Jak radzić sobie z wyrzutami sumienia w takiej sytuacji?
Dzień dobry, pisze, bo chyba mam problem psychologiczny. Po krotce: wyprowadziłam się z domu rodzinnego mając 32 lata. Moja siostra wyprowadziła się, też celem założenia rodziny kilka lat przede.mną. Mama została sama, bo ojciec zmarł jeszcze przed 2000 rokiem. Ja codziennie dzwonię i za tę 12 lat być może uzbierałoby się 120 dni, kiedy nie zadzwoniłam do Mamy
Od kilku lat bywałem też u mamy z córką i siedzimy nawet 5 tygodni. Można powiedzieć, że i z bilansem telefonicznym i bywania u mamy przebijam siostrę, która.mieszka o wiele bliżej, jakieś 20-30 km, zależy jak jechać. Ja mieszkam od mamy prawie 300 km. Teraz.mama zaczyna mieć zapowiedzi problemów z pamięcią i być może demencji. A ja mam obrzydliwe poczucie winy, że się wyprowadziłam. Mama zawsze.odmawiala przyjazdu do mnie wymawiając się że nie ma już sił na.jazde pociągiem. A my, co tu dużo mówi , mamy bardzo skromne warunki oraz dziecko z afazja motoryczna i orzeczeniem o niepełnosprawności. Nie mam jak zająć się mama u niej w domu jej by to było na czas nieokreślony. Oczywiscie co mogę to pomogę. Ale mam ogromne wyrzuty sumienia że w ogóle się wyprowadziłam. Jak sobie z tym.poradzic?