Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 5 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychiatria: Pytania do specjalistów

Jak nabrać pewności siebie w kontaktach z innymi ludźmi?

Witam, bardzo często boję się odezwać w rozmowie z innymi ludźmi, zaczynam analizować wszystko i wychodzi na to, że w ogóle się nie odzywam, żeby uniknąć wyśmiania. Znowu, jak już coś powiem, to po pierwsze bardzo często okazuję się, że... Witam, bardzo często boję się odezwać w rozmowie z innymi ludźmi, zaczynam analizować wszystko i wychodzi na to, że w ogóle się nie odzywam, żeby uniknąć wyśmiania. Znowu, jak już coś powiem, to po pierwsze bardzo często okazuję się, że powiedziałam coś nieodpowiedniego, a po drugie od razu besztam się za to w głowie i myślę "Jezu, czemu ja to powiedziałam? Nie mogłam zatrzymać tego dla siebie?". Cały czas chodzę zestresowana i mam wrażenie, że ludzie cały czas się na mnie patrzą i oceniają. To jest takie męczące. Takich rzeczy jest więcej, jak momenty kiedy odpływam i mija trochę czasu zanim znowu jestem przytomna, albo non stop płaczę. Przeniosłam się do nowej klasy i nie potrafię (i z jednej strony nie chcę, chociaż z drugiej strony chcę) nawiązać kontakt z drugim człowiekim. Czy jestem nienormalna?
odpowiada 1 ekspert:
 Paweł Żmuda-Trzebiatowski
Paweł Żmuda-Trzebiatowski

Leki na nerwicę a ich odstawienie

Witam, niedawno postanowiłem udać się do lekarza z podejrzeniem o depresję, pierwszy raz w życiu. Lekarz zasugerował mi, że może mam nerwicę. Nie wiedziałem do końca co mi dolega. Opowiedziałem, że towarzyszy mi obniżony nastrój, żyje w... Witam, niedawno postanowiłem udać się do lekarza z podejrzeniem o depresję, pierwszy raz w życiu. Lekarz zasugerował mi, że może mam nerwicę. Nie wiedziałem do końca co mi dolega. Opowiedziałem, że towarzyszy mi obniżony nastrój, żyje w ciągłym stresie i napięciu itd. Ale jakoś sobie z tym radziłem właśnie tym obniżonym nastrojem dążąc do wyznaczonych celów. Nastawiłem się psychicznie. Po rozmowie otrzymałem receptę na 3 leki, dwa z nich mam stosować regularnie: Asentra 50mg 1/2, Lamitrin 25mg 1/2 rano i wieczorem oraz Afobam "w razie niepokoju". Po zażyciu tych leków miałem mocne ataki paniki, wtedy jeszcze nie wiedziałem co to jest. Myślałem, że wyląduje w szpitalu, bardzo wysokie ciśnienie i puls, duszności. Cały czas nerwowo chodziłem bo myślałem, że zemdleje. Na drugi dzień udałem się na pogotowie, aby zbadać sytuację z poprzedniego dnia, zrobiono mi EKG serca, wyniki były "bardzo dobre" i dostałem odpowiedź, że to "na tle nerwowym". Dostałem zastrzyk w pośladek, po tym zastrzyku poczułem ulgę z lewej strony przy klatce piersiowej, a potem przez dzien, dwa czułem w tym miejscu dziwny chłód. Po tym przeżyciu postanowiłem nie brać tych leków, przynajmniej na razie zrezygnować/odstawić. Mija już 3 dzień i dalej mam te uczucie, że wystąpi atak paniki, w różnych sytuacjach przez co nie mogę normalnie funkcjonować. Dodam jeszcze, że nigdy nie miałem takich ataków. Czy są to skutki uboczne odstawienia leków? Czy mi to przejdzie, czy tak już zostanie. Być może SSRI pobudził jakiś obszar w głowie. Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Bulimia a brak chęci do życia

Miałem patologiczną rodzinę, mam ją dalej, mam depresję, przeszedłem przez bulimię (około 8 miesięcy walki). Po prostu nie chcę żyć. Nie ma po co żyć? Dziś to sobie rozważałem i doszedłem do takiego wniosku, że życie jest ohydne. Nie... Miałem patologiczną rodzinę, mam ją dalej, mam depresję, przeszedłem przez bulimię (około 8 miesięcy walki). Po prostu nie chcę żyć. Nie ma po co żyć? Dziś to sobie rozważałem i doszedłem do takiego wniosku, że życie jest ohydne. Nie mam dla kogo żyć, nie żyje dla jedzenia, choć gdybym żył w izolacji to bym wpierdalał tonę niezdrowe jedzenia. Po prostu nie chce żyć, ot tak. Nie chcę zarabiać pieniędzy, ani iść do pracy, ne chcę prowadzić tej marnej egzystencji, żyć tak nadal, bo po co? Najwyżej przez miesiąc, albo najlepiej przez rok, chyba wystarczy żebym żarł cały czas, żeby zasmakować tych wszystkich niezdrowych rzeczy, a potem się zabić najlepiej. No życie ani nie ma sensu, dzień w dzień praca, albo nauka na studiach, w ogóle nienawidzę ludzi, całego tego świata. Tego, że w ogóle muszę jeść, choćbym nie chciał, najlepiej bym się zabił i nie miał żalu do nikogo. Wiem, że ktoś pomyśli, że to nienormalne, ale jak dla mnie to całkowicie normalne myślenie, nigdy nic się nie zmieni, za rok/dwa/pięć lat, nawet za dziesięć lat dalej będzie tak samo. Wolę wybrać śmierć, bo na świat się nie prosiłem.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy takie zachowanie mojego chłopaka mogło świadczyć o lunatykowaniu?

Witam. Moj chłopak ostatnio przysnął na krześle. Obudziłam go żeby przeniósł się do łóżka a on obudził się i patrzył na mnie takim dziwnym wzrokiem jakby chciał mnie zaatakowac. Przyszedł jego brat i go przytrzymal bo ten wstał i zaczął... Witam. Moj chłopak ostatnio przysnął na krześle. Obudziłam go żeby przeniósł się do łóżka a on obudził się i patrzył na mnie takim dziwnym wzrokiem jakby chciał mnie zaatakowac. Przyszedł jego brat i go przytrzymal bo ten wstał i zaczął się do mnie agresywnie rzucać..Brat szarpnąl go i nagle sie jakby obudził i był normalny i nic nie pamiętal. Co to mogło być? Lunatykowanie? Miał jakiś zły sen i myślał że jestem jego wrogiem w tym śnie bo jeszcze się nie obudził? Proszę o poradę.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Wiesław Łuczkowski
Lek. Wiesław Łuczkowski

Czy leki Anafranil i Ketilept mogą neutralizować swoje działanie?

Witam, jakiś czas temu lekarka przepisała mi Anafranil na nerwice lękową i depresje, ostatecznie brałem ten w dawce 50mg na dobę, po jakichś 2 miesiącach dopiero miałem wrażenie że zaczął działać. Przy ostatniej wizycie psychiatra postanowiła zmienić dawkę na... Witam, jakiś czas temu lekarka przepisała mi Anafranil na nerwice lękową i depresje, ostatecznie brałem ten w dawce 50mg na dobę, po jakichś 2 miesiącach dopiero miałem wrażenie że zaczął działać. Przy ostatniej wizycie psychiatra postanowiła zmienić dawkę na 75mg o przedłużonym uwalnianiu (SR). Mam problemy ze snem i dostałem jeszcze 25mg Ketilept (kwetiapina). Od momentu kiedy biorę te 75mg SR i 25mg kwetiapiny to anafranil przestał działać. Czy może to być spowodowane tym że te leki w jakiś sposób się wykluczają czy po prostu znów mój organizm musi przyzwyczaić się do Anafranilu?
odpowiada 2 ekspertów:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska
dr n. med. Lech Popiołek
dr n. med. Lech Popiołek

Gdzie mogę uzyskać pomoc dla córki, która się samookalecza?

Gdzie mogę uzyskać pomoc dla córki, która się samookalecza, miała 4 próby samobójcze, ma napady paniki, bardzo niską samoocenę, jest aspołeczna i nie radzi sobie z codziennymi problemami, do tego ma skłonności do uzależnień? Bardzo proszę o... Gdzie mogę uzyskać pomoc dla córki, która się samookalecza, miała 4 próby samobójcze, ma napady paniki, bardzo niską samoocenę, jest aspołeczna i nie radzi sobie z codziennymi problemami, do tego ma skłonności do uzależnień? Bardzo proszę o namiary na prywatną nawet klinikę, w której będzie miała całodobową opiekę lekarza, psychologa i skuteczne terapie!!
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Jak długo trwa leczenie fobii?

Jakie są sposoby leczenia fobi i i jak długo trwa leczenie ?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Wiesław Łuczkowski
Lek. Wiesław Łuczkowski

Czy przy niskim ciśnieniu krwi mogę stosować lek Trittico 50 mg?

Witam.Czy przy niskim ciśnieniu krwi moge stosować lek Trittico 50 mg ,przepisał mi go lekarz na zaburzenia depresyjno lękowe.Dziękuje za szybką odpowiedż
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Wiesław Łuczkowski
Lek. Wiesław Łuczkowski

Z czym może być związane moje złe samopoczucie?

Witam. Mam 21 lat, Od jakiegoś czasu dzieje się coś ze mną.. Nie jestem w stanie określić dokladnie od kiedy to trwa. Jestem rozdrażniona, przygnebiona, wszystko mnie denerwuje.. Bardzo lubie robic zdjecia, wczoraj mialam isc na sesje zdjeciowa, ale nie... Witam. Mam 21 lat, Od jakiegoś czasu dzieje się coś ze mną.. Nie jestem w stanie określić dokladnie od kiedy to trwa. Jestem rozdrażniona, przygnebiona, wszystko mnie denerwuje.. Bardzo lubie robic zdjecia, wczoraj mialam isc na sesje zdjeciowa, ale nie mialam ochoty i odwolalam .. Ograniczylam kontakty z ludzmi.. Nic nikomu nie mowie, bo boje sie, ze nikt mnie nie zrozumie, ze stwierdza, ze udaje, ze nic mi nie jest, ze jestem leniwa . Czasami chciałabym zniknac z powierzchni ziemi.. Mam ochote usiasc i plakac .. Nie mam apetytu, jem bo muszę aby nie wyladowac w szpitalu.. Jak pomysle, ze mam isc na terapie, to wole zostac w lozku i spac ..
odpowiada 2 ekspertów:
 Paweł Żmuda-Trzebiatowski
Paweł Żmuda-Trzebiatowski
Mgr Justyna Żebrowska-Naklicka
Mgr Justyna Żebrowska-Naklicka

Jak nakłonić dorosłą osobę do podjęcia leczenia?

Witam,jak zmusic osobe dorosla do zdiagnozowania choroby? Moj syn ma 30 lat i od 10 lat ma objawy typowe dla schizofernika,do tego dochodzi dzialanie narkotykow.Czy jest jakis sposob? Dziekuje za ewentualna odpowiedz.
odpowiada 1 ekspert:
 Paweł Żmuda-Trzebiatowski
Paweł Żmuda-Trzebiatowski

Niska samoocena i myśli samobójcze po wydarzeniach z przeszłości - jak mogę zacząć normalnie żyć?

Witam, nie wiem jak zacząć chociaż się zbierałem do tego momentu jakiś czas. Od 8-ego roku życia przebywlem w Państwowym Pogotowiu Opiekuńczym w Zielonej Górze (w czerwcu skończę 30 lat) do lat 16. W wieku 16 lat zamieszkałem u brata,... Witam, nie wiem jak zacząć chociaż się zbierałem do tego momentu jakiś czas. Od 8-ego roku życia przebywlem w Państwowym Pogotowiu Opiekuńczym w Zielonej Górze (w czerwcu skończę 30 lat) do lat 16. W wieku 16 lat zamieszkałem u brata, chodziłem do szkoły, uczyłem zawodu. Niestety przebywając w ww placówce nabyłem również nieciekawe znajomości za które nadal pokutuje. W wieku 17 lat dealerowalem narkotykami przez krótki okres czasu ponieważ zostałem aresztowany. Po trzy miesięcznej sankcji, kilka dni przed 18 urodzinami zostałem wypuszczony z wyrokiem w zawieszeniu 2 lata na 5. Niestety byłem młody i głupi, kolejny raz przylapano mnie na posiadaniu narkotyków i dostałem 0,5 w zawieszeniu na 3. Po tych incydentach stwierdziłem że muszę wyjechać zacząć na nowo życie. Poznałem kobietę która zaszła w ciążę jednocześnie pracując na umowę w Niemczech. Po pewnym okresie przyjechałem do polski i dowiedziałem się że mój wyrok został mi odwieszony ze względu na brak kontaktu z kuratorem co jest bzdurą( dzwoniłem z zagranicy wielokrotnie) miałem zapewnienie ale niestety tylko słowne od kuratora że wszystko jest ok. Jak już się dowiedziałem o odwieszniu poszedłem do niej. Nie chciała mnie słuchać ani mi powiedzieć dlaczego. Płacząc wyszedłem z sądu. Siedząc w więzieniu starałem się o przerwę w karze która uzyskałem ze względu na to że bylem jedynym zywicielem rodziny a kobieta była w ciąży. Byłem bardzo wdzięczny i dziekowalem Bogu za to bo plan był taki aby 6 miesięczną przerwę w karze przedłużyć o kolejne 6 miesięcy co oczywiście się udało. Byliśmy szczęśliwi mieliśmy noworodka i nadzieję na lepsze jutro. Czar prysl z kolejnym decydującym wnioskiem ponieważ były przesłanki do tego aby mi po rocznej przerwie w karze ponownie zawiesić wyrok. Byłem grzeczny, pracowałem za granica, odizolowalem się od negatywnie na mnie działających osób i wiele więcej. Ale nie przecież nikt nie mógł mnie jakoś poradzić co do tego czy to wychowawca w więzieniu czy kurator poprostu nikt a na obronce nigdy nie miałem. Chodzi o to, aby ponownie zawiesić mi karę musiałbym być w więzieniu min. 6 miesięcy. Mi zabrakło kilka dni. Przecież to kolejny spisek. Z taką informacją mialem iść do domu i cieszyc sie reszta dni. Załamany nie wiedziałem co robić, podjąłem ucieczkę, która trwa po dzień dzisiejszy. Wiem że dobrze nie robiłem i wiem że każdy powinien odpokutowac swoje winy. Proszę mi wierzyć już od dawna mysle nad tym aby się zgłosić, normalnie zacząć żyć, mieć nadzieję. Boje się tej politycznej komitywy, że jak się zgłoszę to będą się bardziej mscic. Jak chwyca to nie puszcza. ZERO zaufania do polskiego rządu, wymiaru sprawiedliwości. Od pewnego czasu choruje i wiem że jest nieładnie. Mam dwójkę dzieci które nawet nie wiedzą jak na imię mam, bo nie mogą, płacze praktycznie codziennie i mam dziwne myśli. A przecież chciałem dobrze i już wtedy się zmieniłem a przez to wszystko choruje i psychicznie i fizycznie a do lekarza nie chodzę. Uciekając Myslalem że wygrywam wolność a tak naprawdę wszystko tracę. A proszę uwierzyć że trudno jest być kimś kogo nawet jako numer oficjalnie zdefiniować nie można. Z czasem b sytuacja sie pogorszyla. Obgryzam paznokcie aż praktycznie do kości. Sypiam 3 maks. 4 godziny dziennie, mój dzień zaczyna się o 04.30. Codzienne płacze, zachwiania nastroju, myśli samobójcze. Czepiam dosłownie się wszystkiego i krzyczę. Jestem bardzo podejrzliwy. Wszędzie widzę spisek przeciwko mnie. Częste myśl i o sobie zw jestem nikim i nikim będę. Nic nie posiadam. Od roku czasu mam problem jądrami, dziwne bóle brzucha, w każdym miejscu wyczuwalne węzły chłonne, bardzo schudłem. Mam 175 cm a 59 kg. Mam wrażenie że już może być za późno ale próbuje. Proszę naprawdę jakąś życzliwą osobę o kontakt i potraktowanie mnie po prostu jak człowieka. Ja chce żyć, młody jestem, nie umierac. Potrzebuje pomocy i błagam o nią. Nawet pisząc mam wątpliwości czy dobrze robię. Ale mam nadzieję o kontakt osoby w jakiś sposób pomóc może. Poradzić a nie odstawić na bok jak smiec. Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy przy zespole Aspergera przysługuje mi zaświadczenie na dziecko z MGOPS?

CZY przy zesple Aspargera z orzeczeniem 12c przysługuje mi świadczenie na dziecko z MGOPS bo punkt 7 został mi odmówiony czy przy takim symbolu należą mi się wszystkie świadczenia dziecko ma 6 lat
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Mam paniczny strach przed jedzeniem z powodu problemów z jelitami

Dzień dobry, cierpię na zaburzenia odżywiania, ale nie jest to anoreksja i bulimia. Nigdzie nie mogę znaleźć medycznej nazwy na mój problem, jakim jest paniczny strach przed jedzeniem z powodu problemów z jelitami (IBS) a dokładniej z biegunkami... Dzień dobry, cierpię na zaburzenia odżywiania, ale nie jest to anoreksja i bulimia. Nigdzie nie mogę znaleźć medycznej nazwy na mój problem, jakim jest paniczny strach przed jedzeniem z powodu problemów z jelitami (IBS) a dokładniej z biegunkami i przelewaniem się w jelitach, które dosłownie rujnują moje życie. Każdy kto mnie nie zna uważa, że się odchudzam i jelita są tylko wymówką, ale tak nie jest. Boję się najeść lub skosztować dań, po których kiedyś się rozchorowałam, do tego stopnia, że w tej chwili ważę 48kg na 168cm wzrostu i widok wystających kości w lustrze mnie przeraża i wpędza jeszcze w większą nerwicę i depresję. Przebadano mnie od stóp do głowy i poza niedoborem witamin B12 i D, Hashimoto i endometriozą i IBSem niczego więcej nie stwierdzono. Nie chciałabym brać żadnych leków antydepresyjnych bo oprócz natrętnych myśli o niedowadze, która jest wyznacznikiem mojego szczęścia, nic mi więcej nie dolega. Proszę o pomoc, czy to zjawisko ma jakąś swoją nazwę? Czy jest szansa się z tego wyleczyć? Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Barbara Porębska www.przeciwwaga.pl
Mgr Barbara Porębska www.przeciwwaga.pl

Czy powinnam odstawić lek przy moich objawach?

Dzień dobry, przyszłam do lekarza psychiatry z problemami nerwicy lękowej, depresji i dostałam lek "Aciprex" 10mg. Z zaleceń lekarza powinnam brać pół tabletki dziennie przez tydzień, potem całą. Po trzech dniach zażywania tabletek pojawiły się strasznie bolesne bóle głowy,... Dzień dobry, przyszłam do lekarza psychiatry z problemami nerwicy lękowej, depresji i dostałam lek "Aciprex" 10mg. Z zaleceń lekarza powinnam brać pół tabletki dziennie przez tydzień, potem całą. Po trzech dniach zażywania tabletek pojawiły się strasznie bolesne bóle głowy, mięśni i stawów, katar oraz gorączka. Czy powinnam odstawić lek? Z takimi objawami nie jestem w stanie funkcjonować, nie wiem czy kolejna dawka leku pomoże, czy objawy się nasilą?
odpowiada 1 ekspert:
 Paweł Żmuda-Trzebiatowski
Paweł Żmuda-Trzebiatowski

Czy leki na nerwicę można połączyć z Mydocalmem i Duspatalinem?

Od ok. miesiąca zażywam następujące leki: Sulpiryd 1 tabl rano i Pralex też rano 1 tabl. a wieczorem 1/3 tabl Trittico oraz Hydroxizinum 10 mg. Leki biorę ponieważ stwierdzono u mnie nerwicę. Wczesniej przed leczeniem brałem Duspatalin retard na... Od ok. miesiąca zażywam następujące leki: Sulpiryd 1 tabl rano i Pralex też rano 1 tabl. a wieczorem 1/3 tabl Trittico oraz Hydroxizinum 10 mg. Leki biorę ponieważ stwierdzono u mnie nerwicę. Wczesniej przed leczeniem brałem Duspatalin retard na jelito wrażliwe i Mydocalm na nerwobóle. Te 2 leki przestałem brać ok 2 miesięcy temu bo dolegliwości ustały. Niestety teraz od tyg gdy leczę nerwicę, te dolegliwości jelitowe i nerwobóle wzdłuż dolnych żeber i skurcze przepony wróciły. Moje zatem pytanie brzmi czy mogę te w/w leki na nerwicę połączyć z Mydocalmem i Duspatalinem. Czy moę też w razie bólu przyjąć tabletkę np Apapu albo Ibupromu? Wizytę u specjalisty mam za miesiąc więc wolałbym już teraz wiedzieć jak sobie poradzić w razie silnych nerwobóli.
odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Maria Magdalena Wysocka-Bąkowska
Dr n. med. Maria Magdalena Wysocka-Bąkowska

Agresja partnera po alkoholu

Mam pytanie dotyczące partnera. Po spożyciu alkoholu robi się agresywny popycha mnie niszczy rzeczy w mieszkaniu. Zawsze jego picie kończy się siniakami, mamy dziecko ja nie mam gdzie odejść ale nie o to chodzi. Chodzi o to że pił... Mam pytanie dotyczące partnera. Po spożyciu alkoholu robi się agresywny popycha mnie niszczy rzeczy w mieszkaniu. Zawsze jego picie kończy się siniakami, mamy dziecko ja nie mam gdzie odejść ale nie o to chodzi. Chodzi o to że pił cały listopad cały grudzień może były w tym 4 lub 5 dni przerwy.. Pije codziennie po 2 lub 3 piwa a co jakiś czas tyle że robi awanturę. Chodził kiedyś na terapię a teraz uważa że jemu nic nie jest i że ja mam sobie iść. Co robić? Czy można go zmusić do leczenia?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Jak pokonać niskie poczucie własnej wartości?

Witam Mam 21 prawie lat i poszedłem 5 lat temu do zawodowki zamiast do lo np i teraz wydaje mi się że przegrałem życie. Żyć mi się nie chce. Cały czas o tym myślę i mam złe myśli że sb... Witam Mam 21 prawie lat i poszedłem 5 lat temu do zawodowki zamiast do lo np i teraz wydaje mi się że przegrałem życie. Żyć mi się nie chce. Cały czas o tym myślę i mam złe myśli że sb coś zrobię lub myślę o swoim pogrzebie. Byłem u psychiatry przepisała mi pani leki przeciwdepreayjne acz kolwiek jeszcze nie pomagają. Jestem po prostu słaby psychiczne Jak mam to wszystko przezwyciężyć?
odpowiada 1 ekspert:
 Paweł Żmuda-Trzebiatowski
Paweł Żmuda-Trzebiatowski

Jak wyeliminować problemy z erekcją?

Witam, potrzebuję opinii lekarza Urologa lub lekarza psychiatry. Mam 21 i od kilku miesięcy znajduję się w stałym związku w którym współżyje ze swoją partnerką. Problem dotyczy erekcji. Przez 2 miesiące podczas współżycia było wszystko dobrze, mogłem w normalnym sposób... Witam, potrzebuję opinii lekarza Urologa lub lekarza psychiatry. Mam 21 i od kilku miesięcy znajduję się w stałym związku w którym współżyje ze swoją partnerką. Problem dotyczy erekcji. Przez 2 miesiące podczas współżycia było wszystko dobrze, mogłem w normalnym sposób współżyć ze swoją dziewczyną. Po tym czasie zaczęło się dziać wiele złego. Otóż zacząłem mieć problemy z erekcją, nie mogłem uzyskać 100% erekcji, zaczęły się wczesne wytryski i nasz seks nie był już taki jak wcześniej. Czasami się udawało, ale to rzadziej niż częściej.. pewnego razu podczas stosunku zerwałem wędzidełko, po miesiącu kuracji było znowu okej przez pewien czas, czasami również pojawiał się ten sam problem ale znacznie rzadziej, aż pewnego dnia naderwałem wędzidełko. Zgłosiłem się do prywatnego urologa który wykonał zabieg wydłużenia wędzidełka, powiedział że krótkie wędzidełko mogło być problemem odnośnie mojej erekcji. Podczas 5 tygodniowej kuracji po zabiegu, ilekroć choćby dotykałem swoją dziewczynę czy nawet ją całowałem, bardzo to na mnie działało. Momentami miałem nawet że tak powiem ponad 100% erekcje. Miałem nadzieje, że skoro tak było to problem zniknie i będę w końcu mógł czuć 100% przyjemność z seksu, jak podczas pierwszy miesięcy związku. Po 5 tyg pojawiłem się na wizycie u swojego urologa, który stwierdził, że wszystko jest dobrze i jestem już w stanie normalnie funkcjonować. Jednakże po 2,3 razach po zabiegu znowu zaczęły się problemy.. tak jak mowie, nie mam ich ciągle ale nie jestem w stanie współżyć zawsze kiedy mam na to ochotę. Nie wiem po prostu od czego to zależy.. odkąd pamiętam prowadzę zdrowy i sportowy tryb życia, trenuje od najmłodszych lat i nigdy nie pomyślałbym że przez swój tryb życia mógłbym mieć jakiekolwiek problemy. Nie wiem co mogę zrobić.. jak poradzić na to abym mógł uprawiać seks wtedy kiedy mam na to ochotę, a nie tylko wtedy kiedy się uda.. błagam o pomoc, nie wiem już co zrobić i kto może mi z tym pomóc..
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Bartosz Domagała
Lek. Bartosz Domagała

Wanlafaksyna a Forsen forte

Witam . Biore wenlafaksyne 75 mg. rano czy mogę brać forsen forte z melatonina na sen wieczór?
odpowiada 2 ekspertów:
 Paweł Żmuda-Trzebiatowski
Paweł Żmuda-Trzebiatowski
Lek. Wiesław Łuczkowski
Lek. Wiesław Łuczkowski

Jak wrócić do normalności po przebytej bulimii?

Nie wiem sam już przez co chcę się zabić, dzień w dzień o tym myślę. Czy to przez patologiczną rodzinę, z której wyszedłem, czy przez depresję, czy przez znęcanie się nade mną. Wydaje mi się, ze jakoś by to... Nie wiem sam już przez co chcę się zabić, dzień w dzień o tym myślę. Czy to przez patologiczną rodzinę, z której wyszedłem, czy przez depresję, czy przez znęcanie się nade mną. Wydaje mi się, ze jakoś by to było, nie było łatwo owszem. Mam wrażenie, że gdy wpadłem w bulimię to moje życie odwróciło się o kolejne 360°. Jeszcze gorzej było, choć wyszedłem z bulimii, mam ochotę to rzucić wszystko i się nażreć nie raz, dwa czy trzy, tylko kilkanaście razy, chętnie bym zjadł pączki, chipsy, czekoladę, orzechy różnej maści, słone, czy słodkie, ciasta, wypiłbym hektolitry pepsi. Nie umiem żyć, po tej bulimii, czuję, że ona mi odebrała wszystko co miałem, i tak pewnie nic nie miałem, Nw sam już. Na razie się nie zabiję, bo moja mam została wydziedziczona przez swojego ojca, więc zachowek idzie na mnie. Dlatego żyję, też nie chcę robić przykrości moim rodzicom, że się zabiję. Ale jak skończę studia to co się będę przejmował. Skok z 10 piętra i tyle, pewnie ewentualnie mojej siostrze będzie przykro, jest rok młodsza ode mnie. Na dodatek nie mam z kim porozmawiać, z nikim, ani kolegów, czy przyjaciół nie mam. Ja wiem, że się zabiję i moją śmierć ogłoszą w nekrologu za 3/5 lat maksymalnie, ewentualnie pożyje lo studiach jeszcze z rok i co mnie to wszystko obchodzi, no najwyżej się nażrę, jak będę pewny, że się zabiję za tydzień bądź dwa, za te kilka lat. Nic na to nie poradzę, bulimia zmienia i to naprawdę zmienia, niszczy wszystko co się da. Ja to wiem, a ci co tego nie przeżyli, to się nie dowiedzą, co to znaczy chodzićz takim piętnem i zniszczoną psychiką (a ) z dzieciństwa i szkoły miałem patologie i mega ciężko w życiu b) bulimia zniszczyła mnie do resztek z człowieczeństwa, dzień w dzień jest do niczego, moja psychika siadła 2 razy, nie da się żyć z piętnem bulimii, nie jest to możliwe. Zostały mi tylko teraz ćwiczenia, bo to jeszcze jakoś mnie cieszy, jak dam rady zrobić trening, ewentualnie kino jest moim "narkotykiem". A poza tym, mam gdzieś to wszystko, Bo co mi da życie do 30/40/50/60/70 nawet lat? Nic mi nie da, wolę umrzeć, za kilka lat nic mnie nie powstrzyma, będę miał wieczny spokój, W ogóle ludzie się mnie nie trzymają, zawsze byłem samotnikiem, nie mam nawet do kogo się odezwać, chyba, że do siebie, tyle mi zostało, po prostu bym się nażarł i się zabił i koniec mojej historii. Nie mam zamiaru odstąpić od moich planów, chyba, że stanie się cud, albo cofnę przeszłość, albo będę mógł żreć bez konsekwencji, mecz ta druga opcja jest niemożliwa, a pierwsza, niby gdzie cud? Nigdzie chyba, bo żebym chciał żyć, to nw, musiałbym może mieć z kimś porozmawiać tak od serca, mieć mieszkanie nawet w bloku, ale nic to nie da, bo ja chcę tylko się nażreć, mimo tego, że prowadzę aktywny tryb życia, ćwiczę. Bulimia to przekleństwo nieodwracalne. Mam nadzieję, że uda mi się zabić za te kilka lat. Bo co? Terapia odpada nie jestem ubezpieczony, do psychiatry nie pójdę - jestem chorobliwie nieśmiały, to co? Zostaje tylko śmierć, i wieczny spokój, a reszta mnie już nie będzie wtedy nigdy obchodzić.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska
Patronaty