Jak poradzić sobie z chorobliwą zazdroscią mojego chłopaka?

Nie wiem od czego mam zacząć... Jesteśmy związkiem od ponad dwóch lat. Zaczęło się od przeglądania historii mojego komputera, gg, telefonu. Po moim pierwszym wyjściu na drinka ze znajomymi z pracy (same kobiety, nigdy wcześniej nigdzie bez niego nie wychodziłam), kiedy wróciłam do domu zwyzywał mnie i wyrzucił z domu, oczywiście zaraz po tym chciał ze mną rozmawiać itp. Chciałam tylko dodać, że podczas tego wyjścia byłam z nim w ciągłym kontakcie telefonicznym. Długo potem słuchałam, że tak naprawdę go okłamywałam i że on tak naprawdę nie wie co ja robiłam.

Ostatnio wróciłam do domu po 9 godz w pracy bez poprawionego makijażu co tez od razu wzbudziło jego podejrzenia. Dzisiaj natomiast pod koniec mojej pracy kazał mi zadzwonić z mojego firmowego telefonu, lub że on zadzwoni i poprosi mnie do telefonu. Takich sytuacji jest mnóstwo - od dopytywania o moje godziny pracy (wiele razy mówił, że czeka na mnie pod pracą, co oczywiście było kłamstwem, aby tylko sprawdzić moją reakcję) po dopytywanie się o cenę torebki, którą sobie kupiłam, w jakim sklepie itp.

Ogólnie to tłumaczy to tak, że ja zburzyłam jego zaufanie swoim zachowaniem. Tylko ja tego nie rozumiem, jakim zachowaniem?Boli mnie to podwójnie,  ponieważ nigdy nie zdradziłam swojego partnera i nawet mi by to przez myśl nie przeszło. zawsze wydawało mi się, że nie daję mu żadnych powodów do zazdrości. Poza tym pracuję 9 godz dziennie po 5-6 dni w tyg i po pracy od razu wracam do domu. Może to mój błąd... Przepraszam za formę, ale jest już późno i chyba nie radze sobie już z tym wszystkim. Co powinnam zrobić?

KOBIETA ponad rok temu

Witam.

Z Twojego opisu wynika, że jesteś ofiarą przemocy psychicznej swojego partnera. Twoje życie kręci się tylko wokół niego i domu, przez co nie widzisz możliwości wprowadzenia jakichkolwiek zmian. Twój partner bardzo cię kontroluje, na co przeznacza dużą ilość czasu. Czy to oznacza, że z Was dwojga tylko Ty pracujesz?

W związku należy liczyć się ze zdaniem i potrzebami partnera, ale jest to zasada obowiązująca obydwie strony. Nie możesz żyć w ciągłym lęku przed swoim partnerem.

Piszesz, że masz wrażenie, że już sobie nie radzisz z tym problemem. Proponuję skorzystać z pomocy psychologa zajmującego się problemami w związkach. Specjalista krok po kroku pomoże Ci zmienić swoje zachowanie, które jednocześnie będzie dawało sygnały Twojemu partnerowi, że dalej nie będziesz tolerowała przemocy. Praca terapeutyczna pozwoli Ci też pozbyć się lęku oraz uwierzyć we własne siły i możliwości.

Serdecznie pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty