Złe samopoczucie po utracie bliskiej osoby

Witam tydzień temu straciłam bliską mi osobę staram się jakoś z tym radzić niestety od tej pory miałam problem z jedzeniem tzn. z połykaniem własnej śliny byłam u lekarza który przepisał mi tabletki i stwierdził że to wszystko to stres trochę czuję się lepiej ale towarzyszą mi takie objawy jak senność zmęczenie bladość ból żołądka czy pownnam udać się do jakiegoś specjalisty?
KOBIETA, 33 LAT ponad rok temu

Zespoły otępienne a depresja

W przypadku chorzeń otępiennych, np. alzheimerem, nasilenie objawów może wystąpić na skutek depresji. O zależności między zespołami otępiennymi a depresją wypowiada się psychiatra Agnieszka Jamroży.

Witam. Strata bliskiej osoby, niezależnie czy jest to strata związana z rozstaniem czy ze śmiercią, jest dużym stresem, który przeżywamy pod postacią żałoby. Aby złagodzić stres związany z przeżywaniem etapów żałoby należy przede wszystkim pozwolić sobie na uwolnienie emocji. Jeśli czuje Pani smutek proszę się wypłakać, jeśli czuje Pani złość także należy dać jej upust. Jeśli chce Pani mówić o straconej osobie, proszę mówić. Najgorsze co można zrobić to udawać, ze nic się nie stało, zamknąć się w sobie i odizolować od ludzi.
Aktualnie jest Pani prawdopodobnie w fazie dezorganizacji zachowania, która objawia się m.in. zaburzeniami snu i łaknienia, brakiem energii, spadkiem wydajności zawodowej itd. Przed Panią są jeszcze fazy złości, następnie smutku i na końcu akceptacji.
Czas trwania poszczególnych faz to sprawa indywidualna, fazy mogą się przenikać. Jednak nie można osiągnąć fazy akceptacji bez przeżycia poprzednich. W przypadku przezywania żałoby potrzebny jest czas. Jeśli jednak emocje będą zbyt silne i trudne do zniesienia, proponuję wybrać się do psychologa.

0

To prawda, że po stracie jest żałoba i trzeba ją przeżyć w czasie. Na razie wyglada, że jest Pani w szoku. Nie może połykać własnej śliny, boli Panią żołądek, śpi. To jakby rodzaj bolesnego zatrzymania w ciele. Wymaga czasu. Może Pani spać jeśli sen daje ulgę. Ale emocje muszą wyjść i trzeba uważać by nie zblokować ich tabletkami. Pomocni są inni ludzie, zwyczajne choćby bycie z nimi; a mówienie do nich o swoich emocjach dopiero wtedy, gdy można mówić Bycie w samotności nie jest dobre. Empatyczny przyjaciel lub doświadczony psychoterapeuta na pewno będą pomocni. A jeśli tabletki, to od psychiatry. Będzie lepiej. Krystyna Kozłowska

0

Tydzień to za wcześnie,by nazywać cś objawem chorobowym.Nie można wyeliminować z życia normalnego przezywania utraty lub rozłąki podobnie,jak nie można liczyć na to,że bez innych osób we wszystkim potrafimy sobie poradzić.
Chciałabym zachęcić Cię do mało konfortowej ale za to bardzo być może przydatnej lekcji-samopoznania.Wychodzę z założenia,że moment utraty jest ważną informacją dla nas,na ile ten ktoś liczy się w naszym życiu,czego nam zaczyna brakować wraz z jego odejściem.Jest to bardzo potrzebne doświadczenie,bowiem pozwala zrozumieć i oddzielić wiele ważnych spraw od mniej ważnych.Tak też przebiega żałoba po stracie.Inaczej nigdy nie zdołamy docenić obecności kogoś drugiego ani w porę o nią zadbać,by trwała.
Jeżeli więc naprawdę chcesz pomocy,nie szukaj jej w lekach lecz przy pomocy terapeuty pozwól sobie na przezycie do końca owej utraty,przezycie żałoby.Tylko tak będziesz zdolna do podjęcia dalszego życia w sposób nieprzypadkowy.
Pozdrawiam Cię serdecznie .

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty