Brak akceptacji rodzeństwa przez 5-latka

Spodziewam się drugiego dziecka. Starszy syn (5 lat) nie akceptuje tego faktu. Nie chce mieć ani siostrzyczki, ani braciszka, nie życzy sobie żeby dziecko robiło kupkę i płakało i w ogóle nie lubi żadnych "dzidziusiów", bo są głupie, nic nie rozumieją, a rodzeństwo będzie tylko psuło jego zabawki, bo nie będzie umiało się nimi bawić. Syn nie lubił "dzidziusiów" nawet wówczas, gdy jeszcze nie byłam w ciąży, zdawałam sobie z tego sprawę, śmiał się na ulicy z nieporadności maluchów. Jak postępować?
KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu

Wychowanie a pewność siebie

To naturalne ze dzieci nie lubią konkurencji i chcą jak najdłużej pozostać centrum świata dla najbliższych. W momencie narodzin rodzeństwa musza odstapic mu chwilowo miejsca i uwagę rodziców (poniewaz naturalne jest ze maleństwo nie jest tak samodzielne jak starsze rodzeństwo, jest to jednak zdrowy proces wychodzenia z egocentryzmu dziecięcego, nabywania wrażliwości i empatii potrzebnych do zycia w społeczeństwie. Pani synek musi przeżyć ten proces i naturalne jest ze bedzie sie złościł, ale ma Pani jeszcze czas aby go przygotować do roli brata. Na pewno pomocne mogą być rożne książeczki, jest wiele pozycji mających na celu przybliżenie dziecku sytuacji kiedy pojawia sie rodzeństwo np z serii Tupcio Chrupcio, Kamyczek itd. Proponuje dużo z nim rozmawiać i uwrażliwiać i pokazywac mu proste korzyści i przywileje jakie dla niego płyną z bycia starszym bratem np. Możliwość zabawy na placu zabaw, jedzenia lodów, bycia odpowiedzialnym za młodsze rodzeństwo. Pozniej należy tez synka angażować w opiekę nad maluszkiem np zeby podawał pieluszki, wybierał skarpetki itp. Moze Pani tez udać sie po wiecej wskazówek do psychologa dziecięcego np. Do Poradni Psychologiczno Pedagogicznej. Powodzenia.

0

Witam Panią serdecznie. Przede wszystkim gratuluję drugiej ciąży, jak i pociechy z pierwszego dziecka ;). Na szczęście jest tak, że to nie syn decyduje o posiadaniu rodzeństwa, tylko Państwo, no i decyzja jest już podjęta. Trzeba więc przygotować małego do tego ważnego wydarzenia. Rywalizacyjne uczucia jakie wyraża w tym momencie są oczywiste, normalne i należy je przyjąć. Chociażby tak prostymi słowami, jak np. "widzę, że obawiasz się nowej sytuacji, tego jak nasz dom się zmieni wraz z narodzinami rodzeństwa". Należy go również zapewnić o swojej miłości do niego. Proszę go nie krytykować za to co mówi, bo on tylko w ten sposób potrafi wyrazić swój lęk i złość. Potem warto go bardzo zaangażować w opiekę nad malcem: razem go przewijać, kąpać, czy zmieniać pieluchy. Pięciolatek sprawdzi się w tym idealnie. Należy podkreślić jak bardzo syn będzie ważny dla malucha. Jak mocno młodszy będzie chciał być do niego podobny. Kłaść ich koło siebie, pozwalac się dotykać i razem bawić. Wszystkie "przykre" wypowiedzi syna można próbować przekładać na język emocji np." dzidziuś jest głupi" tłumaczyć na :" chyba jesteś trochę zazdrosny o uwagę, którą mu poświęcam". Na koniec jeszcze chciałabym dodać, że fakt pojawienia się rodzeństwa działa tutaj na korzyść starszego, ponieważ go "urealnia". Jednym słowem Pani starszy syn dowie się, że to nie on decyduje o świecie, że pewne rzeczy dzieją się poza nim. Taka umiejętność przydaje nam się w całym późniejszym życiu, Gdybyśmy jej nie mieli moglibyśmy się bardzo rozczarować. Prosze więc pamiętać, że swoją ciążą nie zrobiła Pani krzywdy, ale przysługę starszemu dziecku. Trzymam za Państwa kciuki. Małgorzata Danielewicz

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty