożsamości? Czy wcześniej pojawiały się już niezgodności z rodzicami?
Pewien rodzaj depresji i tego jak piszesz, poczucia, że są dwie osoby w jednym ciele, jest również adekwatny do wieku. Zarówno biologicznie jak i psychicznie zmieniasz się z dziecka w osobę dorosłą. Zmianom ciała, również płciowym, towarzyszy zwątpienie w to co było do tej pory oczywiste i dawało poczucie bezpieczeństwa i problemy związane z szukaniem nowych dróg. To drugie jest jeszcze trudniejsze, ponieważ załamują się autorytety i nie ma na kim się wzorować.
Jeżeli dolegliwości będą zbyt silne i trudno będzie wytrzymać, radzę skontaktować się z psychologiem.
Pozdrawiam
Anna Wyszkowska

Stan, jaki opisujesz, wygląda dość poważnie - myśli o śmierci, utrata radości życia, pewności siebie i zaufania do innych nie są naturalne i na pewno nie pojawiają się bez przyczyny. Proszę, zastanów się, czy na pewno nic się nie zmieniło w Twoim życiu? Czy w nowej szkole są może zadania, które Cię przerastają, może panuje nieżyczliwa atmosfera, a może doznałaś jakiegoś zawodu?
Jeśli czujesz się źle, to warto mimo problemu z zaufaniem powiedzieć o tym rodzicom i poprosić o wizytę u psychologa. Często okazuje się, że istnieje jakiś konkretny problem, który da się rozwiązać. Rodzice na pewno niepokoją się o Ciebie i być może martwią, że nie mogą dotrzeć do źródła problemu.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty