Witam serdecznie!
Uważam, że niepotrzebnie Pan sam się ogranicza. Czy zna Pan zjawisko samospełniającego się proroctwa? Jeżeli Pan wierzy i usilnie jest Pan przekonany, że nie będzie miał nigdy dziewczyny, to nieświadomie może Pan zachowywać się w taki sposób, by potwierdzić swoje przekonania – będzie Pan tak się zachowywał, żeby zminimalizować szansę na sukces interpersonalny. Jest Pan bardzo młodym mężczyzną i fakt, że do tej pory nie miał Pan dziewczyny, o niczym nie przesądza. Wcale nie musi się Pan godzić na samotność. Nie rozumiem, dlaczego życie zmusza Pana do tego, by być samemu. Napisał Pan dość enigmatyczną wiadomość. Jeżeli jest Pan przeciętnym, normalnym 22-latkiem, to naprawdę nie ma Pan powodów, dla których musi się Pan martwić, że nie znajdzie sobie dziewczyny. Proszę wychodzić do ludzi, umawiać się z przyjaciółmi, korzystać z młodego życia, chodzić na imprezy, do dyskoteki, w miejsca, gdzie może Pan spotkać interesujące dziewczyny. Malkontenctwem i ponuractwem na pewno Pan nikogo nie zainteresuje. Więcej wiary w siebie, więcej odwagi i optymizmu. ;) Może Pan skorzystać również z serwisów randkowych. W dobie XXI wieku jest wiele możliwości, by poznać ciekawych ludzi.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Dzień dobry!
Akceptacja faktu, że nigdy nie stworzy się związku zawsze jest procesem długotrwałym i trudno o prostą i skuteczną poradę, jak to zrobić. Każdy człowiek, który stanął w swoim życie przed taką świadomością, oswajał się z nią stopniowo, w swoim tempie, zgodnie ze swoimi cechami osobowości, potrzebami i dotychczasowymi doświadczeniami. Być może pomocą i wsparciem w tym procesie mogłaby być dla Pana psychoterapia. Mogłaby ona również pomóc znaleźć odpowiedź na pytanie czego Pan CHCE i co rzeczywiście jest NIEMOŻLIWE, a co jednak REALNE. Być może Pana przekonanie, że "zawsze będzie sam" i "wie, że nigdy nie będzie miał dziewczyny" nie jest w 100% pewne?
Pozdrawiam!
Witam, rozumiem, że istnieje przeszkoda nie do przebycia, która uniemożliwia Panu związanie się z kimś. W takim razie to sytuacja podobna do żałoby, musi Pan pochować "związek z kimś" i opłakać go. Może Pan to zrobić w formie jakiegoś rytuału, a głęboko w duszy powiedzieć sobie "trudno, tak musi być, zgadzam się". Być może kiedyś te słowa będą prawdziwe. Pozdrawiam.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Brak zaufania ze strony dziewczyny – odpowiada Mgr Adam Kowalewski
- Dlaczego w wieku 22 lat nie mam dziewczyny? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Mieszane uczucia wobec dziewczyny, która leczy się na depresję – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Depresja i myśli samobójcze u młodej osoby – odpowiada Mgr Maria Natorska
- Chłód w uczuciach ze strony dziewczyny – odpowiada Mgr Justyna Kała
- Natrętnie myśli o seksie oralnym dziewczyny – odpowiada Mgr Ryszard Chłopek
- Brak akceptacji dziewczyny przez ojca chłopaka – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Przyjaźń dziewczyny z chłopakiem, z którym spotykała się – odpowiada Mgr Violetta Ruksza
- Brak zainteresowania dziewczyny i chłodne zachowanie – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Problem z kreatywnością u 23-latka – odpowiada Mgr Katarzyna Batugowska
artykuły
Kampania na rzecz walki z rakiem piersi (WIDEO)
-Wszystkich państwa witam na uroczystym śniadani
"Religa - ojciec i syn". Z Grzegorzem Religą rozmawia Mira Suchodolska
Grzegorz Religa to syn najsłynniejszego polskiego
Smutna prawda o SORach: Przekroczenie granicy godności
W maju dziennikarka Magdalena Rigamonti opisała na