Aby terapia była skuteczna musi istnieć porozumienia pomiędzy terapeutą a pacjentem. Nie znam historii Pani choroby, więc nie jestem w stanie stwierdzić czy terapeuta słusznie nakłania do stosowania leków i częstszych spotkań czy nie. Wiem za to, że jeżeli Pani będzie traktowała te spotkania jak przymus i nie będzie miała motywacji by je kontynuować, to nic z terapii nie będzie.
Proszę wziąć pod uwagę też to, że wbrew pozorom nie tak łatwo jest od razu trafić na specjalistę, który będzie dla nas odpowiedni. Jest wielu psychoterapeutów na rynku i wiele nurtów terapii. Być może warto poszukać alternatywy. Zanim jednak to Pani zrobi, proszę poinformować obecnego terapeutę o swoich wątpliwościach.
Pozdrawiam serdecznie.
Podobne wątpliwości warto omówić ze swoim terapeutą.Jest to ważna część budowania relacji i zaufania.
Ogólnie jednak rzecz ujmując są w psychoterapii sytuacje, w których podjęcie farmakoterapii jest niezbędne, jak i zmiana ( zwiększenie) częstotliwości spotkań.
Dzień dobry, bardzo trudno odnieść się do pani pytania ponieważ nie pisze pani jak długo trwa terapia, w jakim nurcie jest prowadzona oraz jaka jest diagnoza? Jeżeli terapeuta zaleca skorzystanie z farmakologii to nie widzę powodu aby nie miała się pani udać na konsultację do lekarza psychiatry w celu diagnozy - lekarz stwierdzi czy leki są konieczne. Zachęcam również do omówienia pani wątpliwości z terapeutą - oraz pani braku zaufania do niego. Pozdrawiam.
Witam. Trudno się odnieść szczegółowo do Pani pytania, ponieważ nie podała Pani jak długo trwa terapia, w jakim podejściu jest prowadzona, jaka jest diagnoza. Czasami rzeczywiście jest tak, że niezbędna jest wizyta u psychiatry czy zwiększenie częstotliwości sesji. Często już podczas zawierania umowy (kontraktu) terapeuta zastrzega, że warunkiem dalszej pracy jest wizyta u lekarza psychiatry. Ma to na celu zmotywowanie pacjenta do leczenia. Powinna więc Pani póść na konsultację do psychiatry. To lekarz (nie terapeuta) wypowie się na temat tego, czy leki są tutaj potrzebne. Wszelkie watpliwości należy wnosić na sesje i omawiać z terapeutą. Jeżeli ma Pani duże wątpliwości co do osoby terapeuty może Pani sama zrezygnować z leczenie. Jest jednak prawdopodobne, że w kontakcie z drugą osobą wspomniane trudności również się pojawią. Wówczas należy je omówić, zrozumieć i próbować zmieniać. Inaczej leczy się Pani tylko pozornie. Małgorzata Danielewicz
Witam Panią.
Niestety trudno odpowiedzieć na Pani pytanie. Wprowadzenie farmakoterapii jest czasami niezbędne, jak również zwiększenie częstotliwości spotkań. Proszę przedyskutować to z terapeutą. Myślę, że bardzo ważnym elementem relacji terapeutycznej jest zaufanie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Michał Pyter
https://michalpyter.com
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy terapeuta prawidłowo prowadzi terapię? – odpowiada Mgr Agata Pacia (Katulska)
- Co zrobić aby terapia była skuteczna? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak przetrwać kryzys na terapii? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jakie będzie efekt terapii, jeśli spotkania są odwoływane? – odpowiada Dorota Braniewska
- Czy można uzależnić się od terapeuty? – odpowiada Mgr Jakub Bieniecki
- Czy samemu można jakoś wspomóc terapię? – odpowiada Mgr Maja Suwalska-Wąsiewicz
- Wyznaczenie celów terapii w nurcie psychodynamicznym – odpowiada Mgr Justyna Plucińska
- Jak często powinny odbywać się wizyty u psychologa? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Czy powinnam zmienić nurt psychoterapeutyczny? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman
- Czy mogę chodzić do tego samego psychoterapeuty z moim dzieckiem? – odpowiada Dr Anita Rawa-Kochanowska
artykuły
Psychoterapia indywidualna - skuteczność i trudności w psychoterapii indywidualnej
Psychoterapię indywidualną można określić najprośc
Najczęstsze błędy psychoterapeutów, czyli jak nie marnować czasu i pieniędzy
Decyzja o szukaniu pomocy psychologicznej jest zwy
Opór w psychoterapii - charakterystyka, przykłady, przyczyny obiekcji, praca w pacjentem
Opór w psychoterapii może mieć różne oblicza. Świa