Mam 15 lat, w styczniu skończę 16, mam 162 cm i ważę 45 kg. Kilka tygodni temu ważyłam niecałe 50 kg. Nie odchudzam się, a spadło mi parę kilogramów. Powinnam również dostać miesiączkę. Nie mam jeszcze cyklu regularnego, ale zazwyczaj miałam do 21-27 dni, a dalej nie mam... Nie wiem, czy waga mogła w tym przeszkodzić? Czy po prostu dostanę później niż zwykle. Nie uprawiałam seksu, żeby nie było wątpliwości ze spóźnieniem się miesiączki. A pytanie brzmi - co mi jest? Dlaczego tak szybko schudłam i czy mogę być na coś chora? Czy brak miesiączki może być skutkiem tego?

Witam serdecznie! Mam 14 lat i 161 cm wzrostu. Moja przygoda z anoreksją zaczęła się w maju 2010. Zaczęło się od odchudzania, które szybko przerodziło się w zaburzenia odżywiania. W najgorszym stadium choroby ważyłam 45 kg, a mój poziom estrogenu wynosił 13. Dieta jaką stosowałam ograniczała się do około 500-600 kcal dziennie. Jadłam głównie chudy drób, kromkę chleba z masłem na dzień oraz dużo warzyw. Jednak od sierpnia zaczęłam się racjonalnie odżywiać (w tym celu udałam się do dietetyka), który zaoferował mi pełnowartościową dietę. Od tego czasu przytyłam 7 kilogramów, więc obecnie ważę 52 kg. Moja obecna dieta, mająca na celu utrzymanie wagi dostarcza 1800 kcal dziennie. Jednak do tej pory nie dostałam miesiączki, chociaż bardzo tego chcę! Chciałabym dostać okres bez użycia hormonów, gdyż słyszałam, że powodują tycie, czego wolałabym uniknąć. Na końcu dodam, że w ciągu ostatniego miesiąca moje piersi znacznie się powiększyły, a poziom estrogenów wynosi 30. Kiedy mam szanse na okres? Pozdrawiam.

Ostatni okres dostałam 29.11, po zakończeniu miesiączki (4.12) nocowałam u chłopaka, nie doszło do stosunku jednak uprawialiśmy petting (możliwe, że dotykał mnie palcami, na których znajdował się płyn preejakulacyjny, jednak nie był to płyn bezpośrednio przed wytryskiem, do wytrysku doszło jakieś 15 min. później, po czym zaprzestaliśmy pieszczot), jakiś tydzień po naszym spotkaniu odczułam delikatne swędzenie w okolicach intymnych, jednak z początku to zignorowałam. 18.12 znowu spotkałam się z chłopakiem, historia bardzo podobna - petting, a po wytrysku koniec pieszczot. Odrobinę podrażnił moje okolice intymne, a kilka dni później uczucie swędzenia nasiliło się, doszły białawe upławy i wnioskuję, że nabawiłam się grzybicy pochwy. Mam zamiar iść do ginekologa, ale póki co stosuję propolisowe czopki dopochwowe i Klotrimazol (odczułam ulgę, jednak białe upławy nie zniknęły). Około 23.12, czyli 4 dni temu, zaczęły boleć mnie piersi, tak jak przed okresem, który powinnam dostać jakoś na dniach, jednak zaczęłam powoli panikować, że grzybica i ból piersi mogą sugerować ciąże - czy mogą to być objawy ewentualnej ciąży patrząc na odstępy czasowe, w jakich to wszystko się działo? I jakie jest jej prawdopodobieństwo, gdy uprawialiśmy jedynie petting, a palce chłopaka miały kontakt raczej tylko z płynem preejakulacyjnym? Dodam, że cykle zazwyczaj mam 28-33 dniowe. Bardzo proszę o odpowiedź.

Witam, trzy miesiące temu odstawiłam tabletki antykoncepcyjne. Przez dwa pierwsze miesiące miesiączkowałam normalnie, jednak teraz nie dostałam okresu. Pojawiło się natomiast brązowe plamienie, które trwa już szósty dzień. Dodam, że u ginekologa byłam ok. 2 tygodnie temu - zrobił mi badanie USG podczas którego wykluczył ciąże. Powiedział także, że w najbliższym czasie okresu nie dostane. Wspomniał też, że mogę mieć więcej hormonu testosteronu, ale nie przepisał mi w związku z tym żadnych leków. Plamienie pojawiło się w kilka dni po wizycie. Tabletki antykoncepcyjne brałam od około 2 lat, z krótkimi, 2-3 miesięcznymi przerwami, ale wtedy okres miałam normalnie, a w ciągu przerw nigdy nie wystąpiło plamienie. Dodam też, że tabletki zaczęłam brać w związku z bardzo nieregularnymi miesiączkami, dzięki którym wszystko się uregulowało. Pozdrawiam, Marcelina

Sama mam podobny problem. Podejrzewałam wcześniej u siebie grzybicę, czułam mocne swędzenie miejsc intymnych, miałam serowate, śmierdzące upławy. Stosowałam maść Klotrimazol (lub jakoś tak) z mizernymi skutkami. Byłam u ginekologa, który nic mi na to nie poradził i u lekarza rodzinnego, który przepisał mi i mojemu partnerowi leki przeciwgrzybiczne. Objawy ustąpiły lecz miesiąc później po stosunku z moim partnerem powróciły. Od tamtej pory zmagam się z tym co miesiąc a objawy są coraz gorsze. Męczy mnie to już około pół roku! Ostatnio strasznie tam napuchłam, skóra była popękana, miałam tam ranki. Strasznym bólem było dla mnie chodzenie i siadanie. Mój partner ma podobne objawy, jego członek puchnie i pęka mu skóra wokół żołędzia co mu sprawia ból. Nic złego nam się nie dzieje dopóki się nie kochamy, a mi wszystkie objawy mijają wraz z nadejściem miesiączki. Bardzo proszę o pomoc, ponieważ ani mój ginekolog, ani lekarz nie jest w stanie mi pomóc. Dodam jeszcze, że ani ja, ani partner nigdy podobnych objawów nie mieliśmy z poprzednimi partnerami.

Witam, mam 26 lat, przez pięć lat brałam tabletki antykoncepcyjne, ale odstawiłam je 8 miesięcy temu i od tamtej pory okres miałam w miarę regularnie, czasami spóźniał się dwa dni. W tym miesiącu czekam na okres już 17 dni i nic, robiłam testy ciążowe 4 i są negatywne, mierzyłam sobie temperaturę w pochwie i jest lekko podwyższona, 37,1; 37,3, odczuwam również od kilku dni lekki ból w okolicach jajników, taki jak przed okresem! Poza tym chyba nie widzę żadnych innych dolegliwości. Nie wiem co mam o tym myśleć, co robić?! Ostatni sex bez zabezpieczenia miałam zaraz po ostatnim okresie, czyli 14 listopada!

Witam, mam 18 lat. Chciałabym dowiedzieć się czy grzybica pochwy może zahamować lub opóźnić miesiączkę? Z tego co wyczytałam, to właśnie grzybica mnie dopadła. Myślałam również o uczuleniu na lateks lub środki plemnikobójcze lub nawilżające w prezerwatywach, ale objawy pasują do grzybicy. Odbyłam stosunek w poniedziałek, a we wtorek miałam dostać okres, dzisiaj jest niedziela i nadal nie mam. Opóźnień w miesiączkowaniu nigdy nie miałam. Ciążę raczej odrzucam, ale pójdę kupić i zrobić test ciążowy. Ale czy nawet gdyby była to ciąża, to skoro miałam dostać okres na drugi dzień, nie dostałabym? Aż tak szybko by to wszystko zadziałało? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź!

Witam, w 26 dniu cyklu (cykle ok. 31 dni (29-32)) pojawiło się u mnie 2-dniowe krwawienie (nie plamienie) - słabsze niż w 1. dniu miesiączki, bardziej różowo-brązowe, niewiele "żywej krwi". W tym czasie i przez kilka kolejnych dni miałam bolesne kłucia jajników oraz skurcze nad kością łonową. W dni spodziewanej miesiączki zauważyłam maleńkie brązowawe plamienie i jak do tej pory cisza.. (jest 34 dzień cyklu), miesiączki brak. Temperatura ciała to ok. 37,1. Mam 24 lata. Czy to dwudniowe krwawienie mogło być miesiączką? Czy to jakieś wahania hormonów? Mogą być to objawy zapalenia przydatków? A może ciąża? Dziękuję i pozdrawiam serdecznie! P.