Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 4 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychiatria: Pytania do specjalistów

Czy istnieje neurologiczne leczenie nerwicy?

Witam.Mam 18 lat lecze sie od 3 lat na nerwice natręctw w formie psychoterapii i farmakologicznie.Istnieje coś takiego jak leczenie nerwicy neurologicznie lub są jakieś inne sposoby na walkę z nią?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Czy możliwa jest choroba dwubiegunowa u 40-latka?

Witam zdiagnozowano u mnie dwubiegunowke, chciałbym skonsultować się z kim jeszcze czy to na pewno to.Obajawy które mam polegają na natretwych myślach czy to samobójczych czy religijnych wydaje mi się, ze zrobie cos zlego zgrzeszę to stanie się jakiś kataklizm... Witam zdiagnozowano u mnie dwubiegunowke, chciałbym skonsultować się z kim jeszcze czy to na pewno to.Obajawy które mam polegają na natretwych myślach czy to samobójczych czy religijnych wydaje mi się, ze zrobie cos zlego zgrzeszę to stanie się jakiś kataklizm na swiecie.Do tego dochodzą szumy i piski w uszach kiedy się stresuje.Jestem doraźnie na lekach ranofren i clonazepan ale to mi nie pomaga. Lezalem tez w szpitalu psychiatrycznym i nic to nie dalo.Dochodza do tego ataki paniki nie wiem co mam myslec o tym wszystki boje się siebie i o innych,ze mogę komus zrobić krzywdę a potem odebrać sobie zycie.To tylko wskrocie co moglem opisac osobie dodam tylko tyle, ze to jest ze mna jakies 18 lat i nie wiem jak długo z tym pozyje moje nerwy sa już na wyczerpaniu.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Co zrobić w przypadku napięcia i bólu połowy ciała po zwiększeniu dawki leku na nerwicę lękową i depresję?

Witam.Od dwóch lat choruje na nerwicę lękową i depresji wszystko przyczyniło się gdy wróciłam po 10 latach do Polski.Obecnie od 6 miesiecy biorę lek Dulsevia który odpoczatku kiepsko dzialal.Zgosilam to pani psychiatrze to kazała zwiększyć dawkę do 60mg nadal nie... Witam.Od dwóch lat choruje na nerwicę lękową i depresji wszystko przyczyniło się gdy wróciłam po 10 latach do Polski.Obecnie od 6 miesiecy biorę lek Dulsevia który odpoczatku kiepsko dzialal.Zgosilam to pani psychiatrze to kazała zwiększyć dawkę do 60mg nadal nie działa to do 90 mg teraz to już jest tragedia lewa połowa ciała cała spięta boląca od głowy buzi klatki piersiowej do brzucha.Pani doktor że nic innego mi nie wymyśli żadnej magicznej tabletki jak to powiedziała tylko kazała dokupić lek na padaczkę Pragiola 75mg.Moje pytanie jest takie czy ten lek mi pomoże po co ta Dulsevia która kosztuje 70 zł i nie pomaga a mam nadal brać wraz z Pragiola.Czy może najwyższy czas zmienić lekarza?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Gdzie szukać pomocy w moim stanie psychicznym?

Witam. Mam problem lecze się 3 lata psychiatrycznie mam obsesję na zakupy poped w góre pobudzenie nie idzie mi uwagi zwrócić czuje się jakbym była kimś obniżony nastrój myśli samobójcze wpadam pod auta biegam 5 razy dziennie biorę kwetiapine 800... Witam. Mam problem lecze się 3 lata psychiatrycznie mam obsesję na zakupy poped w góre pobudzenie nie idzie mi uwagi zwrócić czuje się jakbym była kimś obniżony nastrój myśli samobójcze wpadam pod auta biegam 5 razy dziennie biorę kwetiapine 800 i neurotop 800 i nic po 400 kwetiapine nie mogłam spać i mam jeszcze 2 dni takie że czuję się lepiej ze czuje się pobudzona ale jest przyjemne uczucie świetnie się czuję i są takie dni gdzie objawy minęły. Byłam 6 razy w psychiatryku nigdzie mi nie pomogli na dodatek karetka mnie zgarnela silny lek dostałam duszności drżenie rąk nog dretwienie zaczęłam się przewracac o auta i rzucac się po ziemi jestem w Klinice w Poznaniu ale i tak nie jest dobrze jestem pobudzona myśli i tak dalej a w poniedziałek wychodzę do domu nie wiem co robić. Niby to nie dwubiegunówka a jadam nocami silne rozdrażnienie mam. Mój psychiatra stwierdził dwubiegunowa leki pomagają ale na przymus chodzenia i na pobudzenie które po jakimś czasie i tak robi się silniejsze i jestem nerwowa bardzo proszę o i pojawia się przymus. Nie wiem gdzie pomocy szukac czuje nienawiść bez powodu uczucie obserwowania widzę nie raz dziwne rzeczy
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Co zrobić w przypadku ataków nerwicy?

Od ponad 2 miesięcy trwają moje problemy z nerwicą. Zaczęło się od poparzonego gardła, które zaciskało się przy jedzeniu i piciu (a przynajmniej powodowało takie odczucie). Miałem problem nawet z wypiciem łyka wody. Chodziłem jednak do laryngologa... Od ponad 2 miesięcy trwają moje problemy z nerwicą. Zaczęło się od poparzonego gardła, które zaciskało się przy jedzeniu i piciu (a przynajmniej powodowało takie odczucie). Miałem problem nawet z wypiciem łyka wody. Chodziłem jednak do laryngologa dość regularnie i problem został zażegnany. Moje gardło jest już w 98 procentach zdrowe. Niestety w międzyczasie leczenia zacząłem doznawać lęku - mniej więcej miesiąc temu pierwszy raz w życiu doznałem ataku nerwicy. Najpierw zacząłem odczuwać zimno rąk i stóp, później uczucie mrowienia, a następnie te mrówki weszły na kark i głowę, serce strasznie przyspieszyło i miałem problemy z oddychaniem. Bałem się że się uduszę. Nigdy dotychczas nie przeżyłem czegoś tak strasznego ;( Niestety odczułem to tak silnie, tak mocno wryło mi się to w głowę, że od tamtego czasu mam problemy z normalnym jedzeniem i piciem. Mam uczucie guli w gardle - co ciekawe znika ona gdy ktoś jest w domu, a odczuwam ją jedynie gdy jestem sam (co niestety jest codziennością). Gdy jestem sam nie potrafię nic zjeść, z piciem także jest kiepsko, gardło jest spięte, zaciśnięte. Od niedawna pojawiły się kolejne ataki paniki i mniej więcej wyglądały ponownie jak ten pierwszy choć trochę słabsze. Nie potrafię poradzić sobie sam z tym co mnie spotkało i potrzebuje pomocy. Zastanawiam się jednak czy powinienem udać się do psychologa czy może psychiatry? Mam wrażenie że sama terapia bez leków nic nie pomoże, a podobno psycholog nie przepisuje takich leków aby zwalczyć uczucie lęku? Ogólnie to jestem w rozsypce, stałem się przez to wrakiem człowieka, za dużo o tym myślę, a te myśli tylko napędzają ten kołowrót. Wiem, że to tylko lęk, jestem zdrowy i jestem tego świadomy, ale mimo wszystko nie potrafię tego kontrolować :( To tak jakby zostało zaszyte w podświadomości. Oprócz tego popadam w coraz większy smutek gdyż każdy dzień jest dla mnie koszmarem. Każdego dnia to samo piekło. Nie potrafię nawet wypić kawy, nie potrafię się praktycznie z niczego cieszyć. Ten strach rujnuje mi całe życie. Dlatego postanowiłem że muszę szukać pomocy, bo nie może być tak dalej. To blokuje wszystko, całe normalne funkcjonowanie łącznie z pracą. Boje się nawet wychodzić na dalsze spacery bo nie wiem czy nie dostanę ataku, przecież czasem dzieją się bez przyczyny i bez emocji.. kiedyś czytałem książkę, wstałem i od razu serce momentalnie wskoczyło na obroty, później mrowienie itd.. więc nie dzieje się to tylko w sytuacjach stresowych, czasem dzieje się tak o. A postępuje to momentalnie. Tak jakby lawinowo. Im więcej się wtedy wystraszę tym jest gorzej. Dla mnie to walka o przetrwanie bo boję się uduszenia...Oprócz tego nasiliły się objawy wrażliwości. Z byle powodu potrafię uronić łzę lub kilka. Zrobiłem się bardzo wrażliwy, dużo bardziej niż dawniej. Nie kontroluje emocji i czuje się beznadziejnie z powodu tego co się ze mną dzieje ;( Obwiniam siebie, że jestem za słaby aby z tym walczyć i wygrać samodzielnie bez pomocy. To wszystko postępuje w zastraszającym tempie i mam wrażenie że z tygodnia na tydzień jest coraz gorzej. Co mam robić?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy przy schizofrenii może występować agresja?

Dzień dobry Proszę o odpowiedź Nie pomogła mi psychoterapia, więc proszę o konkretne odpowiedzi dotyczące farmakoterapii abym mógł wiedzieć co zasugerować psychiatrze. Choruję na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne i być może na schizofrenię. Jestem często nerwowy, kłótliwy, agresywny i złośliwy do... Dzień dobry Proszę o odpowiedź Nie pomogła mi psychoterapia, więc proszę o konkretne odpowiedzi dotyczące farmakoterapii abym mógł wiedzieć co zasugerować psychiatrze. Choruję na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne i być może na schizofrenię. Jestem często nerwowy, kłótliwy, agresywny i złośliwy do innych ludzi. Często się kłócę i krzyczę. Zażywam 100 mg sulpirydu, 300 mg kwetiapiny xr, 60 mg paroksetyny i 30 mg mianseryny. 1. Czy zwiększenie dawki sulpirydu do 200 mg albo więcej, np. 400 mg mogłoby zmniejszyć moją kłótliwość, złośliwość i nerwowość? 2. Czy kwetiapina w większej dawce, np. 400 mg albo 500 mg mogłaby również złagodzić te objawy? 3. Czy inne leki, np . Hydroxyzyna, benzodiazepiny mogły by pomóc? 4. Jakie inne leki mogły by mi pomóc? 5. Czy przy schizofrenii może występować agresja?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Michał Lenard
Lek. Michał Lenard

Który SSRI nie zwiększy tzw. "złego" cholesterolu?

Który ssri najrzadziej zwiększa zły cholesterol? Czy paroksetynę można zażywać kilka razy na dobę?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy moje zachowanie świadczy o nerwicy lękowej?

Witam. Mam problem który mnie dręczy od jakiegoś czasu. Ogólnie jestem bardzo nerwowym człowiekiem. Od dłuższego czasu żyłam nerwowo a to nauka a to stres i dużo materiału. Pośpiech. Jestem katoliczką. Ale ogólnie mam tak że najbardziej i bezgranicznie ufam... Witam. Mam problem który mnie dręczy od jakiegoś czasu. Ogólnie jestem bardzo nerwowym człowiekiem. Od dłuższego czasu żyłam nerwowo a to nauka a to stres i dużo materiału. Pośpiech. Jestem katoliczką. Ale ogólnie mam tak że najbardziej i bezgranicznie ufam tylko Bogu. Bo wiem też i to się widzi nie raz nawet jeżeli ktoś czyta Biblię i wie o tym że w kościele katolickim jest masę rzeczy nizgodnych z Biblią i z tym jak nauczał Jezus Chrystus. Jezeli ktos czyta Biblię to moze zrozumie mnie. Moj problem polega na tym ze od dluzszego czasu analizuje dokladnie wszystko, niektore fragmenty z Biblii i porownoje do kosciola. I chodzi o to że ja ogolnie wczesniej juz mialam jakies nerwicowe lęki. Teraz mam jeszcze związane z tym ze wlasnie analizuje co robie zle a cl dobrze z tym ze to juz przesada bo czasem boje sie nawet raz przeklnąć. Caly czas zwracam uwage np jak cos kupuje zeby to nie bylo zwiazane ze zlem np widze bluzke z czaszką i juz panika we mnie rosnie ze na pewnl bym jej nie kupila. Ogolnie pierwszy lęk jaki mialam to pamietam zdenerwowalam sie wtedy na tate i on na mnie i troche klotnia byla i po tym dostalam takieg lęku lub paniki ze nie wiedzialam czemu bo nigdy tak niw mialam i nie wiedzialam czy uciekac czy co. Dlatego mysle ze moze to jakas nerwica lękowa bo teraz lęki są czesciej ale juz na tle tym religijnym ze np juz z tego analizowania chyba nasuwają mi sie mysli o ze jak ktos jest na czarno ubrany to kojarzy mi sie ze zlem albo wyobrazam sobie w myslach smiech szatana a wiem ze jest to niedorzeczne, tak ze sama sie jakby motywuje do tego a nie chce raz naczytalam sie w nerwach o opętaniach jakie są objawy i miedzy innymi ze wtedy zly duch odciaga czlowieka od rodziny to ja juz na nastepny dzien zaczelam np patrze na moich rodzicow i wydaje mi sie że są źli a tak naprawde wiem ze nie są bo mnie kochają i ja ich i jestem uczuciową dziewczyną i no oczywiscie temu towarzyszy lęk, jedynie wieczorem czuje sie dobrze i czasem w ciagu dnia kiedy lęk i mysli ustępują a gdy ustąpią calkowicie w pelni potrafie zrozumiec ze.to tylko nerwy przez te moje analizowania ale nie moge pozbyc ske tych strasznych mysli. Jutro ide fo kardiologa moze jakis uspokajajacy lek przepise a za 2 miesiace mam wizyty u psychoterapeuty. Mam nie raz uczucie dlawienia w przelyku. Mama mówi mi ze jest niedorzeczne to co ja gadam ze jak zaczne opowiadac to psychoterapeucie to szok. I ja juz sama nie wiem co robic. Jezeli chodzi o rodzine to mam wsparcie i rodzina bardzo mnie kocha a ja ich. Proszę o szybką odpowiedź i chociaż wstępne ocenienie tej sytacji. Z góry dziękuję.

Czy natrętne myśli, problemy z koncentracją i pamięcią mogą być spowodowane spożywaniem alkoholu?

witam pilam alkohol wiele lat codziennie , z czasem czulam sie coraz gorzej mialam silne leki ataki paniki bylam nerwowa. od roku niepije lecz dalej dziwnie sie czuje mecza mnie natretne mysli mam problemy z koncentracja i pamiecia . czy takie stany sa spowodowane piciem ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Który z leków SSRI może pomóc osobie bez energii?

Który ssri może pomóc osobie bez energii, leniwej z małą koncentracją, zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Czy autosugestia może spowodować schizofrenię?

Witam mam pytanie otoz od jakiegos czasu wmawiam sobie ze mam schizofrenie ze slysze glosy i tp nie moge wogole o tym zapomniec czy moze to naprawde sie przerodzic w schizofrenie

Jakie są najlepsze sposoby na walkę z depresją?

Witam. Od 13 roku życia walczę z depresją. Chodziłam do psychologa, psychiatry i parę razy sama probowalam z tym walczyć. Mam 21 lat. Od ostatniego czasu czuję się gorzej. Albo czuję się strasznie zobojętnieniała, albo stresuje się niczym, albo... Witam. Od 13 roku życia walczę z depresją. Chodziłam do psychologa, psychiatry i parę razy sama probowalam z tym walczyć. Mam 21 lat. Od ostatniego czasu czuję się gorzej. Albo czuję się strasznie zobojętnieniała, albo stresuje się niczym, albo szukam kłótni z rodzicami i chłopakiem na siłę. Mało mi uczuć, ciągle chce ich więcej i więcej, bo wcześniej nie miałam ich, a jak ktoś mi teraz okazał ich trochę to mam niedosyt. Nie ufam nikomu, nie wychodzę praktycznie z domu, raz na tydzień do sklepu. Nie mam pasji, zajęć, nie mogę znaleźć pracy, nie nawidze ludzi, stresuje się wszystkim nawet myśleniem co będzie za 40 lat i we wszystkim jestem beznadziejna. Jestem strasznie osłabiona już przez to wszystko. Czasem mam ochotę się poddać ze wszystkim i uciec gdzieś daleko, gdzie nikogo nie dotknie moja obojętność, ciągle podejrzewanie o coś i wymuszanie aż na siłę wszystkiego. Codziennie siedzę w domu, biorę tabletki na moje choroby, wychodzę parę razy na papierosa i myślę jak bardzo już nie daje sobie rady. Często mam huśtawki nastroju które zmieniają się bardzo szybko. Proszę o pomoc :(
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Justyna Piątkowska
Mgr Justyna Piątkowska

Czy można stosować Tiapryd u 24-latka?

Witam serdecznie. Mam 24 lata. Jestem często nerwowy, kłótliwy, agresywny, niecierpliwy. Choruję na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, fobię społeczną, lęki i być może schizofrenię. Czy u osoby w moim wieku(24 lata) można zastosować tiapryd?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Michał Lenard
Lek. Michał Lenard

Czy moje objawy faktycznie mogą oznaczać nerwicę?

Witam, mam 22 lata. Ostatnio lekarze stwierdzili że jestem zdrowa i że powinnam leczyć się u psychologa. Ale ja wciąż nie wierzę że to tylko nerwica. Zaczęło się od tego że pracując w niemczech nagle podczas pracy złapał mnie... Witam, mam 22 lata. Ostatnio lekarze stwierdzili że jestem zdrowa i że powinnam leczyć się u psychologa. Ale ja wciąż nie wierzę że to tylko nerwica. Zaczęło się od tego że pracując w niemczech nagle podczas pracy złapał mnie ból głowy. Bardzo mocny nad lewym okiem było to kłucie. Odrazu zaczęły się duszności, kolatanie serca, cała się trzeslam. Koleżanka podała mi wodę, a ja z tego wszystkiego aż upadłam na kolana. Gdy wróciłam do Polski odrazu zaczęły się badania iż ból głowy nie przechodził doszło do ucisku w dołku. Lekarz rodzinny zrobił zdj kręgosłupa, i odcinka kręgosłupa powiedział że nic nie widzi tam. Przed snem zaczely łapać mnie duszności nie mogłam złapać powietrza. Trafiłam 3 razy na izbę przyjęć w ciągu tygodnia tam dostawałam tylko przeciwbólowe i na uspokojenie. Lekarz zrobił mi ekg i było ok. Po kilku dniach byłam bardzo osłabiona szybko się meczylam jadąc do rodzinnego zrobił mi badanie cukru, ekg oraz ciśnienie i tym razem stwierdził że to wrzod na dwunastnicy bez badań dał mi leki. Lecz zdeterminowana zrobiłam gastroskopie i wszystko jest ok nawet nie ma bakterii HB. Zmieniając rodzinną wkoncu miałam badania krwi wszystko ok usg brzucha ok przeswietlenie płuc ok a nawet rezonans głowy ok. Po tym wszystkim to jest możliwe że dostałam już nerwice lękową oraz depresję bo boję się wszystkiego. A łapią mnie duszności bóle głowy ucisk w dołku dretwieje mi szyja tak jakby mięśnie się naciagają. Czuję jakby parzyla mnie głowa od karku po czubek głowy. Mam na zmianę zaparcia i rozwolnienie. Jest mi nie dobrze ale nie wymiotuję, ciężko mi na żołądku. Czasami gdy sprzątam albo coś robię w biegu to robi mi się gorąco i źle się czuję. Rozlewjace się ciepło po klatce piersiowej. Ciągle jestem zmęczona dużo bym spała. Dretwienie lewej strony twarzy najczęściej pod okiem i policzek. Najgorsza jest jednak ta szyja tak jakbym coś miała w przełyku i aż dziwne uczucie pod brodą.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Depresja a niedoczynność tarczycy

DEPRESJA I TARCZYCA CZY MOJE SAMOPOCZUCIE Z NIEDOCZYNNOSCIA TARCZYCY MA WSPOLNEGO Z BOLEM PRAWEJ REKI LEWA ROWNIERZ TEZ BOLI ALE NIE TAK PRAWA TRAGICZNIE - JAK LEZE NA WZNAK TO JEST DOBRZE JAK POLOZE SIE NALEWY BOK BOL PRZEOKROPNY OD... DEPRESJA I TARCZYCA CZY MOJE SAMOPOCZUCIE Z NIEDOCZYNNOSCIA TARCZYCY MA WSPOLNEGO Z BOLEM PRAWEJ REKI LEWA ROWNIERZ TEZ BOLI ALE NIE TAK PRAWA TRAGICZNIE - JAK LEZE NA WZNAK TO JEST DOBRZE JAK POLOZE SIE NALEWY BOK BOL PRZEOKROPNY OD RAMIENIA W DOL TO SAMO JAK NA DROGI BOK SIE PLOZE - LEKI BIORE NA NIEDOCZYNNOSC TARCZYCY BARDZO PROSZEO OPIS CZY OD TARCZYCY TAK MOZE BOLEC
odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Andrzej Sawicki
Dr n. med. Andrzej Sawicki

Jak duże jest ryzyko depresji poporodowej u kobiet które leczyły się przed zajściem w ciążę na depresję?

Dzień dobry, Jak duże jest ryzyko depresji poporodowej u kobiet które leczyly się przed zajściem w ciążę na depresję i przyjmowały antydepresanty oraz podczas ciazy przezywaly silne, częste stany l ekowe ? I depresyjne? Czy są bezpieczne antydepresanty podczas karmienia piersią ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Jak radzić sobie z zaburzeniami psychicznymi mając 18 lat?

Witam, mam 18 lat, mam za sobą niewielkie zaburzenia psychiczne różnego rodzaju od dziecka, przez co jestem święcie przekonana, że takowe ciągle będą miały miejsce w moim życiu, możliwe, że błędnie, jednak długo miałam się bardzo dobrze, jeśli chodzi o... Witam, mam 18 lat, mam za sobą niewielkie zaburzenia psychiczne różnego rodzaju od dziecka, przez co jestem święcie przekonana, że takowe ciągle będą miały miejsce w moim życiu, możliwe, że błędnie, jednak długo miałam się bardzo dobrze, jeśli chodzi o stan psychiczny.Jestem dość nerwową osobą, ale ostatnio moje nerwy są zbyt mocne moim zdaniem, ludzie również mi to wypominają, przez co ja czuję się bardzo źle z tym.Obwiniam się za to, że się denerwuję i "bez powodu" robię komuś awanturę.Myślę czasem, że powinnam iść do psychiatry i kiedy ktoś mnie w tym utwierdza to jeszcze głębiej wierzę, że coś mi dolega, co w mojej głowie bardziej mnie dołuje. Denerwuje się o błahostki, mam częste wahania nastroju od głupkowatego bardzo pozytywnego nastroju z wielką energią aż do gniewu lub depresyjnych stanów, a ostatnio czuję się jakbym się zupełnie zmieniła, po prostu czuję się nieswojo, mam też dużo większy apetyt i wielką chęć odizolowania się od ludzi z uwagi na to, że nie chcę im robić problemów swoim zachowaniem, a także przez to, że czasem te osoby denerwują mnie aż do płaczu i wtedy mam im to za złe, a nie sobie.Czuję się bezsilna w związku z moimi wahaniami nastroju a głównie gniewem i myślę, że ludzie mnie nie potrafią zrozumieć, a także często bardzo się stresuję na przykład tym, gdy idzie naprzeciw mnie człowiek chodnikiem, boję się na niego patrzeć, bo myślę, że mogłoby go to urazić w jakiś sposób, unikam wzorku nieznajomych za wszelką cenę, mimo, że nie jestem osobą nieśmiałą, a gdy jadąc samochodem za późno ruszę autem i auta za mną muszą zaczekać aż to zrobię, wtedy myślę, że są na mnie źli i wyzywają mnie albo wtedy jak wyciągam pieniądze z portfela stojąc przy kasie w sklepie i myślę, że ludzie w kolejce bardzo się niecierpliwią, bo za długo je wyciągam i bardzo takich sytuacji unikam, dlatego na przykład nie noszę portfela, a trzymam pieniądze w kieszeni zwykle wyliczone. Nie mam pojęcia co może mi dolegać, proszę o pomoc.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Czy Depakina jest skuteczna na zaburzenia depresyjno-lękowe?

Od 5 lat leczę się na zaburzenia depresyjno-lękowe, czy nerwicę, różnie to nazywają. Od kilku dobrych miesięcy biorę afobam 0,5 mg, raz brałam 3 tabletki dziennie zależy od sytuacji, później 5 tabletek jak było gorzej. Mam depakine ale... Od 5 lat leczę się na zaburzenia depresyjno-lękowe, czy nerwicę, różnie to nazywają. Od kilku dobrych miesięcy biorę afobam 0,5 mg, raz brałam 3 tabletki dziennie zależy od sytuacji, później 5 tabletek jak było gorzej. Mam depakine ale po niej się tyje. Zastanawiam się jak sama zejśc z tego cholerstwa? Biorę obecnie 4 tabl czyli 2 mg dziennie. Czy depakina pomaga? Podobno zwiększa prób drgawkowy ale alkoholicy sami schodzą za pomocą tego od czego są uzależnieni.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak odzyskać sens życia i poradzić sobie z uczuciem pustki i samotności?

Poczucie obniżonej wartości miałam właściwie od dziecka. Zawsze byłam samotniczką i miałam jedynie jedną dobrą przyjaciółkę, którą chciałam mieć jedynie dla siebie i bywałam o nią zazdrosna. To może jednak nie takie ważne, od 10 lat leczę się na zaburzenia... Poczucie obniżonej wartości miałam właściwie od dziecka. Zawsze byłam samotniczką i miałam jedynie jedną dobrą przyjaciółkę, którą chciałam mieć jedynie dla siebie i bywałam o nią zazdrosna. To może jednak nie takie ważne, od 10 lat leczę się na zaburzenia depresyjno-lękowe, brałam już chyba wszystkie możliwe leki. Chodziłam na psychoterapię. Bywało lepiej i gorzej. Próbowałam wielu rzeczy: w tym liczne wolontariaty, kursy, prace zawodowe. Wszystko po pewnym czasie traci dla mnie sens. W swoim życiu coś jednak osiągnęłam, skończyłam studia, miałam dobrą pracę, teraz jestem od 11 lat na emeryturze (budżetówka). Obecnie mam 48 lat, jestem bardzo samotna, mam tylko mamę staruszkę, mam problemy w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji. Próbuję naprawdę wszystkiego, przez internet poznałam mężczyznę i wdałam się w toksyczny dwuletni związek. Jakoś przy pomocy mamy udało mi się go zakończyć. Ostatnio zapisałam się na angielski, żeby wychodzić gdzieś do ludzi. Od pewnego czasu mimo leków czuję się potwornie. Budzę się nad ranem i do 11.00 leżę w łóżku, żeby tylko nie wstawać, bo i po co. Przede mną tylko koszmarny, kolejny dzień. Nic mnie nie interesuje, nic nie chce mi się robić, czasem mam problem z wyjściem z domu, bo obawiam się oceny obcych ludzi. Nie chce mi się dalej żyć w takim stanie. Odczuwam pustkę i bezsens istnienia. Boję się odejścia mamy bo zostanę wtedy zupełnie sama. Nie widzę żadnej alternatywy.Od młodości jestem uzależniona od alkoholu. Nie wiem właściwie po co to piszę. Przepraszam, że zabieram Wam czas, ale poczytałam to forum i chciałam się podzielić swoją historią. Może jednak ktoś się odezwie? Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Patronaty