Witam serdecznie,
Trudno mi okreslić czy Pani/Pana rozmowy są pomocne, na pewno dobrze jest rozmawiać o tym co się czuje, to daje rozładowanie emocji i może dać przyjacielowi duże wsparcie. Z drugiej strony, jeśli traumatyczne doświadczenie miało miejsce już kilka lat temu rozdrapywanie tamtych ran bez konkretnej pracy nad przełamaniem lęku może utwierdzić przyjaciela w poczuciu bezradności i przywiazać go do przeżywania lęku w okreslonych sytuacjach. Generalnie im szybciej po przeżytym urazie dojdzie do konfrontacji z czynnikiem lękotwórczym (w tym przypadku wyjście na ulicę) tym większa szansa na wyleczenie się z fobii.
Pani/Pana przyjaciel powinien udac się na psychoterapię. Najskuteczniejsza w tym przypadku byłaby terapia poznawczo-behawioralna. Jeśli przyjaciel ma trudność z wychodzeniem z mieszkania istnieje możliwość sesji terapeutycznych w domu pacjenta. Dodatkowo warto byłoby sprawę skonsultować z psychiatrą. Taki rodzaj psychoterapii wraz ze wsparciem farmakologicznym powinien pomóc przełamać lęk przed wyjściem na ulicę.
Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy przyjaciel cierpi na jakieś zaburzenia? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Jak mogę pomóc kumplowi, którego ojciec molestuje? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Jak wytłumaczyć synowi, że jego przyjaciel wyjechał za granicę? – odpowiada Mgr Sylwia Nowak
- Dlaczego czuję, że tracę przyjaciela? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak namówić przyjaciela cierpiącego na stwierdzoną depresję do wizyty u psychologa? – odpowiada Mgr Michał Pyter
- Jak pomóc koledze, który przestał wychodzić z domu? – odpowiada Lek. Jan Karol Cichecki
- Boję się wychodzić z domu. Jak sobie z tym poradzić? – odpowiada Paulina Witek
- Jak uniknąć lęków? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Jak leczyć ten lęk przed wychodzeniem z domu? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jak przezwyciężyć poranny lęk? – odpowiada Paulina Witek