Dzień dobry! Używam krążków NuvaRing od niedawna. Właśnie stosuję drugi krążek. Lekarka zaleciła mi stosować je przez 4 a nie 3 tygodnie, ponieważ twierdzi, że przez ten okres nadal zabezpieczają, a ja zaoszczędzę pieniądze (czy to prawda?). Wcześniej przez około 5 lat stosowałam złożone tabletki antykoncepcyjne. Moje pytanie dotyczy jednak innej kwestii. Obecny krążek wyjęłam podczas stosunku, bo przeszkadzał mi i mojemu partnerowi. Niestety zapomniałam go następnie włożyć. Znajdował się poza pochwą około 7 godzin. Był to 9 dzień jego stosowania, więc zgodnie z ulotką włożyłam go z powrotem i będę się dodatkowo zabezpieczać. Obawiam się jednak, że mogę zajść w ciążę (przecież tego dnia odbyłam stosunek). Jakie jest tego prawdopodobieństwo? Co mogę zrobić, żeby na pewno ciąży uniknąć?

Pomyślałam, że istotne do mojego pytania może być informacja, że przed krążkiem nuvaring stosowałam tabletki mycrogynon. Ostatnią tabletkę wzięłam 17 kwietnia w czwartek. Na ulotce nuvaring pisało, że należy go zastosować najpóźniej dzień po 7 dniowej przerwie. Zatem założyłam go wcześniej, bo w pierwszym dniu miesiączki w niedzielę, czyli 3 dni po odsatwieniu mycrogynon. Potem 21 wylądowałam w szpitalu i przez 4 dni dostawałam wspomniane leki rozkurczowe i antybiotyk w związku z pęcherzykiem żółciowym i żółtaczką mechaniczną. Współżyłam dopiero 14 dni po zakończeniu kuracji szpitalnej. 2 dni przed wyciągnięciem krążka.

Stosuję nuvaring od dłuższego czasu. Po 14 dniach od założenia krążka wystąpiło plamienie. Wyjęłam krążek, gdyż uznałam, że to miesiączka i byłam przekonana, że pomyliły mi się tygodnie. Po 5 dniach zorientowałam się, że to pomyłka i założyłam nowy krążek. W czasie tych 5 dni odbywałam stosunki. Czy jest możliwe, że doszło do zapłodnienia? Dodam, że w czasie tych dni nastapiło krwawienie. Drugie pytanie to czy jeśli mam teraz założony krążek to mogę zrobić badanie beta-HCG i spodziewać się poprawnego wyniku?

Witam serdecznie! Wkładkę M*** miałam założoną ze względu na nadmierne krwawienia miesiączkowe, po wcześniejszym jej oczyszczeniu. Głównie w celu ograniczenia krwawień, trochę ponad miesiąc temu. Nurtują mnie następujące pytania: Czy długo może potrwać wydzielanie krwawego śluzu? Jak przy ciągłym, lekkim krwawieniu zaobserwować czas rozpoczęcia i trwania miesiączki? Czy jeśli nie mogę wyczuć nitek wkładki, świadczy to o jej przemieszczeniu, a tym samym braku skuteczności antykoncepcyjnej? Nie odczuwam bólów w podbrzuszu, a śluz od momentu wprowadzenia wkładki jest taki sam gęstawy i zaczerwieniony. Z góry dziękuję za informację.

Po 7-dniowej przerwie miałam założyć krążek rano w niedzielę o 6.00, lecz będąc u rodziny zapomniałam i założyłam go w niedzielę wieczorem o 19.00. W sobotę wieczorem uprawiałam seks z mężem i moje pytanie jest następujące: czy jest możliwość, że działanie krążka było osłabione bądź wcale go nie było? Mogę zajść w ciążę z tego powodu, że za późno założyłam kolejny krążek?

Wiem, że było kilka takich wątków, ale mimo to liczę na konkretną odpowiedź. Mój cykl trwa 28 dni, od 3 dni okres się spóźniał, wyczekiwałam go, żeby założyć N***, (dodam, że wcześniej stwierdzono u mnie nadżerkę rzekomą - inaczej zwaną erytroplakią, której nie leczyłam). Od kilku dni mam typowe objawy, jak zawsze przed okresem: obolałe piersi, bóle w podbrzuszu, krosty na twarzy i łatwo wpadam w złość. Wczoraj wieczorem pojawiły się skąpe ślady krwi, od razu założyłam N***, a dziś rano ani śladu okresu. Zastanawiam się, czy nie za szybko włożyłam N***. Jeśli go pozostawię, kiedy będę mogła kochać się bez zabezpieczenia. Czy może lepiej wyciągnąć, poczekać aż powróci obfitsze krwawienie i wtedy włożyć N***? Czy wtedy będę właściwie zabezpieczona? Jestem w wielkiej „kropce”. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

Czy istnieje możliwość, że źle go założyłam? Wprowadzam go dwoma palcami tak jak w ulotce, później jednym palcem przesuwałam, ale on i tak ułożył się jak chciał. On powinien być wzdłuż pochwy? Bo mi się wydaje, że jego końce są po bokach a na końcu pochwy czuję jego krawędź. W każdym razie nie wiem, czy dobrze tam jest zaaplikowany?

Witam serdecznie, dokładnie 2 tygodnie temu odstawiłam leki antykoncepcyjne. Brałam Nuva Ring przez 9 miesięcy. Niestety w ostatnim miesiącu pomyliły mi się tygodnie, kiedy powinnam wyjąć krążek i zrobiłam to tydzień później. Zorientowałam się w dzień, w którym wyjmowałam, że nastąpiła taka pomyłka. Miesiączkę dostałam w poniedziałek i trwała jak zawsze u mnie 5 dni. Jednak gdy dziś się obudziłam zorientowałam się, że po raz kolejny mam krwawienie. Teoretycznie jestem w 12 dniu cyklu (według kalendarza). Czy to może być krwawienie śródcykliczne, czy to wina leków? Dodam, że musiałam odstawić leki z powodu zaleceń lekarskich. 3 lata temu wykryto u mnie PCO. 1,5-roczne leczenie przyniosło skutek, schudłam a normalne cykle wróciły. Po jakimś czasie lekarz uznał, że mogę stosować antykoncepcje. Po 9 miesiącach stosowania bardzo przytyłam, dlatego stwierdził, że należy odstawić leki, odczekać jeden cykl bez hormonów i na badania do szpitala... a może to wina PCO? Nigdy wcześniej nie zdarzyła mi się taka sytuacja...

Dzień dobry, zastosowałam krążek w niedzielę rano w pierwszym dniu miesiączki. Pół godziny wcześniej miałam stosunek bez zabezpieczenia, teraz to znaczy we wtorek mam przyjąć 300 mg D*** co 6 godzin przez 4 dni. Mam pytanie czy działanie krążka będzie nadal skuteczne? Dodam, że nie będę miała żadnych stosunków przez dwa tygodnie.

Witam. Przez 1,5 roku brałam tabletki N***, ale miałam problemy z suchością pochwy (żadne żele intymne, nawilżające nic nie dawały) i niskim libido, więc postanowiłam zmienić tabletki na coś innego. Mój ginekolog stwierdził, że dobry będzie krążek NuvaRing. Czy rzeczywiście nie będę mieć tych samych problemów, co przy zażywaniu tabletek? Czy podczas stosowania krążka mogę brać tabletki żurawinowe i czy nie będą one zaniżać skuteczności? Z góry dziękuję za odpowiedź.