Witam, problem, który Pani opisuje jest bardzo często obecny w dzisiejszych czasach, dzieci i młodzież spędzają ogromnie dużo czasu przed komputerem, wielu z nich praktycznie ŻYJE w wirtualnym świecie.Jeżeli nie postawimy dziecku granic w tym względzie dajemy zielone światło do rozwoju uzależnienia i związanych z tym wielu trudności psychospołecznych. Jest oczywiste, że młody człowiek będzie się złościł przy próbie postawienia mu granic w tym względzie, ważne są tu trzy sprawy:
1/ spokój i konsekwencja rodzica
2/ zgodna postawa obojga rodziców
3/stworzenie alternatywnych form atrakcyjnego spędzania czasu wolnego ( koła zainteresowań, kluby sportowe itp)
Ważne jest też okazanie zrozumienia dla wagi kontaktu z rówieśnikami poprzez net i stawianie realnych ograniczeń,a nie zabranianie w ogóle.
Agresywne słowa syna należy spokojnie przeczekać, nie odpowiadać agresją na agresję, omówić całą sytuację bardzo spokojnie po wyciszeniu emocji u dziecka.
Ogólnie przekaz rodzica powinien w takiej sytuacji brzmieć:
" w ten sposób nie będę z Tobą rozmawiać, dokończymy rozmowę kiedy się uspokoisz" Pozdrawiam
Może warto by na początek Pani skorzystała z pomocy psychologa? Wzmocni Pnia w roli matki, wesprze, pomoże nauczyć się stawiania granic i konsekwencji w relacji z synem. Później będzie można także rozpocząć psychoterapie rodziny, która w podobnych sytuacjach jest najskuteczniejszą formą pracy.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Coraz częściej słyszy się o matkach, które rezygnu
Nie każdy śmiech jest oznaką radości. Czasem bywa
Niektórzy rozwodzący się rodzice zrobią wszystko,
