Dzień dobry!
Dziękuję za zadane pytanie. Zastanawiam się, czy jego źródłem jest jedynie ciekawość, czy może niepokój, że Pani emocje odbiegają od ogólnie przyjętych za „prawidłowe w takich sytuacjach”?
Na odległość nie jest możliwa odpowiedź, dlaczego Pani przeżywanie relacji jest mniej emocjonalne. Mogę jedynie wymienić kilka teorii, a możliwe, że któraś z nich wyda się Pani pomocna.
Wyróżniono trzy podstawowe style przywiązywania się ludzi do osób bliskich: bezpieczny oraz pozabezbieczne: unikający i lękowo – ambiwalentny. To, w jaki sposób zachowujemy się w relacjach, ma związek z więzią, która łączyła nas z pierwszym najważniejszym opiekunem w bardzo wczesnym wieku. Najczęściej od matki uczyliśmy się, jak wygląda miłość, bliskość, czy zależność, chociaż mogła być to każda inna osoba, która zajmowała się nami w dzieciństwie. Wówczas powstały pierwsze schematy, które odtwarzamy w dorosłym życiu i nie dotyczą one jedynie sposobu zachowania, ale również tego, jak przeżywamy różnorodne sytuacje. Jeśli ten wątek jest dla Pani interesujący, proszę poczytać więcej o stylach przywiązania Johna Bowbly’ego.
Czy inne emocje przeżywa Pani też w znikomym stopniu, czy jedynie nie odczuwa przywiązania do ludzi? Inne możliwe wyjaśnienie to neuroatypowy rozwój mózgu. W ostatnim dziesięcioleciu nauka dopiero odkrywa obszar neuroróżnorodności. Dowiadujemy się, jak ludzie różnią się między sobą i że istnieją osoby na spectrum – ASD (Autism Spectrum Disorder), które inaczej myślą, inaczej czują, postrzegają świat niż typowa większość. Taką osobę może cechować większa uwaga zwracana na przedmioty niż ludzi, często problemy z zapamiętywaniem twarzy (prozopagnozja), nieumiejętność odczytywania sygnałów niewerbalnych oczywistych dla większości ludzi i związana z tym pewna niezamierzona niezgrabność w kontaktach międzyludzkich. Wiele słynnych osób przyznaje się dzisiaj do takiego funkcjonowania - https://parenting.pl/znane-osoby-z-zaburzeniami-ze-spektrum-autyzmu.
Oczywiście to wszystko tylko pierwsze skojarzenia, proszę traktować je jedynie jako trop do samopoznania.
Jeśli dojdzie Pani do wniosku, że potrzebuje poznać szczegółowe przyczyny swojego odczuwania, funkcjonowania w życiu, doradzam konsultację z psychoterapeutą. Bardzo ciekawą opcją jest terapia grupowa, w której można obserwować i korygować na bieżąco to, jak wchodzimy w relacje z innymi ludźmi.
Tutaj kilku specjalistów odpowiedziało na podobne pytanie:
• https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/emocjonalne-przywiazywanie-sie-do-osob
Pozdrawiam Panią serdecznie i życzę powodzenia.
Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak dalej postępować w tej relacji z kobietą? – odpowiada Redakcja abcZdrowie
- Czy takie przywiązanie do terapeutki jest normalne? – odpowiada Mgr Żaneta Maruńczak
- Od czego zacząć poprawę mojego samopoczucia? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Brak przeżywania głębszych emocji – odpowiada Renata GrzechociĹska
- Późne dziewictwo – odpowiada Redakcja abcZdrowie
- Czy brak aktywności, nuda i mała ilość bodźców mogą wywołać stres i napięcie? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Dlaczego próbuje wzbudzać zazdrość w osobach, na których mi zależy? – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Czy powinnam przekonywać partnera do powrotu? – odpowiada Redakcja abcZdrowie
- Czy terapia DDA jest potrzebna osobie z pierwszymi objawami choroby? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Czy można nawiązać przyjaźń w wieku 40 lat? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz