Gdzie może zgłosić się osoba nękana emocjonalnie?

Dzień dobry, mam 27 lat i niestety w aktualnej sytuacji zawodowej oraz finansowej jestem zmuszony mieszkać z toksycznymi rodzicami (nie wiem ile to potrwa mam nadzieję, że niedługo). Mam kłopot ze swoim zdrowiem psychicznym z uwagi na znęcanie się psychiczne ze strony moich rodziców. Mamy założoną niebieską kartę tylko, że niesprawiedliwie ponieważ zgłoszone zostało, że to ja znęcam się nad nimi a jest zupełnie na odwrót... Przykre jest to, że nie mam do kogo zwrócić się o pomoc, ani do innych członków rodziny ani do znajomych a na lekarza mnie nie stać w chwili obecnej. Zresztą w moim otoczeniu nikt mi nie chcę wierzyć, że to ja jestem ofiarą przemocy psychicznej i zwyczajnie nie radzę sobie ze samym sobą. Zaczynam być świadomy tego wszystkiego oraz powoli uczę się panować nad swoimi emocjami ale to wciąż za mało aby wyjść z tego emocjonalnego piekła. Sytuacja wygląda tak, że wielokrotnie zostawałem poniżany przez ojca, głównie przez niego. Padały słowa od głupka, idioty kończąc na niecenzuralnych słowach typu, że jestem poj****, popie****, itd. dodatkowo, że jestem nienormalny i mam się iść leczyć i wymyślam sobie wszystko. Moje nawet zwykłe, spokojne zachowania, czynności czy pytania które w jakiś sposób ich zirytowały nawet w sumie nie wiem z jakich powodów bo w większości nie byłem informowany o tym zamiast tego były z ich strony wybuchy złości, agresji słownej w tym właśnie poniżania mnie słownie i obniżania mojego poczucia wartości i pewności siebie, nawet teraz pisząc to cały się trzęsę jak galareta. To jest nienormalne i nieludzkie tak traktować człowieka i jeszcze twierdzić, że jestem taki i owaki. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że nawet przy policjancie, dzielnicowym zgrywali grzecznych i potulnych, a przy zadawanych pytaniach przez policjanta do mnie, nie dawali mi możliwości wypowiedzenia się za siebie i odpowiedzi na jego pytanie, dopiero kiedy policjant stanowczym głosem poprosił abym to ja odpowiadał a nie oni to dopiero się uciszyli. Niestety na chwilę ponieważ kiedy skończyłem to zaczęli dopowiadać różne rzeczy które stawiały mnie w złym świetle i mam wrażenie jakby to robili specjalnie, żeby nie okazało się, że mam jakieś pozytywne aspekty. Tak to czuję. Przy znajomych czy moich czy ich też "aktorzyli" i naprawdę nikt by nie powiedział, że oni się tak zachowują i jeszcze twierdzą, że chcą mojego dobra a od około 2 lat kiedy zacząłem się rozwijać, zmieniłem swoje nawyki, podejście itd to powoli zaczął się horror w mieszkaniu który obecnie jest gorszy niż wcześniej, przez to również rozpadł mi się związek bo nie byłem w stanie tego okiełznać psychicznie. Ponad moje siły to już było. Najbardziej boli mnie to, że chcę tylko spokoju i własnego szczęścia oraz robić to co lubię i kocham a niestety wypaliła mnie ta sytuacja z tymi ludźmi czyli moimi rodzicami. Do tego stopnia wypalił, że mam wrażenie, że zatracam siebie i nie wiem czy ja walczę o przeżycie każdego dnia (nie wiem co mnie czeka a może to być wszystko) czy realizuję swoje pasję, rozwijam się i idę do przodu ponieważ obecnie czuję się do bani. Natomiast kiedy zbieram siły i energię i zaczynam realizować swoje plany, takie drobne na każdy dzień i zaczynam się cieszyć z drobnych rzeczy, z uśmiechem na twarzy wstaję rano to nagle wkraczają oni, moi rodzice, tu ponarzekają, tu jak widzą, że coś robię zadowolony to powiedzą niby komplement ale dziwne jest to, że ten komplement czy pochwała boli, powiedzą coś z uśmiechem na twarzy ale słowa brzmią na zasadzie, fajnie fajnie ale Ty to lepiej daj sobie z tym spokój bo tragicznie to robisz. Niestety nie wiem jak sobie poradzić z tą relacją domową ponieważ jak wspomniałem na początku, niebieska karta jest założona ale to oni są w roli ofiary a ja się czuję jak w więzieniu mimo, że mogę normalnie wyjść z pokoju, mieszkania i nawet teoretycznie nie wrócić ale tak się czuję. Na znajomych nie mam co liczyć bo w zasadzie to ich nie mam bo najwidoczniej trafiłem na nieodpowiednich bo zniknęli kiedy zaczęło się u mnie robić źle a rodzina mnie obwini więc to bez sensu. Co mam zrobić w tej sytuacji, do kogo się zgłosić, gdzie szukać pomocy bo ja już nie chcę czekać?
MĘŻCZYZNA, 27 LAT ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Dzień dobry, nękanie zazwyczaj zgłasza się w komisariacie policji, dodatkowo osoba nękana emocjonalnie powinna zgłosić się początkowo w celu zasięgnięcia porady do lekarza psychologa i opisać mu swój problem, jak to już zrobił Pan. W przypadku, gdy terapia nie będzie skuteczna, psycholog skieruje Pana do psychiatry na leczenie, które będzie wspomagane farmakologicznie – Pana zdrowie psychiczne powinno wtedy ulec poprawie. Pomocne mogłoby okazać się także odizolowanie od reszty członków rodziny, być może dobrą opcją byłoby wynajęcie pokoju (co byłoby korzystniejsze finansowo niż mieszkanie samemu) i zamieszkanie z innymi osobami, dzięki temu poznałby Pan kogoś nowego, kto być może wniósłby radość do Pana życia.

Zachęcamy także do zapoznania się z artykułami o podobnej tematyce:

https://portal.abczdrowie.pl/jak-wygladaja-choroby-psychiczne-psycholog-na-fotografiach-ukazal-problemy-swoich-pacjentow

https://portal.abczdrowie.pl/znecanie-sie-psychiczne-i-fizyczne

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty