Próby samobójcze matki i agresja ojca

Mama już 3 razy próbowała popełnić samobójstwo. Na tacie odbiło się że teraz nie da się z nim dogadać. Nie potrafi rozmawiać,na wszystkich krzyczy, wyzywa od najgorszych a na argumenty stwierdza "no i dobrze.Zawsze był nerwowy i miał kłopoty z rozwiażywaniem problemów rozmową, ale teraz nie da sobie nic przetłumaczyć tylko krzyczy i nęka domowników.Dla obcych jest normalny.Co robić,jak sobie radzić i jak jemu pomóc skoro każda próba rozmowy kończy się słowami no i dobrze i trzaśnięciem drzwi
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Fakty o zdrowiu - Samobójstwo może mieć podłoże genetyczne

Mgr Anna Bal Psycholog, Gdańsk
11 poziom zaufania

Z pewnością cała rodzina znajduje się w trudnej sytuacji i każdy tutaj potrzebuje pomocy. Rozumiem również, że bardzo to Pan przeżywa, szczególnie, kiedy mama podejmowała próby samobójcze. W takiej sytuacji konieczne jest skonsultowanie się z psychiatrą i mam nadzieję, że taka pomoc dla mamy została podjęta. Jeśli chodzi o Pana i pytanie co Pan może zrobić w tej sytuacji, to przede wszystkim sugeruję, żeby Pan poszukał jakiegoś wsparcia dla siebie ( psycholog, psychoterapeuta). W tak dużym natłoku emocji i trudnej sytuacji rodzinnej, z pewnością nie jest Pan w stanie rozwiązać problemów swoich bliskich i nie może Pan brać za to odpowiedzialności.

0

Witaj,
Jak rozumiem masz 25 lat i jesteś nadal pod silnym wpływem sytuacji w rodzinie.Nie masz przestrzeni na własne sprawy,własne życie,bo dramat między rodzicami to uniemożliwia.
Z punktu widzenia terapeuty systemowego,nie powinnaś brać udziału w opisanych sytuacjach a rodzice powinni sami dać sobie radę z wewnętrznymi problemami.Ale tak to bywa,że życie życiem i nie zawsze jest dobre dla wszystkich członków rodziny.
Uważam,że zamiast poruszać tutaj problem nie należący do Ciebie zaproponuję,byś wyszła z inicjatywą udania się rodziców na psychoterapię.Dzieci nie mogą brać na siebie takich spraw.Zaproponuj,że w sytuacji odmowy będziesz zmuszona zawiadomić służbę zdrowia ze względu na fakt gróżb samobójczych mamy.Nawet,jeżeli nie wyrazi na to zgody,jest to jedyny sposób ratowania jej życia a przy okazji zaangażowania taty do współuczestnictwa w leczeniu.W każdym innym przypadku pozostaniesz z poczuciem nieadekwatnej winy lub odpowiedzialności,z która sobie nie poradzisz.

0
Mgr Anna Bal
Mgr Anna Bal

Sytuacja jest z pewnością bardzo trudna i odciska swoje piętno na całej rodzinie. Zarówno zachowanie ojca jak i matki świadczy o tym, że trudno im radzić sobie z problemami i mierzyć się z dorosłym życiem. W takiej sytuacji najbardziej pokrzywdzone są najczęściej dzieci. Ich problemy, wrażliwość, lęk i przerażenie odsunięte zostają na drugi plan. Dzieci stają się rodzicami swoich rodziców. Nieprzepracowane traumy z dzieciństwa, chociaż odsuwane, mogą jednak powrócić w późniejszym życiu ze zdwojoną siłą. Dlatego jak najszybciej pomyślałabym o podjęciu przez Pani psychoterapii. Znalezieniu kogoś, kto udzieli Pani wsparcia w tych trudnych chwilach i pomoże uporać się zarówno z nieprzewidywalnym zachowaniem ojcem jak i matki.

W takiej sytuacji rodzice jeśli chcą sobie pomóc powinni się udać na psychoterapię małżeńską, lub jeżeli mieszkacie państwo wspólnie ewentualnie na psychoterapię rodzinną. Zachowanie ojca wskazuje najprawdopodobniej na to, że potrafi pokierować swoim zachowaniem, bo wobec innych się zachowuje tak jak wcześniej. Natomiast w relacjach z członkami rodziny coś wyraźnie go porusza i należało by się tym zająć. Dodatkowo Pani powinna się zgłosić na psychoterapię indywidualną (jeżeli nie będzie tej terapii rodzinnej) aby pomóc sobie w tej bardzo trudnej sytuacji. Pomaganie innym trzeba często zacząć od pomożenia samemu sobie.

0

Dzień Dobry,

Musi być Pani bardzo ciężko i dobrze, że szuka Pani pomocy. Ważne jednak, aby poznała Pani swoje możliwości i ograniczenia w tej sytuacji - niestety nie wszystko od Pani zależy. Z moich doświadczeń wynika, że warto rozmawiać szczerze o problemach. Sugeruje Pani, że tato reaguje agresją na to, że nie radzi sobie w tej całej sytuacji. Zatem wszystkim jest trudno. Tato natomiast nie rozmawia o swoich przeżyciach (wg Pani nigdy tego nie robił) - może warto więc szczerze rozmawiać z nim o tym, co Pani przeżywa, kiedy On się tak zachowuje (ważne jest żeby nie starała się Pani jednak w ten sposób go zmienić, tylko przekazać mu co Pani robi swoim zachowaniem). Jeśli ma Pani poczucie, że sytuacja Panią przerasta warto zgłosić się po pomoc do specjalisty - psychologa lub psychoterapeuty.

Powodzenia.

0

Witam,

najwyraźniej ojciec nie radzi sobie z sytuacją, której doświadczyliście wszyscy jako domownicy. W tym przypadku konieczna będzie wizyta u psychologa, a najlepszym rozwiązaniem dla Was jako rodziny byłaby terapia systemowa, która odkryje źródło wszystkich problemów, każdego członka z rodziny.

Pozdrawiam

Lidia polsakiewicz-Grzesiczek

0

Ważne jest to, żeby Pani zadbała o siebie. Nie da Pani rady pomóc rodzicom, jeśli oni tego nie chcą. Mam wrażenie, że to między nimi toczy się jakaś gra. Ale są dorośli, odpowiadają za swoje zachowanie i to oni poniosą jego konsekwencje. Ważne, żeby Pani o tym pamiętała.
Choć to przykre, że jest Pani świadkiem i ze niejako jest Pani w to wciągana. Warto by postawiła Pani wyraźnie granice.
Próby samobójcze na pewno kwalifikują się do pomocy psychiatrycznej i psychologicznej. Warto, żeby mama skorzystała. Warto także, by tata zadbał o siebie i skorzystał z jakiejś pomocy. Być może najlepszym wyjściem dla Państwa byłaby terapia rodzinna?

0

Witam...szczerze współczuję. Jest Pani w wyjątkowo trudnej sytuacji.Nie obejdzie się bez pomocy specjalisty. Zachęcam do kontaktu z psychoterapeutą lub psychologiem. Po wstępnym oszacowaniu Pani stanu zdecydują co dalej. Zaufałbym cokolwiek nie powiedzą. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty