Jak wrócić na właściwe tory w życiu?

Dzień dobry, moje problemy trwają już kilka lat i z czasem nabrały wyraźniejszych kształtów, by potem znów się zabliźnić. W wieku 13 lat zostałam wykorzystana seksualnie przez dwóch dorosłych chłopaków, gdy byłam na kolonii. Nie zgwałcili mnie, ale wywarło to na mnie taki szok, że do dnia dzisiejszego nie umówiłam się z żadnym chłopakiem. Dziś mam 20 lat. W wieku 15 lat zachorowałam na anoreksję, byłam kilka razy hospitalizowana, aktualnie zmagam się z bulimią. Moje życie jest jak życie linoskoczka, ciągle na równi pochyłej, jest lepiej, by za chwilę znów cofnąć się o parę kroków wstecz. Z ojcem mieszkałam pod jednym dachem od 5 roku życia, nigdy z nim nie rozmawiałam, myślałam, że umrę, jak miałam z nim zostać sama, a musiałam, gdy mama zachorowała na raka i poszła do szpitala, wówczas miałam 11 lat i przejęłam jej obowiązki domowe. Nigdy w moim domu nie mówiło się o uczuciach, ojciec na mnie krzyczał, nie rozmawiał, nie tulił, a przecież byłam dzieckiem, potrzebowałam tego. Gdy zachorowałam na anoreksję, ojciec zaczął się zmieniać. Pierwszy raz powiedział mi, że mnie kocha jak leżałam z sondą w nosie w szpitalu, miałam 18 lat. Było już za późno. Nie umiem z nim rozmawiać, nie widuję go. Gdy ojciec złagodniał mama zwariowała, dosłownie miałam takie wrażenie. Wrzeszczała o wszystko, o kubek, o brak papieru, o zły widelec na stole, krzyczała i nie mogła przestać. Tłamsiła mojego ojca, była jak huragan, niszczyła wszystko. Nie pozwoliła też nam - mi i tacie, spróbować się do siebie zbliżyć, a może to ja nie chciałam ? On próbował, ja nie potrafiłam. We wrześniu zdradził moją mamę i wyprowadził się z domu, będzie miał nowe dziecko. Moja mama spotyka się teraz z innym mężczyzną, lubię go, ale kompletnie nie ma dla mnie czasu. Wiem, jestem dorosłą osobą, ale czasem wydaję mi się, że nie umiem normalnie funkcjonować w otoczeniu. W zeszłym roku byłam najlepszą studentką, miałam stypendium naukowe, a w tym.. nie uczę się i zdaję tylko egzaminy, dzięki temu, co zapamiętałam z wykładów. Wewnętrznie pragnę mieć chłopaka, ale nie umiem... nie potrafię z nimi rozmawiać, a tym bardziej nie chcę dopuścić by któryś z nich mnie dotknął. Moja rodzina zaczyna się zastanawiać, co się stało, mówi, że jestem ładna i inteligentna, więc dlaczego nie chcę mieć chłopaka. Nie chcę im tego tłumaczyć, ale sobie też nie umiem. miałam tyle okazji poznać kogoś wartościowego i fajnego, ale nie potrafiłam, co więcej, nie umiałam nawet przyjąć zaproszenia na kawie. Izoluje się od ludzi, wymiotuje, gdy nie mogę sobie z czymś poradzić, płaczę i nie widzę sensu. Gdy dobrze się uczyłam, widziałam jakąś wartość w sobie, obecnie nie daje sobie w życiu z niczym rady, nie wkładam w to żadnej pracy, nie chcę przeżyć życia na 20 %, minęło 20 lat, odkąd jestem na świecie, a przez tyle lat, nic nie ułożyło się, tam jakbym chciała. W momencie zdrady ojca, wspierałam mamę jak umiałam, teraz ona mnie nie potrzebuje, a ja.. ? a mi brakuje miłości rodziców, mimo, że mam 20 lat, nie zaznałam jej jak byłam mała, a teraz nie umiem stworzyć normalnych interakcji z ludźmi. Nie radzę sobie.. i nie wiem, jak zmotywować się, by moje życie wróciło na właściwie tory.

KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Witam!

Życie nie szczędziło Pani trudnych chwil. Nie zaznała Pani miłości od ojca, została Pani skrzywdzona przez obcych mężczyzn, miała poważne problemy zdrowotne. Nie jest łatwo po takich przeżyciach stanąć na nogi, zostawić za sobą przeszłość i ruszyć do przodu. Pisze Pani o silnej potrzebie zaznania rodzicielskiej uwagi i ciepła. Brakowało Pani tego w dzieciństwie i ta potrzeba nie została zaspokojona do dzisiaj. Warto, żeby rozpoczęła Pani uczestnictwo w psychoterapii.  W ten sposób będzie Pani mogła pracować nad problemami z przeszłości i rozwiązywać je, by móc zacząć żyć w pełni. Będzie to możliwość zamknięcia spraw z dzieciństwa i przepracowanie trudnych emocji i relacji z bliskimi. Warto, żeby spróbowała Pani tej formy pomoc, gdyż w ten sposób może Pani odmienić swoje życie.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty