Stawianie granic, asertywność jest właśnie umiejętnością która pozwala sobie poradzić z nachalnością innych i która chroni nas przed byciem wykorzystanym czy złym samopoczuciem w związku ze zrobieniem czego, czego byśmy nie chcieli. Warto jasno i wyraźnie stawiać granice sąsiadowi, nie wdawać w dyskusje (jeśli Pani nie ma na nie ochoty) i stanowczo to zakomunikować, a jeśli coś przekręca- sprostować w najprostszy możliwy sposób. Być może też warto wycofać się z relacji, która Panią męczy (a najwyraźniej tak jest). Kulturalne relacje na poziomie sąsiedzkim (wymiana pozdrowień czy informacji dotyczących rzeczy administracyjnych) warto utrzymać, jednak nie jest Pani w żaden sposób zobligowana do żadnych bliższych relacji, jeśli powodują Pani dyskomfort.
Witaj serdecznie. Myślę, że w tym wypadku pomoże odbycie treningu asertywności. Poszukaj Coacha który organizuje takie treningi w twojej okolicy.
Pozdrawiam serdecznie
http://psychopedagog.eu
Witam, Panią, przede wszystkim należałoby się wyleczyć z myślenia, że może Pani użyć takich słów, że trafią do Pani sąsiada. Może Pani wyjść z siebie, a nie uzyska Pani porozumienia z drugą stroną, jeśli ona tego nie chce i bardziej jest zainteresowana w wiecznym prezentowaniu swoich kłopotów. Jeśli lubi Pani z nim rozmawiać, to niech Pani rozmawia, a przerywa w momencie, kiedy zaczyna to Panią irytować wychodząc założenia, że on chce sobie pogadać i się poużalać, a nie słuchać Pani rad. Jeśli Pani tego nie lubi, zawsze może Pani ograniczać się do krótkiej wymiany uprzejmości albo stwierdzeń, że życie jest trudne albo ludzie dziwni. Życzę powodzenia w sąsiedzkich relacjach.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
