Kumulowanie uczuć w sobie

Na ogół wszystko jest w porządku. No cóż... może siebie nie kocham, ale są dni, w których naprawdę lubię siebie. A jak przestaję lubić swój wygląd, swój charakter, to też potrafię cieszyć się życiem. W takich momentach sama sobie tłumaczę, że nie trzeba się przejmować takimi rzeczami. Mam dużo znajomych (chociaż nie jestem z nimi tak blisko, jak bym chciała), jedną wspaniałą przyjaciółkę. Spora część moich znajomych jest już dorosła i są moimi wzorami, chcę być taka jak oni, a nie udaje mi się. Stąd na pewno bierze się część moich kompleksów.

Na początku było średnio raz w miesiącu, teraz zdarza mi się nawet dwa razy w tygodniu. Z braku lepszego słowa, powiem, że są to ataki. W takich momentach po prostu nienawidzę siebie, czuję do siebie wstręt, płaczę i opowiadam sobie w myślach, jaka jestem beznadziejna. Trwa to około godzinę. Potem mam okres uspokojenia. I po dwóch godzinach nie ma po tym śladu. Najczęściej te "ataki" mam, gdy mi się coś nie uda albo nie zrobię czegoś co powinnam itp. Ale wydaje mi się, że to jest tylko ostateczne wydarzenie. Ja mam tendencję do kumulowania w sobie uczuć, zarówno dobrych, jak i złych. I w pewnym momencie wybucham. I mam ten swój "atak". I mam pytanie, czy to jest depresja?

KOBIETA, 16 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani,

Do postawienia diagnozy konieczna jest osobista wizyta u lekarza psychiatry, opisane przez Panią objawy z dużym prawdopodobieństwem nie wskazują jednak na depresję. Niska samoocena, problemy z samoakceptacją i niskie poczucie własnej wartości obniżają skutecznie Pani komfort życia, wywołują smutek i uczucie przygnębienia. Radzenie sobie z nimi na własną rękę jest trudne i wymaga dużego wysiłku. Nie wiem, jaka jest Pani sytuacja finansowa. Dostępność psychoterapii w ramach NFZ jest słaba, dlatego prawdopodobnie musiałaby Pani opłacić terapię z własnej kieszeni. Doradzałabym jednak pomyślenie o takim leczeniu, gdyż mogłoby ono przynieść Pani wiele korzyści. Spotkania z psychoterapeutą pomogłyby Pani ustalić właściwą hierarchię wartości i nauczyć się radzić sobie z problemami.

Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty