Witam, mam problem z kamicą żółciową, od ok. roku czasu miałam niespecyficzne objawy szczególnie ze strony kręgosłupa, tj. kłucie przy skręcaniu się na boki. Nie wiedziałam, iż może to być wina kamieni w woreczku żółciowym ale gdy poszłam na USG okazało się, że posiadam w swoim woreczku liczne złogi w tym do max. 1 cm. Bardzo się martwię, nie wiem co tu robić, czy usuwać czy nadal chodzić z tym ustrojstwem. Ataków silnych nie miałam jedynie lekkie dyskomforty w obrębie brzucha. Strasznie boję się zabiegu, boję się powikłań i narkozy. Robiłam dwa dni temu morfologię, wszystkie składniki są w normie. Mam zamiar zajść w ciążę i nie wiem tak naprawdę czy najpierw powinnam usunąć pęcherzyk czy też w ciąży spokojnie można chodzić z tymi kamieniami? Boję się strasznie zapalenia trzustki i innych nieciekawych sytuacji wynikających z posiadania woreczka z kamieniami, że nagle taki zły stan się pojawi i nie będzie już dla mnie ratunku, że nie zdążę dojechać do szpitala. Proszę o poradę, bo nie bardzo wiem co tu robić. Mam 30 lat, ważę 48 kg i mam wzrostu 160.

Witam, mój mąż w sierpniu 2012 przeszedł ostre martwicze zapalenie trzustki (przyczyną była kamica pęcherzyka żółciowego, bardzo drobne złogi). Teraz jest cały czas na diecie. Czekamy na operację usunięcia pęcherzyka. Przyczyną tak długiego oczekiwania były liczne torbiele trzustki. Operacja będzie metodą tradycyjną, ponieważ nie może mieć laparoskopii. Mam pytanie, dopóki ma jeszcze woreczek, ale przestrzega diety, to czy możliwy jest atak woreczka? Lub powtórne zapalenie trzustki? Czy jeśli przestrzegamy diety to nie powinno to się przydarzyć?

Moja mama ma 64 lata. Stwierdzono, że pęcherzyk w okolicy szyi wykazuje echo-dodatnią strukturę o średnicy 7mm, trzustka stłuszczona, pozostałe narządy bez zmian. Czy w tym przypadku konieczna jest laparoskopia? Czy lepiej nie przeprowadzać zabiegu? Czy w trakcie zabiegu może się okazać, że to nowotwór? Ciocia w tym samym wieku metodą tradycyjną miała usuwany woreczek z kamieniami i okazało się, że był nowotwór. Czy na podstawie USG można być pewnym, że to tylko kamienie?

Witam! Mam 20 lat i od paru dni odczuwam dziwne dolegliwości. Czuję bowiem, że mój brzuch jest wzdęty, pełny, a nad pępkiem, leciutko po lewej stronie, czuję ból przy ucisku. Dodatkowo uciskając całe podbrzusze, mam gazy i odbija mi się (podobne objawy miewam po posiłku). Nie mam gorączki ani biegunki (choć stolec jest inny niż zwykle - jest postrzępiony i jaśniejszy, ostatnio dostrzegłem w nim resztki niestrawionego pokarmu). Wieczorami dolegliwości jakby się nasilają, pojawia się lekkie pieczenie po lewej stronie brzucha, a czasami nawet pleców. Ogólnie rzecz biorąc objawy nie są bardzo uciążliwe, nie przeszkadzają mi w normalnych funkcjonowaniu, ale ich obecność raczej normalna nie jest. Co to może być?

Witam! Będąc w ciąży nabawiłam się kamieni w woreczku żółciowym. W 35 tyg. ciąży przeszłam ostre zapalenie trzustki (2 stopnia). Po urodzeniu dziecka usunięto mi woreczek żółciowy. Lekarz po zabiegu powiedział, że w odpowiednim czasie wykonano go, gdyż znowu doszłoby do zapalanie trzustki. Minęło dwa lata mam się dobrze, ale ostatnio zaczęło mnie pobolewać nadbrzusze z lewej strony głównie w nocy. Boję się czy to znowu nie trzustka. Proszę mi doradzić co powinnam zrobić? Czy może to być przewlekle zapalenie trzustki? Jeszcze jedno pytanie, czy jeśli zajdę ponownie w ciążę czy jest możliwość pojawienia się znowu problemów z kamyczkami i trzustką. Dziękuję.

Panie doktorze, 6 tygodnie temu miałem zapalenie trzustki spowodowane przytkaniem kanału żółciowego przez kamień. 4 tygodnie temu miałem usunięty woreczek żółciowy. Wszystko było ok, aż 4 dni temu zaczęło mnie pobolewać pod prawym żebrem. Ból stawał się coraz większy (głównie przy głębokim oddychaniu) i promieniował do prawego ramienia. Wczoraj zrobiłem USG jamy brzusznej i opis jest następujący: "Stan po cholecystektomii laparoskopowej ok. 4 tyg. temu. Wątroba niepowiększona dostępna ocenie przez międzyżebrza w zakresie płata prawego, bez poszerzenia dróg żółciowych wewnątrzwątrobowych, lewy płat, PŻW - nie do oceny. W loży po usuniętym pęcherzyku żółciowym przestrzeń płynowa o wym. 27 x 12 mm. Trzustka, aorta w nadbrzuszu - nie do oceny, duża ilość gazów w jamie brzusznej. Aorta brzuszna w pozostałych odcinkach nieposzerzona. Śledziona o dł. ok. 12 cm. Nerki położona typowo, prawidłowej wielkości, bez zastoju moczu. Pęcherz moczowy pusty. Bez cech wolnego płynu w jamie brzusznej". Zrobiłem też badania krwi i wszystkie parametry są ok, poza OB: 65 mm oraz CRP: 86,3 ml/g. Byłem wczoraj u chirurga i otrzymałem dwa antybiotyki, które mam brać przez 10 dni. Moje pytanie: czy to może być coś groźnego, coś co kwalifikowałoby mnie do kolejnej operacji oraz czy powyższe wyniki badań mają szanse się poprawić po leczeniu antybiotykami? Czy przestrzeń płynowa wchłonie się samoistnie i czy ona może być powodem bólu i stanu zapalnego?

W przeciągu ostatniego miesiąca miałam po spożyciu ciężkich potraw 4 bolesne ataki. USG wykazało liczne drobne złogi z cieniem szerokości ok. 3,5 cm w pęcherzyku, a także jeden kamyk 3 mm w przewodzie pęcherzykowym. Lekarz robiący USG mówił, że nie ma stanu zapalnego, wiedząc że mam malutkie 1,5 miesięczne dziecko, stwierdził żeby zrobić operację na jesieni. Natomiast lekarz ogólny w przychodni widząc wyniki stwierdził, że jest to pilna sprawa i dał mi skierowanie do szpitala, mówiąc o powikłaniach - zapaleniu trzustki, czym bardzo mnie wystraszył. Następnego dnia udałam się więc do szpitala, myśląc że mogę zostać zatrzymana na oddziale, natomiast została mi tylko wyznaczona wizyta u chirurga na za tydzień...

Bardzo się boję, że dostanę ostrego zapalenia pęcherzyka czy wodniaka... Czy jest takie ryzyko? W ciągu ostatnich dni mam lekkie dolegliwości bólowe, myślę że spowodowane stresem, gdyż trzymam dietę. Wczoraj wieczorem miałam mocniejsze bóle trwające ok 6 godzin, ale zdecydowanie lżejsze niż te przed wykryciem kamieni.

Witam, trzy dni temu miałam usunięcie kamieni w woreczku żółciowym metodą laparoskopową. Mam założone szwy rozpuszczalne i mam pytanie odnośnie jak długo powinnam zaklejać opatrunkami te miejsca? Zaznaczę, że czuję się świetnie nic mnie nie boli, nic nie krwawi, i czy te małe plasterki, które są naklejone też się ściąga czy powinnam je zostawić? Proszę o odpowiedź. Dziękuję.