Witam! Mam 20 lat, miesiączkuję od 14 roku życia. Przez cały ten okres miesiączki pojawiały się co 28-30 dni. Od paru miesięcy cykl się wydłuża. Dzisiaj jest 39 dzień cyklu i brak jakichkolwiek objawów zbliżającej się menstruacji. W zeszłym miesiącu ginekolog skierował mnie na badania hormonów oraz tarczycy. Wszystkie wyniki w normie, USG w normie. Żadnych torbieli na jajnikach. Tabletki antykoncepcyjne brałam przez 3 miesiące ponad roku temu i po ich odstawieniu przez pół roku było wszystko w porządku. Od zeszłej miesiączki w ciążę na pewno nie zaszłam. Proszę o poradę.

Witam, mam 26 lat i po raz trzeci wystąpił u mnie zanik miesiączki. Odkąd dostałam pierwszy okres, czyli gdzieś mając 16 lat miałam zawsze regularne miesiączki, obfite, trwające 6-7 dni. Od jakiś 2 lat wystąpił u mnie problem. Byłam już u dwóch lekarzy, przepisali mi dokładnie ten sam lek na wywołanie miesiączki. Miesiączka po wywołaniu się pojawiła, ale już w kolejnych miesiącach nie. Robiłam test hormonalny i wyszedł prawidłowo, pani ginekolog robiła mi USG i też było wszystko OK. To w takim razie co może być ze mną nie tak? Nadmienię może, że jakiś rok temu rzuciłam palenie i troszkę mi się przytyło, ale czy to może być powodem? Co mam robić? Bardzo proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję.

Witam!

Moim problemem jest nieregularne miesiączkowanie. Problem ten pojawił się na samym początku. Pierwsze miesiączkowanie miałam w wieku ok. 15 lat i od tamtej pory jest to okres nieregularny. Obecnie mam 23 lata (w listopadzie) i nic nie pomogło. Jedynie dzięki tabletkom antykoncepcyjnym miałam regularny okres, przestałam ich używać ze względu na to, że nie chcę się nimi ciągle faszerować. Miałam robione badania hormonalne i wyniki wyszły w normie (niestety obecnie nie jestem w stanie napisać wyników jakie wyszły). Ginekolog rozkładał ręce na moje nieregularne miesiączkowanie, nie dając mi żadnych nadziei na poprawienie tego stanu bez zażywania hormonów. Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale śluz mam niemalże codziennie biały, rzadko delikatnie żółtawy. Czy jest jednak jakaś szansa na to, żeby unormować to miesiączkowania? I czy jest ryzyko bezpłodności?

Witam, 7 miesięcy temu urodziłam synka siłami natury, nie stosuję antykoncepcji nie karmiłam też piersią z racji, że mój synek nie chciał ssać piersi. Dodam, że rodziłam w Wielkiej Brytanii i od czasu porodu nie miałam żadnych badań ginekologicznych i to mnie niepokoi, ale niestety tutaj jest to normalne... Mój problem zaczął się ponad 2 miesiące temu, bez 4 dniowej przerwy mam bardzo obfity okres z małymi skrzepami, mam wrażenie że chodzę przez to bardzo osłabiona, wymęczona do tego dochodzi jeszcze niewyspanie. Czy to normalne żeby tak długo trwał okres? Czy powinnam udać się bezzwłocznie do lekarza bo to coś niepokojącego. Proszę o pilną odpowiedź.

Witam! Generalnie zawsze miałam długie cykle (33-35 dni) i nie zauważyłam plamień owulacyjnych. Trzy cykle temu w 20-którymś dniu pojawiły się lekkie brunatne plamienia i trwały ok. 2 dni, po ponad 10 dniach pojawił się dość brązowy okres. Następny cykl zakończył się normalnym, ale wczesnym okresem po 25 dniach. W tym cyklu 25 dnia znów pojawiły się delikatne plamienia, a test owulacyjny dał wynik pozytywny. Czy powinnam się udać do lekarza, czy można na razie poobserwować cykle?

Witam, mam pytanie, czy opóźnienie miesiączki może być wywołane antybiotykiem Duomox 1000, który został mi przepisany, przez lekarza rodzinnego na zapalenie ucha środkowego? Czytałam już różne opinie i nie wiem co mam o tym sądzić, obawiam się, że brak miesiączki może być wywołany ciążą. Brzuch bolał mnie kilka dni wcześniej tak jak miałabym dostać miesiączki. Czy antybiotyki mogą spowodować przesunięcie miesiączki na kolejny miesiąc?

Witam, mam pytanie. 13 lutego miałam okres, teraz powinnam mieć 12 marca, niestety okresu nie dostałam, spóźnia mi się 8 dni. Zrobiłam test po południu i wyszedł negatywny. Mam silne bóle jajników, czasem bóle podbrzusza, do tego mam też białą wydzielinę. Nie wiem, co się dzieje. Proszę o pomoc. Z góry dziękuję.

Dzień dobry! Mój problem polega na tym, iż dostałam okres 13 listopada, trwał 3 dni z tym, że bardzo mało mi leciało krwi. Po tygodniu dostałam z powrotem okres, tylko że trwa to już 5 dni i jest bardzo obfite krwawienie. Dodam, że mam 40 lat. Pobolewa mnie brzuch, ale leciutko. Anna

Witam! Mam pewien problem. Ostatni okres miałam 31 października, a skończył się on 4 listopada. Następny okres już nie przyszedł. Mój cykl trwa ok. 28-30 dni. Dodatkowo mam takie objawy jak opuchnięta macica (z trudnością mogę włożyć palec), wcześniej pojawiał się ból jajników, teraz ból podbrzusza (inny niż na okres), spore rozdrażnienie, gęsty taki grudkowaty śluz barwy białej, bezwonny, gazy. Robiłam 3 testy ciążowe i każdy wyszedł negatywnie (ostatni robiłam 4 dni temu). Dodam jeszcze, że we wrześniu miałam robione łyżeczkowanie jamy macicy z powodu poronienia chybionego. Jednak okres po tym dostałam (pierwszy i ostatni po łyżeczkowaniu). U ginekologa również byłam na kontroli, jednak on nie stwierdził żadnej ciąży, w dodatku powiedział, że wszystko w porządku. Jestem za granicą i nie znam dobrze języka, dlatego też nie mogłam wypytać o szczegóły. Od tej wizyty zaczęły się moje wszystkie dolegliwości. Czy jest możliwe, że jednak jestem w ciąży, a testy ani lekarz mi tego nie wykryli, (miałam taką sytuację poprzednio, kiedy skierowano mnie na zabieg, testy wychodziły negatywnie i lekarz nic na początku nie stwierdził, dopiero po jakimś czasie) czy po prostu dzieje się coś nie tak. Na kolejną kontrolę wybieram się już do polskiego lekarza, ale dopiero przed samymi świętami. Strasznie się boję, że sytuacja z poronieniem może się powtórzyć. Bardzo proszę o szybką odpowiedź. Pozdrawiam

Witam, mam problem, ale niestety chyba trochę inny, aczkolwiek podobny do innych piszących... Mieszkam ok. 2 miesięcy w Anglii. Pierwszy okres rozpoczął się idealnie, ale trwał 11 dni, drugi dostałam po 13 dniach i trwał 9 dni, a następnie po 8 dniach (myślałam, że to tylko plamienie) zaczęłam krwawić i trwa to już 7 dzień. Nadal krwawienie bardzo obfite, jakbym przecięła sobie żyłę albo rozcięła palec. Są również skrzepy. Nie wiem, czy powinnam zgłosić się do szpitala, czy poczekać na wizytę w Polsce na 4 lipca. Ostatni raz współżyłam 1, 2, 3 czerwca, ale moim zdaniem nie powinnam być w ciąży (nie mam żadnych objawów), za to boli mnie podbrzusze i czasami jakby ktoś mi szpilką kłuł od środka. Około 4 lata temu miałam wycinane mięśniaki...

Od półtora tygodnia pojawiły się u mnie wcześniej nie występujące plamienia w kolorze brązu. W tym samym czasie zaczęłam przyjmować Asparaginnian extra (2 x dziennie). Jednak to nie wszystko. W ten sam dzień poślizgnęłam się i upadłam. Na drugi dzień zaczęły pojawiać się plamienia i trwają do dziś. Okres przypada na 27 luty. Plamienie nie jest obfite, ale czytając na forum różne jego objawy troszeczkę się przestraszyłam. Mogę chyba też wykluczyć ciążę, bo współżyłam dwa miesiące temu, a badania krwi, które robiłam w tym miesiącu dałyby jakieś wyniki pod tym kątem.

Witam! Do 25 roku życia miałam regularne miesiączki - cykl ok. 34 dni. Rozpoznawałam tez często oznaki owulacji. Obecnie mam 29 lat, okres pojawia się wciąż stosunkowo regularnie, jednak jest on często brązowy (nie zawsze) - w formie gęstej wydzieliny z odrobiną krwawienia. Trwa podobnie jak zwykły okres 6-7 dni. Co to może oznaczać?

Witam, mam 17 lat odkąd pamiętam miałam nieregularne miesiączki, ale od ostatnich 6 miesięcy wszystko było jak w zegarku, co 27 dni, dzisiaj mija 28 dzień a miesiączki nadal nie mam, ale zaniepokoiło mnie kilkudniowe brązowe plamienie z pochwy w ostatnim tygodniu. Nie jestem dziewicą, współżyłam z chłopakiem około 21 dni temu z prezerwatywą, nie zsunęła się, nie pękła, ciąża nie wchodzi w grę. Trochę się martwię, proszę o pomoc.

Witam, od niedzieli mam gęsty wręcz brunatny śluz z pochwy. Dodam, że to był 20 dzień cyklu, a miesiączki mam co 35-40 dni. Z chłopakiem kochałam się w tamtym cyklu w ostatni dzień płodny z prezerwatywą (niby wszystko ok, nie przerwała się) i wtedy okres dostałam spóźniony o 5 dni, ale niby normalny. W tym cyklu kochałam się z chłopakiem w ostatni dzień miesiączki z prezerwatywą, ale odbyło się bez wytrysku w ogóle. Niestety nie wiem, co może oznaczać ten śluz? Nie powiem, bo mnie to trochę przeraża. Dodam, że robiłam dwa testy i obydwa wyszły negatywnie. Proszę o pomoc.

Odkąd urodziłam mojego synka miałam 2 miesiączki i wszystko było dobrze aż do niedawna, w czwartek powinnam dostać miesiączkę, a zamiast niej w sobotę zauważyłam bardzo skąpe różowe plamienie. Pomyślałam, że to początek okresu, ale nie, bo to różowe plamienie było może godzinę, ale za to w niedzielę pojawiło się skąpe brązowe plamienie, które trwało całą niedzielę. Wieczorem było już czysto. Dziś znów to brązowe. Nie wiem co się dzieje, bo nigdy wcześniej się nie spotkałam z czymś takim. Może ktoś wie skąd takie plamienia zamiast okresu? Dodam, że od dawna nie karmię piersią.

Witam!

Mam 33 lata. Mam nietrypową budowę narządów rodnych, bo mam 2 macice, dwie szyjki, prawdopodobnie też tak jest z jajnikami i na całej długości przegrodę pochwy. Do sierpnia 2012 r. moje miesiączki były co 30-34 dni. W sierpniu miałam wykonywaną laparoskopię ginekologiczną, z której wyszło, że wszystko jest ok i obie macice są zbudowane prawidłowo i dobrze rozwinięte. Po laparoskopii miesiączki zaczęłam dostawać równo co 28 dni i trwały ok. 7 dni i nie były już bardzo obfite. Nie było też żadnych innych dolegliwości, które by wskazywały mi na zbliżającą się miesiączkę.

Niestety nie wiem, dlaczego w lutym miałam dwie miesiączki, tj. 6.02 i 25.02. A w tym miesiącu - marcu dostałam miesiączkę już dzisiaj, tj. 14.03. Te miesiączki są skąpe i trwają przez ok. 5 dni, z czego 2 ostatnie dni to tylko jakieś ostanie "brudy". Co ciekawe, nie mam żadnych bóli piersi ani bólu brzucha. Po prostu miesiączka mnie całkowicie zaskakuje. Nie wiem, czy jest jakiś powód do zmartwienia.

Pozdrawiam J

Witam! Mam 18 lat. Od trzech dni z pochwy wydziela się u mnie brązowy śluz bądź śluz z krwią. Przez pierwsze dwa dni były to jednorazowe plamienia, dziś już jest ich troszkę więcej. Ostatnia miesiączka miała miejsce 7 marca, więc na początku myślałam, że może być to związane z owulacją, lecz niepokoi mnie ten fakt, gdyż dzieje się tak po raz pierwszy, a do tego odczuwam ból jajników. Czy mam powód do zmartwień?

Witam, w maju ubiegłego roku brałam antybiotyk i natychmiast dostałam grzybicę (silne pieczenie, palenie w pochwie). Stosowałam Clotrimazolum i na sierpień wyjeżdżając za granicę do Tunezji nie odczuwałam już żadnych objawów grzybicy. Gdy wróciłam z wakacji okazało się, że ciągle coś mnie swędzi, piecze. Nie było to mocne, uciążliwe swędzenie, ale delikatne pieczenie przede wszystkim podczas oddawania moczu. Później okazało się, że jestem w ciąży i brałam Lactovaginal, objawy nie ustępowały nawet podczas stosowania globulek. Poroniłam w listopadzie – obumarł płód. Ponieważ ciągle odczuwałam pieczenie to w styczniu robiłam badania - wymaz kanału szyjki macicy + beztlenowce. Wyniki: - lactobacillus species wzrost intensywny, - Gronkowiec koagulzao ujemny – poj. kolonie, - pałeczki Gram dodatnie - wzrost średni beztlenowe, Badanie w kierunku beztlenowców dodatnie. Badanie w kierunku mykoplazm urogenitalnych ujemne. Badanie w kierunku Neisseria gonorrhoeae ujemne. Moja lekarz zapisałam mi Amoksycylina + kw. klawulanowy. Po zjedzeniu tego antybiotyku dostałam nawrót grzybicy (silne pieczenie, wręcz palenie w pochwie). Leczyłam się Clotrimazolum, Floragyn, jakieś doustne tabletki przeciwgrzybicze, Macmiror – 12 globulek. Objawy grzybicy ustąpiły, jednak ciągle miałam lekkie pieczenie. Robiłam badanie ogólne moczu i bakteryjne – wszystko ok. Moja ginekolog myśląc, że mam coś z głową, bo już nic nie widziała zapisała mi Betadine -14 globulek, maść Pimafucort i żel Linomag. Po tej kuracji zauważyłam bardzo zaskakujący śluz. Nigdy czegoś takiego nie miałam. Bardzo gęsty i strasznie obfity, koloru białego. Tak obfity jak jakiś smar i cała pochwa tym oblepiona. Jest to tak gęste, że nawet nie wypływa na zewnątrz. Jak moja ginekolog to zobaczyła powiedziała, że jest szczerze zaniepokojona, mówiąc że przywiozłam coś z wakacji. Proszę pomóc mi, bo męczę się z tym już od sierpnia. Chciałabym móc zachodzić znowu w ciążę, a boję się, co to może być i czy nie miało wpływu na obumarcie płodu. Na dodatek niepokoję się, że może to jakoś wpłynąć na moją płodność. Bardzo proszę o informacje co mam dalej robić? Do kogo się zgłosić? Jakie badania robić? Przeszukałam Internet. Umówiłam się do lekarza chorób tropikalnych i zabrałam się za robienie badań (posiew i Mycoplasma/ Ureop). Czy jakaś bakteria przywieziona z Tunezji może dawać takie objawy?