Zostałam zgwałcona - jestem nadwrażliwa i boję się jakichkolwiek zmian. Jak z tym żyć?
Od jakiegoś czasu mam dziwne ataki paniki, po takim ataku z wycieńczenia mdleję. Wszystko zaczęło się gdy miałam wyjechać na wakacje. Zabrakło pieniędzy na długo planowany wyjazd zagraniczny (zawsze jeździłam za granicę, w ciepłe kraje). Więc zdecydowałam się jechać bez mamy na wakacje, z moim narzeczonym nad morze.
W końcu mama powiedziała, że może będą pieniądze, a gdy zaczynam się cieszyć, że pojadę za granicę to znowu mówi, że nie jedziemy. Więc postanowiłam definitywnie wyjechać z moim chłopakiem. Wtedy mama stwierdziła, że musi sprzedać mieszkanie, żeby mieć pieniądze na życie (lecz ja sama nie sądzę, że jest aż tak źle). Jestem bardzo przywiązana do tego mieszkania i nie chcę, żeby mama je sprzedała. Sama się już pogubiłam o co w tym wszystkim chodzi. Jestem osobą wrażliwą, nawet bardzo - zostałam rok temu zgwałcona i boje się jakichkolwiek zmian. Nie wiem sama co robić. Bo wszystko co zrobię będzie złe.
Myślałam nad samobójstwem (już kiedyś próbowałam po tym jak zostałam zgwałcona, ale nie udało się), wydaje mi się, że się po prostu boję, no i trzyma mnie miłość do swojego chłopaka, z którym chcę się niedługo pobrać. Mam niecałe 18 lat. Czekam na odpowiedź. Blanka