Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 5 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychoterapia: Pytania do specjalistów

Kto wydaje orzeczenie o ADHD dla 10-letniego dziecka?

Witam kto wydaje orzeczenie o ADHD dla dziecka w wieku 10 lat Lekarz Psychiatra czy Poradnia Psychologiczno- Pedagogoczna? Na jakiej podstawie? Czy wynik EEG ma tu duże znaczenie?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Kiedy powinna nastąpić poprawa po stosowaniu tych leków?

Witam.. biorę Citaxin 20mg ketler50mg i doraźnie relanium5mg na napady lęku. .. biorę Citaxin 20mg 0d tygodnia... moje lęki uczucie nie pokoju się pogorszyła... kiedy powinna nastąpić poprawa.. I jak długo mogę brać relanium?? Chodzę Na psychoterapie.. I czy kawa w dużych dawkach może nasilac objawy...dziękuję
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Wiesław Łuczkowski
Lek. Wiesław Łuczkowski

Problem z radzeniem sobie z obowiązkami a depresja

Witam, podejrzewam u siebie depresję i z tego powodu wybieram się wkrótce na pierwszą wizytę u psychiatry. Mam 22 lata i mam problem z radzeniem sobie ze swoimi obowiązkami mimo, że się staram jak mogę. Wciąż utrzymują mnie rodzice, więc... Witam, podejrzewam u siebie depresję i z tego powodu wybieram się wkrótce na pierwszą wizytę u psychiatry. Mam 22 lata i mam problem z radzeniem sobie ze swoimi obowiązkami mimo, że się staram jak mogę. Wciąż utrzymują mnie rodzice, więc wydaje mi się, że prędzej czy później będę musiał ich poinformować o swoim stanie. Problem polega na tym, że raczej nie uwierzą w moje tłumaczenia. Mam nadzieję, że być może gdybym pokazał im jakiś papier jako dowód, to ułatwiłoby mi to sprawę. Chciałbym więc zadać takie pytanie: Jeśli faktycznie zostanie u mnie zdiagnozowana jakaś choroba, to czy jest możliwość uzyskania jakiegoś dokumentu, potwierdzającego diagnozę, do ręki? Czy jestem w stanie uzyskać taki papier od razu na wizycie? I jeżeli tak, to o co pytać, czego się mogę domagać, lub gdzie mogę się zgłosić? Dodam, że wizytę mam w ramach NFZ. Wiem, że mógłbym się dowiadywać o wszystko na samej wizycie, ale chciałbym zaoszczędzić sobie dodadkowego stresu związanego z byciem odsyłanym gdzie indziej itd. Z góry dziękuję za odpowiedź
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Wciąż mam wątpliwości czy da się coś zrobić

Dzień dobry, piszę do Państwa z prośbą o wyjaśnienie kilku kwestii. Od miesiąca uczęszczam na psychoterapię poznawczo-behawioralną z powodu lęku uogólnionego, który powoduje dysfunkcje w sferze poznawczej, emocjonalnej i behawioralnej, stale zamartwiam się co jest prawie niemożliwe do opanowania...ale po... Dzień dobry, piszę do Państwa z prośbą o wyjaśnienie kilku kwestii. Od miesiąca uczęszczam na psychoterapię poznawczo-behawioralną z powodu lęku uogólnionego, który powoduje dysfunkcje w sferze poznawczej, emocjonalnej i behawioralnej, stale zamartwiam się co jest prawie niemożliwe do opanowania...ale po kolei. W grudniu 2018 zakończyłam 4-letnie leczenie SSRI, wspólnie z psychiatrą odstawiłam leki, ponieważ bardzo chciałam starać się o dziecko. Miałam przeświadczenie że lęki nie wrócą. Niestety wróciły jak bumerang już w połowie grudnia. Zaczelam zastanawiać się co teraz? Przecież miałam zajść w ciążę, miałam dobrze się czuć a tu lęki powróciły, najpierw pojawił się ucisk w klatce piersiowej, potem kontrolą oddychania. Myśl o ciąży i o tym jak sobie poradzę w tym okresie bez leków których nie powinnam brać i w miarę względnym spokoju powodowała dyskomfort. Zaczęłam godzinami czytać internet, szukać pomocy. Dotarłam do wielu publikacji mówiących o tym, że zaburzenia lękowe leczy się psychoterapią, leki radzą sobie dość dobrze w redukowaniu objawów ale nie przyczyn... Do zamartwiania się doszły jeszcze ruminacje- przecież straciłam tyle czasu, miałam odstawić leki i miało być dobrze. Wszystko to sprawiło że poczułam się przytłoczona myślami, jak zajść w ciążę, mam już 30 lat, poukładane życie osobiste i zawodowe i co teraz?? Moje samopoczucie z dnia na dzień robiło się coraz gorsze, pojawił się lęk przed rozstaniem z mężem, zaprzestałam kontaktów seksualnych- lęk przed ciążą stawał się coraz większy. Miesiąc temu zapisałam się już w totalnej rozsypce do certyfikowanego psychoterapeuty poznawczo-behawioralnego, który jest dla mnie ogromnym wsparciem. Poprawił się humor, powrócił apetyt pojawiła się szansa na uleczenie, lecz z tyłu głowy każdego dnia bez przerwy kotłują się myśli o tym, że nie poradzę sobie w ciąży. I nagle kilka dni temu znów nastrój się pogorszył, całymi dniami zmuszam się do tego aby jakoś funkcjonować, moje przygnębienie jest ogromne. Cały czas myślę o tym jak bardzo pragnę dziecka i tego jak bardzo boję się ciąży. Myślę i tym, że czuję presję rodziny i obawę przed odrzuceniem przez męża. Myśl o ciąży powoduje wyobrazenie, że duszę się, nie mogę się uspokoić, nie mogę wziąć żadnego leku, a też powinnam być spokojna żeby nie zaszkodzić dziecku... Boję się nieustającego cierpienia. Jak ma być dobrze skoro teraz, nawet gdy nie jestem w tej sytuacji czuję się jakbym była rozjechana przez walec? Mam wrazenie, że jestem "niepomagalnym" przypadkiem, najbardziej zaburzonym na całym świecie, że życie przelatuje mi przez palce... Proszę o informację czy są dla mnie jakies nadzieję. Zmartwiło mnie to, że mimo trwania terapii mój nastrój powrócił do tego co było przed terapią. Wiem że uczęszczam na nią dopiero od miesiąca, że to niedługo. Czy jest możliwy kryzys w psychoterapii? Czy terapia jest w stanie pomóc mi, skoro lęk jest tak rozległy? Swoje wątpliwości zawsze przekazuję psychoterapeucie- mówię o wszystkim, cenię sobie tę relację jako coś bardzo ważnego w moim życiu, nie mam oporów mówić o najtrudniejszych sprawach, jednak do sesji pozostało 5 dni a ciągle nachodzą mnie wątpliwości czy w takim przypadku da się coś zrobić? Dziękuję za wsparcie.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka

Czy mogę leczyć nerwicę medyczną marihuaną?

Witam mam 23 lata od roku choruje na nerwice lękową z somatyzacja,biore leki takie jak pramolan,oropram. Czy jest możliwość leczenia nerwicy medyczną marihuaną?. Pozdrawiam.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak poradzić sobie z takimi problemami u 30-latki?

Witam mam 30 lat opowiem skrótem moje życie pochodziłam z rodziny patologicznej i byłam 9 z rodzeństwa najmłodsza moi rodzice pili i nie interesowali się nami mój brat który już nie żyje od 10 lat mnie wykorzystywał kazał mi siebie... Witam mam 30 lat opowiem skrótem moje życie pochodziłam z rodziny patologicznej i byłam 9 z rodzeństwa najmłodsza moi rodzice pili i nie interesowali się nami mój brat który już nie żyje od 10 lat mnie wykorzystywał kazał mi siebie dotykać w miejscu intymnym i brać do ust nigdy tego nie zapomnę po jakimś czasie zaczęłam się ciąć miałam zaledwie koło 12 lat nikt nie reagował nawet nauczyciele byłam gnebiona w szkole bo byłam biedna też wszyscy to mieli gdzieś gdy skaczylam 18 lat poznałam męża zakochałam się mamy córkę. Mąż wiedział jaka miałam sytuację a ja głupia mu powiedziałam o tym co zrobił mi brat a on do mnie powiedział że ja tego chciałam bardzo zabolało to co powiedział. Mieszkam z teściową pod jednym dachem koszmar zachowuje się jakby to była jej córka ja kiedy to mówię mężowi to są awantury w domu chodzę do psychiatry i psychologa ale mój mąż twierdzi że to są konowaly i niema wogule współczucia dla mnie bo 5 lat temu straciłam rodziców najpierw zmarł tata a 2 miesiące puzniej mama do tej pory nie mogę się tym pogodzić a teściowa stwierdziła że wiedziała że tak będzie że śmiercią mojej mamy ja się jej boję a mój mąż w dupie to ma a nie mam się gdzie wyprowadzić bo mieszkam za daleko więc się tnę na potęgę i faszeruje się lekami na depresję.
odpowiada 2 ekspertów:
 Paweł Żmuda-Trzebiatowski
Paweł Żmuda-Trzebiatowski
Lek. Krystyn Czerniejewski
Lek. Krystyn Czerniejewski

Nawrót nerwicy lękowej i stanów depresyjnych

Dzień dobry, 4 miesiące temu zeszłam z leków antydepresyjnych. Niestety aktualnie mam nawrót nerwicy lękowej i stanów depresyjnych (na które leczę się z przerwami od 10 lat). Tydzień temu włączone zostały leki: Dulsevia 30 mg i Trittico 50 mg.... Dzień dobry, 4 miesiące temu zeszłam z leków antydepresyjnych. Niestety aktualnie mam nawrót nerwicy lękowej i stanów depresyjnych (na które leczę się z przerwami od 10 lat). Tydzień temu włączone zostały leki: Dulsevia 30 mg i Trittico 50 mg. Są to leki, które brałam przez ostatnie dwa lata i dobrze je tolerowałam. Niestety tuż po przebudzeniu czuję się fatalnie - mam uderzenia gorąca, jest mi niedobrze, trzęsę się i kręci mi się w głowie, a to wszystko wzmaga fatalne samopoczucie psychiczne. Po przyjęciu Dulsevii, po około dwóch, trzech godzinach jest lepiej. Zaczyna pogarszać się na wieczór. Chciałam się dowiedzieć czy jest to normalne, czy mój organizm przyzwyczaja się na nowo do leków? Czy to minie? Czy być może moje objawy wiążą się z tym, że rano i wieczorem leki jakby przestają działać? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Problemy z zachowaniem męża u 32-latki

Jak mam żyć? Witam.Mam duży problem.Jestem mężatką od 13 lat i mamą dwójki dzieci.4 lata temu moim życiu pojawiły się problemy.Moj mąż zaczął się dziwnie zachowywać zaczął mieć jakieś paranoje.Na początku były dość łagodne niestety z czasem były coraz gorsze... Jak mam żyć? Witam.Mam duży problem.Jestem mężatką od 13 lat i mamą dwójki dzieci.4 lata temu moim życiu pojawiły się problemy.Moj mąż zaczął się dziwnie zachowywać zaczął mieć jakieś paranoje.Na początku były dość łagodne niestety z czasem były coraz gorsze a do tego dochodziła agresja.Maz podejrzewał mnie o różne spiski,o to że chcem to wykończyć.Kiedyś wpadł w taki szał że zaczął mnie dusić.Gdyby nie dzieci które zareagowały pobiegli po pomoc do sasiadow niewiem co by było.Po tym zdarzeniu mąż trafił do aresztu z aresztu na obserwację psychiatryczne.Po obserwacji stwierdzili że mąż ma schizofrenie paranoidalną jest niebezpieczny i wymaga przymusowego leczenia.Zamkneli go w szpitalu.Wyszedl po roku.jego stan był normalny a on miał nakaz dalszego leczenia.Niestety odstawil leki.Po odstawieniu jakieś 3-4 miesiące były w porządku ale później znowu się zaczeło.Gdy stawał się bardziej agresywny kazalam mu się wyprowadzić z obawy o swoje i dzieci życie.Ponizal mnie przy wszystkich na Facebooku podawał moje dane pisał na mnie że jestem k..... potrafił nawet napisać że znęcał się nad dziećmi.Wyzywa mnie publicznie od najgorszych od lipca do dnia dzisiejszego oprócz tego dostaję ciągle smsy o treści ty ku.... Jak mogłaś poprostu wmówił sobie że przez 12 lat związku miał tylko bol i cierpienie.To co napisałam to jest tylko troszkę tego jest znacznie więcej.Policja nie chce mi pomóc mimo że to co on robi jest karalne powiedzieli że jak On jest chory to i tak za to nie odpowie.W sądzie rodzinnym nie chcą przyjąć mojego wniosku o ponowne skierowanie na leczenie ponieważ wymagają aktualnego zaświadczenia o stanie zdrowia natomiast lekarz nie chce mi wydać takiego zaświadczenia ponieważ mąż zaznaczył w dokumentach że nikt nie ma prawa się dowiedzieć o jego stanie zdrowia.Zawsze byłam silna psychicznie a on mnie zniszczył.To tak bardzo boli bardzo to kocham a on nie ma pojęcia jak mnie rani.Zniszczyl mi opinie ze ja nawet przestałam z domu wychodzić tylko do pracy i po pracy do sklepu resztę dnia siedzę w domu.Nie mam już sił.Wielokrotnie myślałam żeby wziąść tabletki dużo ale powstrzymywania mnie myśl o dzieciach.Ale ja już naprawdę nie mam siły chodzę jak cień nic mnie nie cieszy.Pomocy Proszę
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Alkoholik z depresją, który zatrzymał się w latach 90

Zatrzymałam się w latach 90-tych. Jestem alkoholikiem. Mam depresję i nie radzę sobie z sobą i życiem.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Mąż znęca się psychicznie nade mną i moimi dziećmi

Dzień dobry niestety od 3 lat mąż znęca się nade mną i moimi dziecmi psichicznie. Zaczne od tego mam 3 dzieci z kim inym jego poznalam 3 lata temu przez rok było super idealny facet po roku zaczął pokazywać swoją... Dzień dobry niestety od 3 lat mąż znęca się nade mną i moimi dziecmi psichicznie. Zaczne od tego mam 3 dzieci z kim inym jego poznalam 3 lata temu przez rok było super idealny facet po roku zaczął pokazywać swoją twarzz jak zamieszkali smy razem zaczął od dogdwania że piszę z swoim bylym spotkam się po kryjomu i zaczął się koszmar od kurw. I zaczął się wyzywać na dzieciach dzieci chcialy na cos nie da na nic dar się nie pasuje wypier... do ojca wiec sie spakowałam i wyprowadzilam ale okazało się że jestem w ciazyz nim powiedzialam mu prosil o eybaczrnie i że on się zmieni gupia wróciłam i jak bylam 6 mies zaś zaczął wzywać twierdzic że może to nir jeho dziecko i coraz gorzej się czułam straciłam przytomność w domu moja mama wezwała karetke okazalo się że mam nieudolność serca trafiłam na szpital w zabrzu w ciezkim stanie to on potrafił domnie pfzyjerdzsc i zaczynać ze mną ublizal mi nawet jak bylam podloczona do maszyn i na szypko misieli mi zrobić cesarke bo serce już nie moglo wytrzymać po tym wszystkim wróciłam do domu po mies do niego ale i tak on sie nie zmienia ubliza mi ciągle
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Czy powinnam się wyprowadzić od męża, będąc ofiarą przemocy psychicznej?

Witam mam dwójke dzieci według niebieskiej linii jestem ofiarą przemocy psychicznej. Mąż uczęszcza tylko do psychiatry i nic więcej nie zamierza zrobić twierdząc że przyjmuje już leki (których w mojej ocenie nie bierze) ale oczekuje ode mnie zmian na lepsze.... Witam mam dwójke dzieci według niebieskiej linii jestem ofiarą przemocy psychicznej. Mąż uczęszcza tylko do psychiatry i nic więcej nie zamierza zrobić twierdząc że przyjmuje już leki (których w mojej ocenie nie bierze) ale oczekuje ode mnie zmian na lepsze. W tym roku została założona niebieska karta ze względu na to że ja jestem ofiarą przemocy a dzieci świadkami przemocy. Ostatni czas jest dla mnie bardzo trudny gdyż mąz się nie hamuje nawet przy dzieciach, klnie obraża mnie poniża wygaduje pieniądze jedzenie mieszkanie (które nie jest jego), rzuca przedmiotami, pluje na coś co mu nie przypadnie do gustu (m.in. pobrudziłam podłogę więc na nią napluł mówiąc ze mam posprzątać), wyrzuca moją odzież z szaf, grzebie w moich rzeczach osobistych…. Raz już wyprowadziłam się od niego z dziecmi do mieszkania siostry ale wróciłam bo chciałam mu pomóc – dac nam szanse poraz kolejny. Niestety każdego dnia boje się wracać z pracy do domu bo nie wiem jaki będzie co powie… Nie potrafie mu zaufać ze będzie dobrze że będzie dobrze traktował mnie i moje dzieci, nie potrafie się do niego zbliżyć po tym jak mnie traktował i jak poubliżał. Jego rodzice nie widzą problemu a jeśli widzą nie pomagają wręcz przeciwnie mają do mnie żal ze wbrew mojej woli została założona niebieska karta przez psychologa u którego byłam szukać pomocy w całej tej sytuacji. Kiedyś wszyscy oni grozili mi że jak się wyprowadzę zabiorą mi dzieci… Ja natomiast nie posiadam nikogo ze swojej rodziny ani mamy ani taty, żadnego wsparcia. Nie wiem czy dalej łudzić się nadzieją że się zmieni, czy wyprowadzić się i zacząć żyć na nowo… Proszę o poradę gdyż nie wiem czy tacy ludzie jak mój mąż będą w stanie w ogóle się zmienić… Najlepsze jest w tym wszystkim to że to ja czuje się winna 
odpowiada 1 ekspert:
mgr Adam Zajączkowski
mgr Adam Zajączkowski

Czy początkowe dawki leków psychotropowych powinny być z czasem redukowane?

czy dawki początkowe leków psychotropowych wypisywanych przez lekarza, nie powinny być z czasem redukowane?
odpowiada 1 ekspert:
 Paweł Żmuda-Trzebiatowski
Paweł Żmuda-Trzebiatowski

Problemy z alkoholem, nerwica i depresja - gdzie się udać?

Mam takie pytanie, gdzie powinna udać się osoba która ma problemy z alkoholem, do tego ma nerwicę i depresję? Tak to wygląda w skrócie. Wszystko ją denerwuje, ma zły nastrój, ciągle narzeka i mówi że to już jego... Mam takie pytanie, gdzie powinna udać się osoba która ma problemy z alkoholem, do tego ma nerwicę i depresję? Tak to wygląda w skrócie. Wszystko ją denerwuje, ma zły nastrój, ciągle narzeka i mówi że to już jego koniec i co najgorsze nie potrafi funkcjonować bez wspomagaczy pod postacią alkoholu,a do tego po wypiciu ma zaburzenia pamięci? teraz akurat od 3-4 dni wciąż jest wstawiony. Chodzi o mojego męża, który jest za granicą, ale wiem co i jak. Czy konieczny jest szpital? bo takie sugestie słyszałam. Chciałabym pomóc ale jakoś tak delikatnie nie drastycznie?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka

Czy psychoterapeuta może mnie za to krytykować i podważać moje decyzje?

Witam serdecznie! Od 9 miesięcy uczęszczam na terapię psychodynamiczną. Zaczęłam mieć wątpliwości co do tego. Opowiadałam terapeucie o moich nieudanych związkach i mam wrażenie, że on mnie wini, że się spotkałam z jednym chłopakiem,a nie z drugim. Niby rozumie powody,... Witam serdecznie! Od 9 miesięcy uczęszczam na terapię psychodynamiczną. Zaczęłam mieć wątpliwości co do tego. Opowiadałam terapeucie o moich nieudanych związkach i mam wrażenie, że on mnie wini, że się spotkałam z jednym chłopakiem,a nie z drugim. Niby rozumie powody, ale niejednokrotnie mi to wypominał. Czuję się jakbym rozmawiała z dr Jackyll'em i panem Hyde'em. Czy psychoterapeuta może mnie za to krytykować i podważać moje decyzje? Pozdrawiam, 
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Anna Szyda
Mgr Anna Szyda
Mgr Maciej Rutkowski
Mgr Maciej Rutkowski

Czy w moim przypadku wartość iść do psychiatry?

Depresja, nerwica, schizofrenia ? Witam. Chciał bym opisać mój stan ale nie mam pojęcia jak zacząć.. codziennie rano budzę się z przeświadczeniem kolejnego dnia do "odbębnienia", zmuszania się do jakiejkolwiek czynności koniecznej do funkcjonowania. Chodzę normalnie do pracy... Depresja, nerwica, schizofrenia ? Witam. Chciał bym opisać mój stan ale nie mam pojęcia jak zacząć.. codziennie rano budzę się z przeświadczeniem kolejnego dnia do "odbębnienia", zmuszania się do jakiejkolwiek czynności koniecznej do funkcjonowania. Chodzę normalnie do pracy bo to jedyne gdzie mogę wyłączyć się i robić swoje, taka rutynowa praca która nie wymaga zbędnego myślenia, a wręcz jakiegokolwiek . Często denerwuję z błahych powodów, mała drobnostka, jedno słowo potrafi wzbudzić we mnie agresje, wręcz nazwał bym to furią po której muszę się wyżyć ''często w mojej głowie poprzez rozmowę ze sobą samym ( taka natarczywa analiza, nie wiem jak to mogę inaczej nazwać )'' . Nie martwię się o kolejny dzień bo wiem że będzie to kolejny dzień rutyny, praca-dom-sen. Mam rodzinę z którą jestem na prawdę szczęśliwy, chociaż szczęście w moim przypadku to takie złudne złudzenie ponieważ czuję pustkę w sobie, jak bym zamykał się na uczucia ludzi, swoje, jak bym niczego innego nie potrzebował do życia jak tylko mojej osoby która potrzebuje ciszy, spokoju w swoich 4 ścianach. Zauważyłem, że zacząłem odpowiadać krótko, na temat i nie używając zbędnych słów jednocześnie zamykając konwersacje z osobą z którą prowadzę dyskusje. Jeszcze 3-5 lat temu byłem normalną osobą a wręcz duszą towarzystwa, dziś nie czuje potrzeby jakiej kolwiek by uczestniczyć w życiu publicznym. Kiedyś parę ładnych lat temu chodziłem do pani psycholog która stwierdziła że popadłem w depresje przez używki , marihuanę. Odrzuciłem ją natychmiast, nie mogę powiedzieć że to było uzależnienie bo nie miałem z tym żadnych problemów ani urazu podstawieniowego czy jak się to nazywa, chodziłem na sesje przez pół roku i tak stałem w miejscu więc stwierdziłem że już nie warto. Bardzo prosił bym o pomoc, radę, czy warto iść do psychiatry ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka

Dziwne słowa w ustach mojego syna

Dzień dobry, Syn ma 2,5 roku. Od kilku miesięcy często podczas zabawy mówi, że jakaś jego zabawka się pali. Najczęściej są to zwierzęta lub postacie. Śmieje się z tego. Zdarzyło się, że.mowil, że maskotce wytnie oko. Śmieszy go jak mówi,... Dzień dobry, Syn ma 2,5 roku. Od kilku miesięcy często podczas zabawy mówi, że jakaś jego zabawka się pali. Najczęściej są to zwierzęta lub postacie. Śmieje się z tego. Zdarzyło się, że.mowil, że maskotce wytnie oko. Śmieszy go jak mówi, że on kogoś przewróci itd. nie jest agresywny w kontaktach ani z dziećmi ani z dorosłymi. Przy dzieciach raczej to typ obserwatora.Tłumaczenie, że kogoś to boli nie robi na nim wrażenia.Nie ogląda bajek z przemocą, nie ogląda tv. Nikt raczej nie nakierował go na takie zabawy. Jednocześnie jest dzieckiem, które lubi się przytulać i potrzebuje bliskości i dużej uwagi. Czy takie fascynacje o czymś świadczą? Czy on sobie jeszcze nie zdaje sprawy z tego co mówi? Czy należy myśleć o kontakcie z jakimś specjalistą?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Czy przy moich lekach mogę zażywać taurynian magnezu lub samą taurynę?

Dzień dobry, choruję na depresję lękową w której to przeważają lęk i objawy somatyczne,przyjmuję lamotrix 200mg czy przy tym leku mogę zażywać taurynian magnezu lub samą taurynę ? dziękuję
odpowiada 1 ekspert:
 Paweł Żmuda-Trzebiatowski
Paweł Żmuda-Trzebiatowski

Myśli samobójcze a leczenie w zakładzie zamkniętym

Myśli samobójcze a leczenie w zakładzie zamkniętym. Mam problem ze znajomym. Chce mu pomóc a nie wiem jak. Kolega ma problem, zmaga się z depresją i ma myśli samobójcze. Chodził do psychiatry ale ona słysząc jakie ma problemy zasugerowała leczenie... Myśli samobójcze a leczenie w zakładzie zamkniętym. Mam problem ze znajomym. Chce mu pomóc a nie wiem jak. Kolega ma problem, zmaga się z depresją i ma myśli samobójcze. Chodził do psychiatry ale ona słysząc jakie ma problemy zasugerowała leczenie w zakładzie zamkniętym, stąd moje pytanie czy jest taka możliwość, ze lekarz bez zgody pacjenta umieszcza go w szpitalu psychiatrycznym na przymusowym leczeniu? nie ukrywam, że to bardzo zraziło mojego kolegę do dalszego leczenia u specjalisty i boi się iść do innego.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

O czym świadczy taki opis badania w kierunku ADHD?

Witam. Prosze o interpretacje wyników badań dziecka w wieku 9 lat w kierunku ADHD Oto opis badania: Zapis spoczynkowy złożony z nieregularnej czynności podstawowej o częstotliwości alfa 8-9 Hz i ampl do 90 uV. Reakcja zatrzymania obecna. HW bez wpływu... Witam. Prosze o interpretacje wyników badań dziecka w wieku 9 lat w kierunku ADHD Oto opis badania: Zapis spoczynkowy złożony z nieregularnej czynności podstawowej o częstotliwości alfa 8-9 Hz i ampl do 90 uV. Reakcja zatrzymania obecna. HW bez wpływu na zapis. FS nie zmienia wzoru zapisu. NPA bez wpływu na zapis. Artefakty ruchowe Orzeczenie: Zapis prawidłowy, w normie dla wieku.
odpowiada 1 ekspert:
 Paweł Żmuda-Trzebiatowski
Paweł Żmuda-Trzebiatowski

Prawdopodobnie jestem ofiarą przemocy psychicznej

Witam. Jestem prawdopodobnie ofiara przemocy psychicznej. Jestem mezatka od 9 lat a od ok 8 lat zaczela się "przygoda". Na poczatku nie zwracalam uwagi na zachowanie mojego meza badz zawsze mialam wytlumaczenie. Z mezem mamy dwojke dzieci starszy 8 lat... Witam. Jestem prawdopodobnie ofiara przemocy psychicznej. Jestem mezatka od 9 lat a od ok 8 lat zaczela się "przygoda". Na poczatku nie zwracalam uwagi na zachowanie mojego meza badz zawsze mialam wytlumaczenie. Z mezem mamy dwojke dzieci starszy 8 lat mlodszy 2. Od dluzszego czasu jest coraz gorzej. Do tego stopnia ze poszlam do psychologa, dzwonilam na niebieska linie... wyprowadzilam sie z dziecmi ale ze wzgledu na ich dobro postanowilam wrocic i sprobowac poraz 646272829 .... raz. Zostala zalozona niebieska karta przez psychologa ze wzgledu na przemoc wobec mnie i dzieci bo sa swiadkami tej przemocy. Maz zdaniem dzielnicowego nie chce podjac skutecznych dzialan by przestac tak mnie traktowac. Nie kontaktuje sie z opieka ani dzielnicowym. Jedynie co robi to chodzi do psychiatry raz na miesiac. Lekpw chyba juz nie bierze.Obecnie ma chwile ze jest jakas poprawa ale gdy ja nie ulegne wraca ciemna strona zycia. Maz wielokrotnie wyzywal mnie od kur*y, ze daje d**y za 4.99, ze wszedzie mam kochankow, wygaduje mi wiele rzeczy m.in pieniadze, mieszkanie (ktore jest jego rodzicow) jedzenie. Zdarzalo sie ze zamykal mi pokoj na klucz bym nie weszla, wylaczal gaz bym nie mogla robic obiadu na nastepny dzien wylaczal prad. Wyrzucal moje osobiste rzeczy, odziez na srodku pokoju. Rzucil mnie w twarz laczkiem. Wyrywal telefon. Grzebal w moich prywatnych rzeczach.... obrazal, ponizal przy dzieciach, plul na cos co mu sie nie podobalo. Trzaska i rzuca roznymi przedmiotami, wygania mnie z mieszkania. Itp... Niestety nie mam nikogo ze strony swojej rodziny by mogli mi pomoc. Mam za to stala prace i puste mieszkanie mojej siostry ktora moze mi je udostepnic i pomoc w jego oplaceniu. Niestety jestem w takim punkcie ze nie wiem co robic. Chce by dzieci mialy spokoj i byly szczesliwe. Glownie na nich mi zalezy. Chcialam tworzyc dobra wesola rodzine, ale nie potrafi zblizyc sie do meza, zaufac mu ze moze kiedys sie zmieni. Jego rodzice tez traktuja mnie sluzbowo i nie widza problemu na takiej skali. Jakie kroki mam podjac, co robic. Jestem zagubiona sama w swoim zyciu...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Patronaty