Dobrze, że Pan napisał. Podała Pan mało danych, zwraca moją uwagę pewna jednostronność działania Pana żony i całkowity brak powodów dawanych z Pana strony. Trzeba konstruktywnie podejść do ułożenia relacji z żoną. Proszę spróbować przeprowadzić szczerą rozmowę. Poprosić żonę o przedstawienie jej punktu widzenia zadając pytanie : Powiedz co jest dla ciebie ważne w związku ze mną? Oraz po odpowiedzi zapytać po czym pozna że to właśnie od Pana otrzymuje. W ten sposób rozpozna Pan jej potrzeby. I wtedy proszę ustosunkować się do jej potrzeb: jak dalece może Pan zaspokoić lub nie zaspokoić te potrzeby. Proszę poprosić żonę następnie, o zgodę na wysłuchanie jak Pan odbiera jej działania i jakie Pan ma potrzeby i poprosić o ich zaspokojenie.
Pozdrowienia
Tomasz Furgalski
Witam,
jeśli Pana małżonka nie ma ochoty na wspólną terapię, być może powinien Pan osobiście podjąć taką decyzję. Opisując problem podkreśla Pan, że żona nie szanuje Pana granic prywatności i intymności, co rujnuje zaufanie w związku. Ponadto często podważa Pana męski autorytet. Warto byłoby nauczyć się bronić własnej autonomii, tak aby związek był w końcu dla Pana źródłem zadowolenia i satysfakcji.
Pozdrawiam serdecznie
Marta Melka-Roszczyk
Szukanie winnych, różnych sytuacji, na zewnątrz wskazuje na nieodpowiedzialność osoby, która z taką łatwością dostrzega problemy na zewnątrz nie dostrzegając swojego w tym udziału. Rozumiem, że żona ma taką skłonność. Najtrudniejsze w relacjach z takimi osobami, jest to, że ich zachowania są bardziej kłopotliwe dla osób bliskich niż dla nich samych, ponieważ tak, jak z łatwością problemy widzą na zewnątrz, tak też nie dostrzegają w tym swojego udziału. Stąd brak potrzeby korzystania z psychoterapii. Ponadto, terapia nie zakończy się sukcesem, jeśli osoba zostanie do niej zmuszona.
Jeśli żona nie widzi potrzeby pójścia na terapię, warto, aby Pan się zastanowił czy w tym momencie życia, psychoterapia nie był by dla Pana wsparciem i nie pomogłaby w radzeniu sobie ze zazdrością żony, w stawianiu granic – zaborczym zachowaniom partnerki. Można też pomyśleć o terapii pary. Pana bóle i zmęczenie, mogą być objawami psychosomatycznymi na tle nerwicowym. Psychoterapia to sposób na zadbanie o siebie i związek, o który warto walczyć. Pozdrawiam
Niekiedy dobrym sposobem unormowania spraw rodzinnych i osiągnięcia konsensusu bywa czasowa separacja. Inne możliwości działań oraz ich konsekwencje przedstawi Panu każdy psycholog podczas indywidualnej konsultacji.
Myślę, że opisane objawy przez Pana są związane z tym, że ma Pan trudności z obroną siebie. Odnoszę wrażenie, że jest Pan poniżany przez żonę, lekceważony, zakrzyczany, nie szanowany, te zachowania wiążą się z przemocą domową. Może warto zatelefonować na Niebieską Linię i zgłosić nękanie na policji. Ze strony psychologicznej - terapia dla obojga
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Problemy w związku małżeńskim z 10-letnim stażem – odpowiada Mgr Elżbieta Schabowska
- Jak przekonać żonę do terapii małżeńskiej? – odpowiada Mgr Violetta Ruksza
- Kłótnie w związku – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Kłótnie w małżeństwie po 20 latach stażu – odpowiada Mgr Agnieszka Nowogrodzka
- Zdrada w związku małżeńskim – odpowiada Mgr Justyna Plucińska
- Kłótnie w małżeństwie z 10-letnim stażem – odpowiada Mgr Monika Kotlarek
- Kryzys w małżeństwie z 11-letnim stażem – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Czy istnieje szansa na uratowanie związku 40-latka? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Nadmierna kontrola matki i próby wyrzucenia z domu – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Kłótnie i konflikty ze starszym partnerem – odpowiada Mgr Beata Jaszczak
artykuły
Teleterapia - terapią przyszłości
Internet od dwóch dekad sukcesywnie i nieodwracaln
Syndrom DDA - rodzina, związki z osobami uzależnionymi, relacje z rodzicami, role DDA, kariera, terapia
Syndrom DDA - Dorosłych Dzieci Alkoholików to zbió
Piramida potrzeb Maslowa - jaka jest hierarchia potrzeb człowieka?
Każdy człowiek ma jakieś potrzeby. I okazuje się,