Nie czuję się atrakcyjna - jak mogę zmienić nieudane życie?
Jestem studentką na studiach niestacjonarnych, nigdzie nie pracuję. Mam silną depresję. Mam 22 lata, nigdy nie miałam chłopaka. Boję się, że nigdy nie będę miała męża i dzieci. Jestem brzydka, tak mi powiedzieli chłopacy, których poznałam w Internecie i tylko przez Internet się z nimi komunikowałam. Widzieli tylko moje zdjęcie, po tym jak je zobaczyli, nie chcieli nawet ze mną dłużej rozmawiać. Szybko się denerwuje, mam ogromny żal do mojej rodziny - mamy, babci i dziadka, że mnie okłamywali, że jestem niewiadomo jak ładna - i dalej mnie o tym przekonują. Czuję, że jestem pośmiewiskiem dalszej rodziny, że jestem sama, podczas gdy pozostała młodzież z rodziny ma już swoją drugą połowę. Czuję się niepotrzebna i nie mam nikogo z kim mogę porozmawiać. Nie mam przyjaciół. Czuję, że wszyscy dyskryminują mnie ze względu na wygląd. Uważam, że mam talent pisarski i napisałabym fajne książki, ale boję się, że gdybym była sławna, to na forach internetowych będę dyskryminowana ze względu na wygląd, a na tym tle jestem bardzo wrażliwa. Mam pretensje do Boga, że dał mi taki, a nie inny wygląd i uważam, że to wina Boga, że jestem sama. Wiem dobrze, że wszyscy chłopacy (bez wyjątku) to wzrokowcy i nie mam szans u nikogo, a chciałabym mieć wysokiego, atrakcyjnego chłopaka. Studiuje, ale nie widzę sensu, bo po co mi studia, jak tak zawsze będę sama. Mam tylko 22 lata, a czuję się jakbym miała ponad 40. Boję się ludzi. Mam wrażenie, że wszyscy będą na mnie krzyczeć. Proszę o pomoc.