Jak rozstać się z partnerem?

Szanowna Pani, czasem bardzo trudno jest się pogodzić ze stratą bliskiej osoby zwłaszcza jeśli związek trwał kilka lat a partnerzy mieli plany na przyszłość. Trudno jest się pogodzić ze stratą nie tylko partnera ale także owych planów na przyszłość, marzeń i wizji dalszego wspólnego życia. Pyta Pani o to, co powinna zrobić, żeby zapomnieć i zacząć żyć własnym życiem. Wspomina Pani, że ta sytuacja jest dla Pani męcząca. Proponuję całą energię którą wkłada Pani w walkę o partnera, w utrzymywanie kontaktu z nim przekierować na inne obszary działania: pracę, hobby, własny rozwój, ciekawe spędzanie czasu itp. Przede wszystkim musi Pani podjąć decyzję o tym, że chce Pani zapomnieć. Warto również rozmawiać o swoich uczuciach i tym problemie z kimś zaufanym. Bardzo często to pomaga poradzić sobie z trudnościami. Być może również w Pani przypadku sprawdzi się powiedzenie, że czas leczy rany. Pozdrawiam, Monika Wysota

Przede wszystkim, proszę zadać sobie pytanie, jakie ma Pani korzyści z utrzymywania kontaktu. Czy daje to Pani iluzoryczne poczucie ciągłości związku, namiastkę bliskości? Czy może również jest to z Pani strony forma kontroli byłego partnera? Bo nie tylko Pani nie może zapomnieć, ale w ten sposób nie daje też zapomnieć jemu. W pewien sposób cały czas Pani pilnuje, aby wciąż być częścią aktualnego życia mężczyzny, który od Pani odszedł. Proszę się zastanowić, czy to faktycznie sobie nie potrafi Pani odpuścić, czy jemu. Czy w pewien sposób nie chce Pani się na nim odegrać?

Witam serdecznie.
Ja przedstawię Pani kilka domowych sposobów aby nie myśleć o (byłym) związku.
1. Zero dramatów i melancholijnych piosenek!
2. Pozbądź się wszystkiego, co może ci go przypominać!
3. Podziel się swoim cierpieniem i smutkiem z kimś, komu ufasz.
4. Nie dzwoń do niego!
5. Odmień swój wygląd!
6. Zacznij żyć towarzysko. Spotykaj się ze znajomymi.
7. Odnajdź swoje pasje i zajmij się nimi ;-)

W wypadku, gdyby nie mogła sobie Pani poradzić i potrzebowała wsparcia merytorycznego. Zapraszam do kontaktu przez facebooka.

Pozdrawiam
http://psychopedagog.eu