Przykre zdarzenie sprzed lat - czy ma wpływ na moją psychikę?

Szczęśliwa mężatka, dwoje dzieci, praca, wznowienie studiów (tu ogromny stres)... Zaczęłam mieć problemy z uszami, zatykanie, pykanie, szukałam w sieci i wpadłam na stronę nerwicy... To było wczoraj... Boję się wszystkiego (chyba od zawsze), chyba najbardziej ludzi i okazywania emocji. Boję się zadzwonić i o coś zapytać, w ogóle boję się zagadać do kogoś obcego, niezależnie czy przez telefon, czy osobiście... Chociaż to drugie jest dużo trudniejsze... Mam bardzo niskie poczucie własnej wartości. Zaczęłam czytać o nerwicach i wyczytałam, że może je wywołać wydarzenie traumatyczne. Pomyślałam, jaka trauma Cię spotkała... I przypomniało mi się... aż się dziwię, że można tak zapomnieć, zakopać... 11 lat temu wracałam do domu z pracy, była późna noc, zobaczyłam, że ucieka mi autobus, zaczęłam biec, o dziwo kierowca zatrzymał się, więc wsiadłam. Okazało się, że to nie był nocny, a przejazd techniczny... Bałam się, wcisnął mi między uda i powiedział: "poczekaj, tylko się spuszczę". Byłam w szoku, odwiózł mnie do domu... Powiedziałam, gdzie mieszkam, na szczęście bez szczegółów, i głupia podałam nr telefonu. Dzwonił, nie odbierałam... Następnego dnia nie byłam przerażona, było mi wszystko jedno, straciłam tylko poczucie wyjątkowości, to był mój pierwszy "pocałunek" i pierwsze "przeżycie seksualne", zaczęłam uznawać, że inni mogą, dlaczego ja mam czekać na Tego Jedynego... Nie miałam żadnych lęków, wyparłam to i koniec, przyśniło mi się, to nie ja tam byłam. Dopiero parę lat później zaczęłam się bać, jakieś dwa-trzy lata później zaczęły się lęki. Po 5 latach przerwałam studia. Od 2,5 roku pracuję, rok temu wznowiłam studia, wróciły lęki, obgryzanie paznokci, myśli samobójcze, skubanie ust, a od wczoraj poczucie winy, płacz...

KOBIETA ponad rok temu

Witam,
traumatyczne przeżycia często są wypierane do nieświadomości, ponieważ są zbyt bolesne, by o nich pamiętać, nie oznacza to jednak, że te wydarzenia znikają. Cały czas są obecne w psychice danej osoby i wpływają na jej postawę i odbieranie świata - jak sądzę, tak było także w Pani przypadku. Wyparcie jest jednym z mechanizmów obronnych psychiki ludzkiej, pozwala w jakimś stopniu dalej funkcjonować, ale często późniejsze życie nie jest takim, jakiego by się oczekiwało, bowiem nierozwiązany problem nie przestaje oddziaływać.

Tak silnie nacechowane negatywnymi emocjami wydarzenia mają ogromny wpływ na ludzi, dlatego często nie potrafimy sami sobie z nimi poradzić - nieprzepracowana trauma nigdy nie zniknie całkowicie. Serdecznie radziłabym Pani skorzystanie z pomocy specjalisty. Sądzę, że przepracowanie tej traumy z terapeutą, choć z pewnością nie będzie łatwym wyzwaniem, to z pewnością pozwoli Pani odzyskać spokój i radość życia. Proszę to zrobić dla siebie i dla swojej rodziny.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty