Mam 22 lata i wspaniałą rodzinę. Ale od pewnego czasu wstydzę się wychodzić z rodziną. Każdy się mnie pyta, kiedy rodzę drugie dziecko? Ciężko mi zrzucić tak olbrzymi brzuch. Nie chcę, aby każdy myślał, że jestem po raz kolejny w ciąży. Chcę się podobać mężowi i sobie samej. Brzydzę się siebie. Pomocy!

Witam. Mam na imię Agnieszka. Ważę teraz 62 kg przy 170 cm wzrostu. W styczniu minie dwa lata od porodu, a ja cały czas nie mogę pozbyć się mojego brzucha! Od kiedy przestałam karmić piersią (karmiłam tylko przez 3 miesiące), bardzo uważam na to co jem i regularnie ćwiczę, pływam. Od około 3 miesięcy biegam 10 kilometrów 2-3 razy w tygodniu oraz 2 razy w tygodniu uczęszczam na Body Attack (bardzo intensywna godzina ćwiczeń). Na dodatek cały czas, kiedy tylko mogę, chodzę na pływalnię i siłownię oraz nie jadam nic oprócz jabłka po godzinie 18:00. W sumie lunch jest moim ostatnim posiłkiem w ciągu dnia. Pije bardzo dużo wody i nie jadam słodyczy oraz jedzenia typu fast food.

Jestem już zniechęcona, bo udało mi się schudnąć TYLKO 2 kg w ciągu tych 3 miesięcy (waga pokazywała 64 kg). Pomimo mojego wysiłku mój brzuch cały czas wygląda jakbym była w 3 miesiącu ciąży, a już nie daj Boże, gdy jestem najedzona, jest on obrzydliwy! Proszę poradzić co mogę zrobić i czy jest szansa, że mój wygląd się polepszy. Jestem o krok od umówienia się ze specjalistą od operacji plastycznych i poważnie zastanawiam się nad operacją tummy tuck, bo mój brzuch niszczy mi każdy dzień. Może jestem przewrażliwiona i przesadzam, ale naprawdę mi to przeszkadza! Proszę o radę. Pozdrawiam, Aga

Witam, mam na imię Ania i mam ciężki problem. Mam 20 lat, 168 cm wzrostu, waga to 56 kg. 3 lata temu urodziłam córkę i po porodzie szybko schudłam, ale brzuch i boczki mi zostały, natomiast 15 miesięcy temu urodziłam syna. W ciąży byłam bardzo gruba, przytyłam 20 kg, udało mi się zgubić te kg szybko, ale teraz mam okropny brzuch i boki wylewają mi się ze spodni. Zawsze byłam bardzo atrakcyjna, wygląd był i jest dla mnie bardzo ważny i chciałabym bardzo mieć normalny brzuch. Gdy siadam, to robią mi się 3 duże wały, to wygląda okropnie. Jestem szczupła, ale ten brzuch i boki wyglądają okropnie. Gdy wypnę brzuch, to marszczy się jak u 80-letniej babci. Moja skóra jest zwiotczała, jest okropna i nie potrafię się zaakceptować przez to.

Samotnie wychowuję 2 dzieci i nie stać mnie na operacje. Dodam, że jem trochę słodyczy co 2 dzień, paczka czy ciastka. Bardzo mało piję, wmuszam w siebie wodę, bo nie mam w ogóle pragnienia do picia. Nieraz jak zapominam to nie piję przez cały dzień nic. Jem 4 posiłki dziennie, ostatni o godz. 20. Posiłki nie są regularne. Ćwiczyłam na hula hoop pół godz. dziennie, ale przeczytałam, że od tego się chudnie wszędzie, a ja nie chcę schudnąć na pupie i udach, bo i tak jestem szczupła. Nie smaruję brzucha żadnym kremem. Proszę o pomoc!!!

Witam! Otóż mam taki problem. Po porodzie nie mogę zgubić zbędnych kilogramów. Miałam cesarkę, obecnie mój synek ma 8 miesięcy, do 6. miesiąca karmiłam go piersią. Mam 30 lat, ważę 78 kg przy 165 cm wzrostu. Próbowałam różnych diet, bez żadnych rezultatów. Ćwiczę w domu (nie mam z kim zostawić synka, aby pójść na siłownię). Proszę o pomoc, z góry ślicznie dziękuję!

Mam 20 lat i ważę 64 kg przy wzroście 168 cm. Moje wymiary to: biodra - 92, talia – 79, biust - 95. Mam normalne nogi, ręce, pośladki. Moim problemem jest duży brzuch oraz tzw. „boczki”. Są naprawdę ogromne, a brzuch wygląda tak, jakbym już z 2 dzieci urodziła. Po prostu flaczek. Gdy go nie wciągam, wyglądam jakbym połknęła piłkę. Przez brzuch i boczki mam zdeformowaną figurę. Od dziecka miałam flaczkowaty brzuszek, jednak z wiekiem powiększył się. Moi rodzice są szczupli. Dodam, że jadam niestety niezbyt regularnie, chociaż fast foody zazwyczaj omijam. Lubię słodycze (niestety). Mało się ruszam, właściwie tylko spaceruję, czasem robię brzuszki. Doradźcie mi, co zrobić, aby mieć normalną sylwetkę?

Witam, mam 36 lat, wzrost 165 cm, waga 110 kg. Dwa lata temu urodziłam dziecko i po porodzie strasznie przytyłam. Karmiąc piersią nie mogłam stosować diety, więc ciągnęłam normalny tryb jedzenia. Od 11-stu miesięcy moja waga stoi w miejscu i jestem załamana. Nie mogę na siebie patrzeć, szybko się męczę i mam nadciśnienie tętnicze, które powstało z powodu mojej nadwagi. Próbowałam już wszystkiego: nie jadłam tłuszczy, mięso gotowałam, skasowałam cukier i sól, zamieniałam je np. na maggi, jadłam w maleńkich porcjach, piłam tylko wodę niegazowaną, odrzuciłam pieczywo zmieniając na chrupkie.

Ostatnio robiłam badania na wątrobę i serce oraz nerki, tarczycę i cukrzycę. Wyniki wyszły dobre, więc proszę o pomoc - jak mam schudnąć? Strasznie utrudnia mi to życie, szybko się męczę, mam pracę fizyczną 8-godzinową i nawet to nie pomaga. Moja waga stoi w miejscu albo po kolejnej diecie rośnie. Chodzić nie mogę, ponieważ bolą mnie nogi. Jestem załamana moja nadwagą. Bardzo proszę o pomoc. Jak mam schudnąć? Pozdrawiam

Witam, Mam 23 lata i ważę aż 93 kg przy 165 cm wzrostu. Zawsze byłam dość solidnie zbudowana i miałam problem z utrzymaniem prawidłowej wagi. Jakieś 15 miesiecy temu miałam wagę 75 kg. Nie był to może szczyt moich marzeń, jeśli chodzi o wagę. Jednak byłam zadowolona ze swojego wyglądu (zważywszy na obfity biust, który również sporo waży ;P - miseczka DD). Nie byłam chuda, ale też nie byłam gruba. Czułam się taka w sam raz. Niestety potem przyszła ciąża. Może nie niestety, bo jestem teraz szcześliwą mama, cieszcą się z uroków macierzyństwa. Jednak waga poszła w górę i to całkiem sporo. Chciałabym prosić o jakąś radę. W jaki sposob (niezbyt czasochłonny, bo przy synku jest to niemożliwe, bo teraz musze mieć oczy na okolo głowy - zaczyna raczkować) mogę powrócić do swojej poprzedniej wagi? Będę wdzięczna za radę.