Jak wyćwiczyć u siebie asertywność?
Witam!
Mam problem w relacjach z ludźmi. Niekoniecznie chodzi nawet o samą rozmowę i relację, bo jestem osobą miłą i sympatyczną i nie mam z tym problemu. Jednakże problem ten leży gdzie indziej. Mianowicie nie wiem zupełnie jak radzić sobie z docinkami lub głupim dogryzaniem ze strony niektórych ludzi. Nie wiem jak reagować, czy w ogóle reagować, czy odpowiadać i co. Przyznam, że po każdym takim incydencie jest mi strasznie przykro, rani mnie to i nie mogę zapomnieć, a najgorsze jest to, że nie potrafię olewać (chociaż bardzo bym chciała)... Np: sytuacja, która zdarzyła się ostatnio. Przyjechała do nas (do mnie i rodziców) ciocia z Włoch z 1,5-rocznym dzieckiem na tydzień czasu, mamy psa, małego młodego szczepionego pekińczyka (dbam o niego i systematycznie chodzę do weterynarza), wszystko było dobrze do czasu, gdy pewnego dnia dosypywałam suchej karmy do miski pieska, w pobliżu stała ciocia z dzieckiem i powiedziała do niego tak: -Michał, chodź zostaw tego brudnego psa! To jest ble ble ble!!! Jeszcze mi się zarazisz jakimś choróbskiem, np. robakami. Chodź! Idziemy! I po prostu nie wiem jak reagować na takie sytuacje, na takie dogryzanie. Bo piesek jest na prawdę bardzo zadbany i zdrowy w 100%, a ciocia doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dlaczego więc mi dogryza i mówi w taki bezczelny sposób? Dodam, że nie przepada za mną. I jeszcze następna sytuacja: Jadłam na przerwie w szkole banana, koleżanka widząc to zawołała przy swoich koleżankach: - Wiesz, co... Banany nie wpływają korzystnie na dietę! Proponuję jabłka bądź śliwki. Dodam, że nie jestem gruba, ani nie mam nadwagi. Mój wzrost jest jak najbardziej odpowiedni do wagi. Po prostu nie wiem jak reagować na tego typu teksty i docinki. Proszę o pomoc jak poradzić sobie z takimi sytuacjami.